Cześć!
Dzisiaj
będzie krótko i na temat — tego dnia miały pojawić się wyniki pierwszej edycji
akcji „Promujemy Świeżaki”, ale ze względu na zaistniałą sytuację,
postanowiłyśmy dać Wam jeszcze kilka dni; a nuż coś się zmieni.
Post
ze Świeżakami został wyświetlony ponad pięćset razy; to kilka razy więcej niż
inne posty. Mimo to na zgłoszonych blogach nie dostrzegłyśmy nawet jednego
komentarza z hasztagiem świeżaków (nie mówiąc już o naszym katalogowym poście
na ten temat) a przecież to właśnie po to została stworzona ta akcja! Trzy
blogi, po trzy rozdziały… Ja wiem, że macie swoje zajęcia, pracę, dlatego
dałyśmy prawie miesiąc na tą akcję. Miałyśmy wesprzeć autorki początkujących opowiadań, zmotywować je do pisania opiniami, zawartymi w komentarzach.
Liczyłyśmy na to, że chociaż trochę wesprzecie nas w tej inicjatywie (i nadal
mamy taką nadzieję :)).
W
każdym razie, by już nie przeciągać, pierwsza część akcji Świeżaków zostaje
przedłużona do 27 października. Następnego dnia pojawią się ostateczne wyniki.
Link
do akcji z głosowaniem: klik.
Na
dzisiaj to tyle. Życzę Wam miłego tygodnia i… do zobaczenia w piątek, z, być
może, głosowaniem w konkursie na miniaturkę miesiąca. Przypominam jeszcze, że
termin przesyłania prac kończy się w czwartek, więc zostało naprawdę niewiele
czasu!
M., Ana, Arcanum
Przepraszam, przepraszam, przepraszam :((
OdpowiedzUsuńNaobiecywałam, że skomentuję i nie zrobiłam tego (ostatnio się przymierzałam, jednak ostatecznie wygrał Czesław Miłosz oraz jego wiersze, których i tak nie zrozumiałam, jak większość mojej grupy =.=)... Wstyd mi strasznie :(( Dziękuję za przedłużenie terminu na skomentowanie świeżaczkowych opowiadań, ale nie przedłużajcie terminu głosowania na miniaturkę miesiąca, bo się obrażę i to nie na pięć minut! A tak serio, to foch mi przejdzie po pięciu minutach :D
Pozdrawiam i obiecuję poprawę! No, o ile mnie studia nie zabiją do tego czasu ;)
Był już post o świeżakach? Jak ja go ominęłam, to ja nie wiem. Chociaż ostatnio i tak zamilkłam, bo czas nie jest dla mnie łaskawy. :c No nic, nie ma co płakać, tylko trza ponadrabiać! :D
OdpowiedzUsuń