„Tylko
niemożliwe jest warte wysiłku.”
O tym, że będę pisać ten post,
wiedziałam już od miesiąca, kiedy w zasadzie stworzyłyśmy plan postów. Wiele
razy szykowałam się do tego, żeby zacząć go pisać; wiele razy zaczynałam i
wszystko usuwałam, bo to nie było to, co chciałam przekazać. Wiele razy podchodziłam
do pisania, ale ostatecznie zdecydowałam, że nie będę nic szykować wcześniej.
Że tym razem napiszę post wtedy, gdy będzie można go opublikować. Może po
prostu zrozumiałam, że takich rzeczy — niezwykłych, zdarzających się raz na
jakiś czas — nie warto planować. I w końcu jestem.
Wiecie, próbuję jakoś wrócić pamięcią
do tego okresu sprzed trzech lat — byłam wtedy w liceum, trochę inaczej
patrzyłam na świat; i usiłuję sobie przypomnieć, czy byłam świadoma tego, że na
katalogu może wybić pół miliona wyświetleń. Wtedy kosmosem było dla mnie sto
tysięcy (pamięta ktoś naszą euforię i delikatne wkręcenie Was, że kończymy działalność?), a dzisiaj... dzisiaj w statystykach
pojawiła się liczba pięć razy większa. I jestem pewna, że te trzy lata temu w
życiu nie przypuszczałabym, że Katalog Granger może osiągnąć taki sukces. Ba, w
tym momencie, patrząc na tak ogromne cyfry, nadal trudno mi uwierzyć.
Dzisiaj nie będę się rozpisywać
i po prostu Wam podziękuję, bo bez Was nigdy w naszych statystykach nie
pojawiłaby się taka liczba. Gdyby nie Wy, gdyby nie to, że wchodzicie na nasz
katalog, udzielacie się, bierzecie udział w konkursach i akcjach, które
organizujemy, nie byłoby tego posta. I przede wszystkim — nie byłoby Katalogu
Granger. Bo Katalog Granger to Wy, moi drodzy! Zarówno te osoby, które
towarzyszyły nam od pierwszych wyświetleń, jak i te, które są obecne od
niedawna. Muszę przyznać, że jestem naprawdę wzruszona i poleciała łezka — dla
takich chwil warto działać dalej, mimo nerwów, mimo chwilowych braków
aktywności, mimo przedłużania konkursów... warto.
Dziękuję też tym wszystkim
osobom, które były w załodze katalogu, ale z różnych przyczyn odeszły — nadal o
Was pamiętam i jestem niesamowicie wdzięczna, że wspólnie prowadziliśmy tą małą
działalność. Szczególnie dziękuję Natalii, z którą założyłam KG; sama z
pewnością bym się tego nie podjęła, co równa się z tym, że nie dotarłybyśmy z
resztą dziewczyn do tego momentu.
Na trzecie urodziny Katalogu
Granger szykujemy coś naprawdę fajnego. Głównie dlatego dzisiaj pojawia się
taki krótki post, zamiast czegoś dłuższego; do tego, co szykujemy, już powoli
zaczynamy przygotowania, dlatego mamy nadzieję, że będziecie
usatysfakcjonowani. Zastanawiam się, czy dobrniemy do okrągłego miliona wyświetleń; ta myśl jest tak abstrakcyjna, ale 500 tysięcy jeszcze całkiem niedawno było dla nas również czymś niemożliwym. A my lubimy podejmować wyzwania, także... byle do miliona! ;) Zostaniecie z nami?
Na dzisiaj to tyle. Przypominam
Wam o Magicznych Smakołykach i wyzwaniu potterowskim na luty. Zapraszamy Was do
brania udziału w obu akcjach! A już wkrótce znowu ruszamy z konkursami.
Buziaki,
M.
Gratulacje, dziewczyny! To naprawdę ogromny sukces, ale co sie dziwić, że ludzie wchodzą, skoro strona taka fajna. ;P
OdpowiedzUsuńTeraz trzeba czekać na milion. ;)
Pięknie dziękujemy! :)
UsuńM.
Gratulacje 😃 i oczywiście szybkiego osiągnięcia miliona 🌸🌻
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :)
UsuńM.
Oczywiście, że zostaniemy z wami. Nawet się nie obejrzycie, kiedy wpadnie drugie tyle wyświetleń! :)
OdpowiedzUsuńZ całego serduszka dziękujemy! :)
UsuńM.