SZUKAMY OSÓB DO JURY KONKURSU NA MINIATURKĘ MIESIĄCA!
Cześć!
Dzień ponury, deszczowy i w ogóle najlepiej schować się w taką pogodę pod kocem z herbatą i nie wychylać czubka nosa z domu. Wczoraj byłam na "Listach do M. 2" i muszę przyznać, że bardzo mi się podobała ta część! Myślałam, że po pierwszej części niczym mnie nie zaskoczą, a jednak... Wyszłam z filmu uśmiechnięta i długo jeszcze rozmawiałam z koleżankami w drodze powrotnej o akcji, jaka się działa. Kto nie oglądał - naprawdę zachęcam do wybrania się do kina. :) No, a poza tym... poczuliście już, choć odrobinę, nadchodzące święta? Muszę przyznać, że przez świąteczne wystawy w sklepach, ja już je czuję! Brakuje tylko śniegu. Mam nadzieję, że wkrótce się pojawi, bo już nie mogę się tego doczekać! Zawsze wyczekuje śniegu, chociaż jak już spadnie i jest go naprawdę dużo, zaczynam marudzić... ;)
Dobra, przechodzę już do sedna sprawy. Ten, kto obserwuje nasz chat, pewnie wie o co chodzi, tym bardziej patrząc na tytuł dzisiejszego posta. Nie będę Wam nic wyjaśniała, bo już to zrobiła Alathea niżej - zapraszam Was więc jedynie do przeczytania krótkiej wiadomości, a nuż weźmiecie udział w akcji?
"Kochani moi, Święta nadchodzą wielkim krokami, Coca-cola już jedzie, w sklepach odpowiednie ekspozycje wystawiono, dlatego mam przyjemność zaprosić Was do wzięcia udział w kolejnej edycji Świątecznej Wymiany Listów. Na czym polega inicjatywa? Po prostu w okresie przedświątecznych będziecie mieli za zadanie wysłać trzy/cztery listy (w zależności od Waszych chęci) do nieznanych Wam osób, których adresy otrzymacie. Oczywiście działa to również w drugą stronę, więc Wasze wysiłki zostaną na pewno wynagrodzone. Tematyka Waszych listów może być dowolna: życzenia świąteczne, Wasze myśli związane z aktualnymi wydarzeniami, referaty na temat poezji, luźne rozważania o życiu. Możecie dodać coś od siebie: podzielić się rysunkiem, zdjęciem, fragmentem jakiegoś opowiadania albo wiersza, złożyć małego łabędzia z kartki papieru i dorzucić do koperty. Cokolwiek przyjdzie Wam do głowy. (;
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do wysłania e-maila na adres: old.winter.night@gmail.com. W treści prosiłabym o podanie Waszych danych korespondencyjnych i ewentualną ilość listów, jaką chcielibyście wysłać (w granicach rozsądku!). Zgłoszenia do inicjatywy przyjmuję do końca listopada. Wszelkie wątpliwości, pytania, skargi, pochwały lub wyrażania chęci do pokorespondowania ze mną – proszę kierować na ww. mejla. (;
Kłaniam się,
Alathea"
Wszystko zostało pięknie wytłumaczone, więc... łapcie za długopisy i już zaczynajcie pisać listy! ;) Jakbyście mieli pytania dotyczące całej akcji, tak jak napisała Alathea, piszcie na podany adres mailowy lub tutaj, w komentarzach, a jestem pewna, że Alathea, która organizuje całą akcje, rozwieje wasze wszelkie wątpliwości.
Trzymajcie się, już wkrótce pojawi się porcja nowych rozdziałów, dlatego jeśli ktoś się jeszcze nie zgłosił w odpowiednią zakładkę, niech zrobi to jak najszybciej. :)
Miłego popołudnia!
M.
;*
OdpowiedzUsuńWyrażę swoją opinię krótkim: zbędne.
OdpowiedzUsuńRównie zbędna jest Twoja opinia. ;P
UsuńDzięki tej akcji dostanę pierwszy list w życiu, więc nie wiem, czy takie zbędne! :D
Usuń@Anka (konto bloggera przepadło ;_;)
inge, to że jej opinia jest inna od Twojej, nie oznacza od razu, że jest zbędna... -.-"
UsuńJedno słowo to nie opinia, moim zdaniem. Jeśli Anastazja uważa, że cała ta akcja jest zbędna, to powinna jakoś swoje zdanie umotywować, bo to trochę bezczelne, że ktoś poświęca czas na zorganizowanie czegoś fajnego, a ktoś inny przychodzi i po prostu komentuje czyjeś wysiłki jednym słowem.
UsuńTakie opinie tak samo jak inge uważam za zbędne.
A oprócz tego świetna sprawa z tym pisaniem listów i na pewno wezmę w niej udział! :D
Jak już mówiłam, na milion procent biorę udział! <3
OdpowiedzUsuńMogę wziąć udział, ale sama wysłać kilka listów i nie dostać żadnego? Chodzi mi o to, że nie potrzebuję, ale sama chciałabym sprawić, aby kilka osób się uśmiechnęło. :3
OdpowiedzUsuńW akcji chodzi o to, że zarówno wysyłasz, jak i otrzymujesz listy (taką samą ilość jaką wyślesz, czyli mniej-więcej 3/4/5).
UsuńJeśli nie chcesz dostać listu, tylko wysyłać, to nie widzę żadnego problemu. (;
UsuńWitajcie! <3
OdpowiedzUsuńUważam, że naprawdę fajna akcja, mam tylko jedno pytanie:
Ja sobie cenię czyjąś pracę, a zwłaszcza ręczną. Jednak moi rodzice, ekhem, są sceptycznie nastawieni do pomysłu, ponieważ nie lubią podawać nieznajomym danych osobowych. :) Chyba, że za "danymi korespondencyjnymi" kryje się coś innego. :)
Do rzeczy: czy w mailu mogłabym podać swój e-mail, aby otrzymać odpowiedź drogą elektroniczną?
Pozdrawiam serdecznie ♥
~Bella Black ♥
Wszelkie problematyczne sytuację poproszę na mejla, znajdziemy rozwiązanie. (;
UsuńOk :)
Usuń