Cześć!
Witam Was dzisiaj — 1 czerwca —
w Dzień Dziecka! Pojawiam się tutaj z krótkim wywiadem, ale zanim do tego
przejdziemy... Chciałam złożyć Wam życzenia w tym pięknym dniu! Przede
wszystkim życzę jak najwięcej uśmiechu, jak najwięcej pozytywności na co dzień!
A już w szczególności życzę Wam, żebyście nigdy nie zapominali, że każdy z nas
ma w sobie dziecko. Spełniajcie marzenia i bądźcie szczęśliwi!
Mam nadzieję, że Was również
dzisiaj przywitała od rana piękna pogoda, jak mnie. Ja już rano zostałam mile
zaskoczona; obudziłam się z kinder niespodzianką przy twarzy! Nie mam pojęcia
jak mój tata to zrobił, bo zwykle budzi mnie każdy najmniejszy ruch, a jednak
dzisiaj miałam trochę mocniejszy sen, niż ostatnio miewam, i mu się udało. W
każdym razie — od samego rana spotykają mnie niespodzianki i mam nadzieję, że
dobry humor pozostanie ze mną do końca dnia! Wam tego również życzę.
Przypominam Wam jeszcze o
trwającym głosowaniu w trzeciej edycji świeżaków. Nie zawiedźcie nas! Bo na
razie trochę słabo z głosami, kochani. Mobilizuję Was do działania! Nie
zapominajcie, że działamy tylko i wyłącznie dla Was, więc wszelkie akcje mają
sens wtedy, gdy się w nich udzielacie i bierzecie udział. :)
Nie przedłużam — zapraszam do
czytania wywiadu! Nie jest długi, więc mam nadzieję, że zostawicie jakiś komentarz.
:)
M.:
Cześć! Z tej strony M., jedna z administratorek Katalogu Granger i dzisiaj to
właśnie ja będę miała przyjemność przeprowadzić z Tobą krótki wywiad. Jesteś
gotowa, możemy startować?
Julia K.: Cześć! Jestem gotowa,
możemy zaczynać.
M.:
A więc moje pierwsze pytanie będzie dotyczyło Twojej pracy, która w naszym konkursie
zajęła pierwsze miejsce. „Zimowe szaleństwa” to tekst humorystyczny, stąd moje
pytanie — czy właśnie takiego typu teksty pisze Ci się łatwiej, czy lubujesz
się również w tych smutniejszych wersjach? W których czujesz się lepiej?
Julia K.: Zdecydowanie bardziej
lubię pisać wesołe utwory, chociaż piszę też smutne teksty. Często robię dwie
wersje jednego opowiadania, żeby przekonać się, która jest lepsza. Jednak wesołe wychodzą mi dużo lepiej.
M.:
A jeśli chodzi o czytanie opowiadań, również wolisz te ze szczęśliwym
zakończeniem czy preferujesz smutne? Co Cię w nich ujmuje?
Julia K.: Zdecydowanie wolę te
ze szczęśliwym zakończeniem. Tylko nie takie „przesłodzone”. Wybieram głównie opowiadania,
które pokazują, że pomimo przeciwności losu można poprowadzić szczęśliwe życie,
uświadamiają, że każdy problem kiedyś zginie.
M.:
Ach, zdecydowanie! Happy endy są potrzebne, nawet jeśli się tylko o nich czyta.
Jeśli już jesteśmy w temacie opowiadań — dużo czytasz opowiadań związanych z
serią „Harry’ego”? Jeśli tak — masz jakiś swój ulubiony pairing? I oczywiście
czemu akurat ten?
Julia K.: Aktualnie nie mam
czasu czytać, co jest straszne, ale czytałam ich bardzo, bardzo dużo. Moja
ulubiona para to Draco i Hermiona. Dlaczego? Lubię kontrasty, a ta para
zdecydowanie nim jest.
M.:
A w drugą stronę — jest może pairing, którego nie potrafisz sobie wyobrazić,
którego nie akceptujesz i czytanie opowiadań z nim omijasz szerokim łukiem?
Julia K.: Nie, chyba takich nie
ma. Jeśli coś jest interesujące, to pairing nie ma dla nie większego znaczenia.
M.:
W takim razie bardzo mnie teraz zaintrygowałaś!;) Powróćmy może teraz na chwilę
do początków — pamiętasz może, kiedy pierwszy raz zetknęłaś się z „Harrym”, w
jakich okolicznościach?
Julia K.: Trudne pytanie, nie
mam pojęcia! Wydaje mi się, ze było to w 4 albo 5 klasie, ale nie kojarzę
okoliczności.
M.:
W takim razie — co najbardziej Cię wtedy zaintrygowało w tej historii? Co Ci
się najbardziej w niej podoba, na co zwracasz uwagę?
Julia K.: Na początku
najbardziej zaintrygowała mnie magia. Później byłam pod wrażeniem siły
przyjaźni całej trójki. Teraz został mi sentyment do tej historii.
M.:
Masz swojego ulubionego bohatera z tej serii? Dlaczego akurat tego, czym się
wyróżnił na tle innych?
Julia K.: Moją ulubioną
postacią jest Zgredek! Pokazał, że zawsze warto pomagać, chociaż może się to
dla nas źle skończyć. Z sympatii do tej postaci nazwałam swoje zwierzątko jego
imieniem.
M.:
Zgredek zdecydowanie zasłużył sobie niejednokrotnie na naszą sympatię! A któryś
z czarnych charakterów, którego nie znosisz?
Julia K.: Zdecydowanie
Bellatriks. Samym wyglądem budzi moją niechęć!
M.:
A coś oprócz wyglądu? Jakaś sytuacja z nią w roli głównej zapadła Ci w pamięć,
przez co ją znielubiłaś?:)
Julia K.: Zabójstwo Syriusza.
Płakałam po tej scenie do końca filmu.
M.:
No właśnie, film a książka — co wolisz, jeśli chodzi o Harry’ego? Co Twoim
zdaniem lepiej odzwierciedla tą historię?
Julia K.: Jeśli chodzi o trzy
pierwsze części, to zdecydowanie wolę książkę. Te ekranizacje jakoś mi nie
odpowiadają.
M.:
Przejdźmy w takim razie dalej, tym razem może do kwestii pisania — piszesz może
w tej chwili jakieś opowiadanie, masz może jakąś skończona historię na swoim
koncie?:)
Julia K.: Aktualnie jestem w
trakcie pisania nowej historii, ale nie wiem, czy zostanie opublikowana.
M.:
Nowej — czyli skończyłaś już jakieś opowiadanie?
Julia K.: Tak, ale nie związane
z Harrym.
M.:
To duży sukces, więc gratuluję! Jeszcze na chwilę chciałabym wrócić do Twojej
konkursowej pracy — „Zimowe szaleństwa” — nawiązuje ona w jakimś stopniu do
Twoich zainteresowań? Co lubisz robić w wolnym czasie, jak spędzasz wolne dni?
Julia K.: To historia z mojego
życia! Dwa lata temu uczyłam się jeździć na łyżwach, czego strasznie się bałam.
Teraz jest to mój ulubiony sport zimowy.
M.:
A oprócz łyżew — czym się interesujesz?
Julia K.: Oprócz sportu bardzo
lubię robić zdjęcia. Najbardziej zimowych krajobrazów.
M.:
A więc to stąd wzięły się zimowe szaleństwa! Nasi czytelnicy pewnie chcieliby
się również dowiedzieć, jaka jesteś w rzeczywistości, więc opowiedz nam trochę
o sobie!
Julia K.: Jestem osobą bardzo
pozytywną i energiczna. Nie potrafię siedzieć w miejscu, cały czas muszę coś
zrobić. Mam też w sobie trochę szaleństwa, ale takiego pozytywnego.
M.:
A jakieś marzenia, większe czy mniejsze?:)
Julia K.: Moim największym
marzeniem jest dostać się na studia prawnicze i na razie na tym się skupiam.
M.:
W takim razie z całego serca życzę Ci, żeby to marzenie się spełniło! I tak już
na zakończenie — „Baśnie Bardla” się podobały?
Julia K.: Dziękuję! Były
świetne. Bardzo podoba mi się to wydanie, polecam każdemu.
M.:
Bardzo się cieszymy! Dziękuję za rozmowę, było mi naprawdę bardzo miło!
Julia K.: Również dziękuję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz