🎅 Hohoho! A raczej hej hej hej!
Na moim magicznym kalendarzu
pokazuje, że do świąt został okrągły tydzień! Tak, to ten czas, w którym czas
wprowadzić na katalog choć trochę świątecznej atmosfery. Już wczoraj Arcanum
wstawiła świąteczną playlistę, z najlepszymi świątecznymi hitami (ciągle jej
słucham, przy okazji ucząc się do czekających mnie w tym tygodniu kolokwiów).
Uznałyśmy, że nadszedł czas wstawić jakiś post związany ze świętami... I mam
nadzieję, że to, co ostatecznie wykombinowałam, się Wam spodoba! Miałam niezłą
frajdę, szukając świątecznych rozdziałów w poszczególnych częściach Harry'ego i wiecie co? Dzięki temu chociaż trochę poczułam,
że święta już tuż tuż. Tymczasem zostawiam Was z dalszą częścią posta i biegnę
się uczyć — zostało mi już coraz mniej czasu! Trzymajcie za mnie kciuki.
Przy okazji chciałam
przypomnieć o konkursie świątecznym —> klik! Zostało kilka dni, a dostałyśmy
jedną pracę (nie mówiąc już w ogóle o jury). Mam nadzieję, że jeszcze ktoś się
obudzi i postanowi wziąć udział w naszym świątecznym konkursie. Bardzo do tego
zachęcamy!
A Wy piszcie mi szybko w
komentarzach jak spędzacie ostatni tydzień przed świętami — i sprzeciwu
absolutnie nie zniosę! ;) Kto u Was w domu zajmuje się ubieraniem choinki, kto bawi się w kucharzy, a kto będzie biegał na ostatnią chwilę w poszukiwaniu prezentów? Piszcie!
JAK WYGLĄDAJĄ ŚWIĘTA W HOGWARCIE?
Trzeba zacząć od tego, że w drugim
tygodniu grudnia, opiekunowie domów zbierają nazwiska tych, którzy zostają w
Hogwarcie na ferie świąteczne. Pierwszy semestr najczęściej kończy się tydzień
przed Bożym Narodzeniem i większość uczniów, oraz niektórzy nauczyciele,
wracają do domu.
Święta w Hogwarcie obchodzi się bardzo
ciepło, bogato dekoruje się Wielką Salę, rozdaje prezenty, śpiewa kolędy
(szczególnie duchy). Osoby, które pozostały w zamku na czas świąt urządzają
Wigilię w Wielkiej Sali. Dwudziestego piątego grudnia w Wielkiej Sali ma
miejsce świąteczna uczta. Krótko po pierwszym stycznia, Hogwart Express wraca
do Hogsmeade i zaczyna się drugi semestr
nauki.
A niżej przypomnienie świąt ze wszystkich części Harry'ego!
„Sala
wyglądała naprawdę wspaniale. Festony ostrokrzewu i jemioły wisiały na
wszystkich ścianach, a wokoło stało ze dwanaście pięknych jodeł; niektóre
migotały maleńkimi sopelkami, inne jarzyły się setkami świec.”
| |
„Po lekcji, gdy chcieli wyjść z lochów,
stwierdzili, że korytarz jest zablokowany przez wielką jodłę, spod której
wystają dwie olbrzymie stopy. Po głośnym sapaniu poznali, że za drzewkiem jest
Hagrid.
— Cześć, Hagrid, pomóc ci? — zapytał Ron,
wpychając głowę między gałęzie.”
„— Wesołych świąt — mruknął Ron sennym
głosem, kiedy Harry wygramolił się z łóżka i założył szlafrok.
— Nawzajem — odpowiedział Harry. —
Widziałeś? Dostałem prezenty!
— A czego się spodziewałeś, pietruszki? —
powiedział Ron, spoglądając na swój stos, który był trochę większy.”
„W końcu nadszedł koniec semestru i zamek ogarnęła cisza głęboka jak śnieg na otaczających go łąkach. Harry'emu nie wydawała się wcale ponura; odnajdywał w niej spokój.”
„Nadszedł ranek Bożego Narodzenia, zimny i mokry. Harry'ego i Rona wcześnie obudziła Hermiona, która wpadła do dormitorium już kompletnie ubrana, przynosząc im prezenty.
— Pobudka! — krzyknęła, rozsuwając zasłony na oknie.
— Hermiono... nie powinnaś wchodzić do sypialni dla chłopców — powiedział Ron, zasłaniając sobie oczy przed światłem.
— Wesołych świąt! — zawołała Hermiona, rzucając w niego prezentem.”
„— Wesołych świąt! — zawołał Dumbledore, gdy Harry, Ron i Hermiona podeszli do stołu. — Jest nas tak mało, że głupio byłoby siedzieć przy osobnych stołach... Siadajcie, siadajcie!”
„W końcu nadszedł koniec semestru i zamek ogarnęła cisza głęboka jak śnieg na otaczających go łąkach. Harry'emu nie wydawała się wcale ponura; odnajdywał w niej spokój.”
„Nadszedł ranek Bożego Narodzenia, zimny i mokry. Harry'ego i Rona wcześnie obudziła Hermiona, która wpadła do dormitorium już kompletnie ubrana, przynosząc im prezenty.
— Pobudka! — krzyknęła, rozsuwając zasłony na oknie.
— Hermiono... nie powinnaś wchodzić do sypialni dla chłopców — powiedział Ron, zasłaniając sobie oczy przed światłem.
— Wesołych świąt! — zawołała Hermiona, rzucając w niego prezentem.”
„— Wesołych świąt! — zawołał Dumbledore, gdy Harry, Ron i Hermiona podeszli do stołu. — Jest nas tak mało, że głupio byłoby siedzieć przy osobnych stołach... Siadajcie, siadajcie!”
„Ściany Wielkiej Sali pokrywał
rozmigotany srebrny szron, a pod rozgwieżdżonym sklepieniem biegły we wszystkie
strony girlandy jemioły i bluszczu. Długie stoły poszczególnych domów znikły, a
zamiast nich pojawiło się ze sto mniejszych, oświetlonych lampionami. Przy
każdym siedziało ze dwanaście osób.”
„Po
chwili na pustym krześle Parvati usiadła Hermiona, zarumieniona od tańca.
— Cześć —
rzekł Harry.
Ron
milczał.
— Gorąco,
co? — powiedziała Hermiona, wachlując się dłonią. — Wiktor
poszedł
przynieść mi coś do picia.
Ron
rzucił jej mordercze spojrzenie.
— Wiktor?
To jeszcze cię nie poprosił, żebyś mówiła mu „Wiki”?”
„Wszyscy spędzili następny poranek na
rozwieszaniu świątecznych dekoracji. Harry nie mógł sobie przypomnieć, aby
kiedykolwiek wcześniej Syriusz był w tak
dobrym nastroju. Śpiewał właśnie kolędy, najwyraźniej zachwycony faktem, że
będzie miał towarzystwo puree w czasie świąt.”
„Harry obudził się w świąteczny poranek
by znaleźć stos prezentów u stóp jego łóżka. Ron był już w połowie
rozpakowywania swojej własnej, raczej większej sterty.
— Niezły łup w tym roku — poinformował
Harry'ego przez tuman papieru. — Dzięki za pas na miotłę, jest doskonały.
Przebija prezent Hermiony — ona dała mi planer prac domowych...”
„Śnieg znowu wirował za zamrożonymi
oknami. Święta zbliżały się wielkimi krokami. Hagrid własnoręcznie dostarczył
już zwyczajowe dwanaście choinek do Wielkiej Sali. Girlandy z ostrokrzewu i
świąteczne łańcuchy okręcono wokół poręczy schodów. Niewypalające się nigdy
świece roztaczały blask z wnętrz hełmów od zbroi i wzdłuż korytarzy porozwieszano
duże pęki jemioły.”
„Fred, George, Harry i Ron jako jedyni
wiedzieli, że anioł na czubku choinki jest tak naprawdę ogrodowym gnomem (...),
pomalowanym na złoto, wepchniętym w miniaturowy tiulowy trykot i z maleńkimi
skrzydełkami przyklejonymi na plecach, patrzył na nich wściekle (...). Wszyscy
usiłowali słuchać świątecznej audycji z udziałem ulubionej piosenkarki pani
Weasley, Celestyny Warbeck, której świergot dobiegał z wielkiego, drewnianego
radia.”
„— Harry,
myślę, że jest Wigilia! — powiedziała Hermiona.
— Jest?
Stracił
rachubę czasu; nie widzieli gazety od tygodni.
— Jestem
pewna, że tak — powiedziała Hermiona.”
„Powinien zabrać coś dla nich, nie
pomyślał o tym, a każda roślina na cmentarzu była bezlistna i zamarznięta. Ale
Hermiona podniosła różdżkę, zatoczyła koło w powietrzu i wieniec świątecznych
róż zakwitł przed nimi. Harry chwycił go i położył na grobie swoich rodziców.”
Jesteśmy jeszcze tutaj:
Snapchat: kataloggranger
Ask: ask.fm/kataloggranger
Fanpage: www.facebook.com/kataloggranger/
~M.
Uff, egzaminy przedświąteczne już za mną, więc mogę napisać (a czekałam na to od publikacji), że podziwiam za ten post! Wszystko dopracowane, przepiękne gify. *_* A to że szukałaś tych wszystkich fragmentów w książkach - wow, chylę czoła, bo to kawał roboty. :D Ja świąt trochę nie czuję, choć lampki w pokoju zawiesiłam, ciągle gdzieś biegam, sypiam po kilka godzin, ale podoba mi się ta świąteczna atmosfera u Was. :)
OdpowiedzUsuńJeśli już się tu więcej nie pojawię - wesołych dla całej załogi KG! <3
PS Czemu nie widzę czatu?
Aaa, pierwszy komentarz! Tak na niego czekałam. :D Bardzo się cieszę, że post Ci się spodobał! Trochę się bałam, że to będzie niewypał, ale cieszę się, że jednak wyszło nawet fajnie. :D
UsuńChyba brakuje śniegu, dlatego tak nie czuć tych świąt. :<
Jeśli już się nie pojawisz - wesołych świąt!
Nie mam pojęcia czemu nie widzisz czatu, bo u mnie jest wszystko okej, może spróbuj na innej przeglądarce/telefonie?
M.