Ariana dla WS | Blogger | X X

16 lis 2018

Weekend z „Fantastycznymi zwierzętami” 2!

Cześć!
Dziś premiera drugiej części „Fantastycznych Zwierząt – Zbrodnie Grindenwalda”. Już od tygodnia chodzę zniecierpliwiona i nie mogę się doczekać, aż pójdę do kina! Niestety będę mogła obejrzeć film dopiero w poniedziałek — bilety już kupione od tygodnia! Czy ktoś wybiera się na premierę jeszcze dzisiaj? Piszcie koniecznie w komentarzach! Jestem strasznie ciekawa, kiedy Wy zamierzacie obejrzeć „Zbrodnie Grindenwalda”.
Dzisiaj postarałam się znaleźć dla Was fajne ciekawostki na temat drugiej części — a naprawdę nie było to łatwe zadanie, patrząc na to, że film dopiero dzisiaj wchodzi do kin. Spędziłam kilka godzin, żeby post wyglądał tak, jak obecnie wygląda; generalnie dotarłam chyba na koniec internetu, żeby znaleźć te wszystkie informacje. Starałam się stworzyć dla Was taki post, który nie będzie zbytnio zdradzał fabuły, ale mimo to na końcu pokusiłam się o zostawienie informacji co będzie się działo z bohaterami w tej części. Ja przeczytałam, więc nie zostawiajcie mnie samej z tą wiedzą, przeczytajcie również! Nie chciałam tworzyć niesamowicie długiego posta, więc wybrałam te najciekawsze informacje. Mam nadzieję, że się Wam spodoba! Część ze strony pottermore przetłumaczyła dla nas Arcanum; pięknie dziękuję!
Przede mną cały weekend pracy, ale ratuje mnie jedna jedyna myśl — szybciej minie mi czas i tylko się obejrzę, a już będzie poniedziałek i wybiorę się do kina.
Zaczynamy — zapraszam do czytania! I koniecznie zostawcie na końcu komentarz, bo naprawdę zajęło mi mnóstwo czasu, żeby stworzyć ten post; a miła jest świadomość, że moja praca zostanie w jakiś sposób doceniona. :)
Pamiętajcie: czytacie na własną odpowiedzialność! Zdradzam trochę informacji co będzie się działo w filmie, ale bez żadnych szaleństw.

Film był kręcony od 3 lipca do 20 grudnia 2017 roku.
J.K. Rowling jest nie tylko autorką serii o Harrym Potterze, ale również scenariuszy „Fantastycznych zwierząt”. To w jej rękach leży pełnia władzy nad kształtem uniwersum prequeli. Dlatego tym bardziej dziwią błędy i niezgodności w kanonie, jakie pojawiły się przy okazji zapowiedzi „Zbrodni Grindelwalda”, o których napiszę trochę niżej.
Obecnie, jak wiadomo, Rowling pracuje nad skryptem do trzeciej części filmu. Film ma pojawić się w roku 2020.  Pisarka przyznała, że najważniejsze wątki historii zostały już stworzone, gdy publicznie ogłoszono, że powstanie aż pięć pełnometrażowych filmów. „Wszystko jest z góry rozrysowane, tak jak w przypadku książek o Harrym Potterze. Zawsze jest możliwe, że pewne detale się zmienią, lecz szkielet historii jest gotowy” — powiedziała Rowling.
Podobny obraz
Akcja filmu rozpoczyna się w 1927 r., kilka miesięcy po tym, jak Newt pomógł schwytać Gellerta Grindelwalda. Ten jednak dotrzymał danego wcześniej słowa i uciekł w dramatycznych okolicznościach (podejrzewacie jak uciekł?). Grindenwald cały czas gromadzi nowych zwolenników swojej sprawy — pragnie on wyniesienia czarodziejów ponad wszystkie niemagiczne istoty. Jedyną osobą będącą w stanie go powstrzymać jest czarodziej, którego niegdyś uważał za swojego najlepszego przyjaciela — Albus Dumbledore. Jednak Dumbledore będzie potrzebował pomocy czarodzieja, któremu już raz udało się pokrzyżować plany Grindelwaldowi — swojego byłego ucznia Newta Scamandera. Sam nie da rady pokonać Grindelwalda.
Pierwsza część Fantastycznych Zwierząt rozgrywała się w Nowym Jorku, w drugiej zaś części przeniesiemy się również do Londynu i Paryża.
W filmie będzie można znaleźć kilka odniesień do serii o Harrym Potterze. Poznamy również kilku magicznych łowców nagród, w tym starszego brata Newta oraz jego narzeczoną – Letę Lestrange. Mówi Wam coś to nazwisko? ;)
Podobny obraz
W filmie ma pojawić się Minerwa McGonagall, mimo że teoretycznie urodziła się osiem lat później! Oznacza to że nauczycielka transmutacji w Hogwarcie miała blisko sto lat, gdy do szkoły trafił Harry Potter.
Dodatkowo okazało się, że w drugiej części pojawi się także wąż Voldemorta — Nagini. Podobno był on wcześniej ludzką kobietą, która urodziła się z nałożoną klątwą. Przekonuje Was ta wersja?
W jednym ze zwiastunów pokazano czarodziejów teleportujących się na terenie Hogwartu, mimo że według powieści jest to fizycznie niemożliwe.
W drugiej części, co jest ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich fanów, pojawi się również Nicolas Flamel.
Podobny obraz
Powrócimy także do czasów, kiedy Newt uczęszczał do Hogwartu – będzie to retrospekcja. Bardzo możliwe, że zostanie przedstawiona scena sytuacji, przez którą Newt został wydalony z Hogwartu (naraził czyjeś życie na niebezpieczeństwo). Dużą rolę będzie odgrywał tutaj Albus Dumbledore, który podobno wstawił się na Newtem po tajemniczym wydarzeniu.
Twórcy zapewniają, że powrót do szkoły nie będzie miał na celu jedynie wzbudzenie nostalgii i – choć krótki – będzie jednym z ważnych wątków produkcji. Jak mówi David Yates, reżyser filmu, nie było to nic wymuszonego, a raczej stanowiło naturalną kolej rzeczy. Powiedział: „Mniej więcej w połowie filmu przenosimy się do Hogwartu na jakieś 10 minut”.
David Heyman z kolei dodaje: „Poznamy młodszego Dumbledore’a, zobaczymy jak doszło do jego pierwszego spotkania z Newtem. (…) Bo oto mamy postać, która jest bezpośrednim łącznikiem ze światem Harry’ego Pottera. W tamtych filmach on realizował swoje własne cele. Wiedział co się dzieje, znał przeszłość, współpracował z Harrym. A tutaj? Powiedziałbym, że patrząc na tę wcześniejszą wersję zobaczymy duży związek z tym starszym Dumbledorem z przyszłości.”
Podobny obraz
Filmowy Grindelwald jest znacznie bardziej okrutny i zimny niż wersja znana z książek. Dumbledore zdradza w Insygniach Śmierci, że jego dawny przyjaciel zaczął w kolejnych latach żałować zbrodni popełnionych w młodości. Jego droga do władzy w filmach toczy się głównie w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, a tymczasem w powieściach ustalono, że Grindelwald był uczniem Durmstrangu — szkoły magicznej położonej we wschodniej Europie.

CO NIECO ZE STRONY POTTERMORE
Film będzie thrillerem o tematyce politycznej.
Reżyser David Yates początkowo mówił, że druga część filmu będzie „interesującym thrillerem lub historią miłosną”. Mówił także o tematach politycznych, które cały czas są obecne w filmie, porównując je do polityki w sadze Harry Potter.
„Wartości, które odkrywamy w filmie rzucają wyzwanie światu i podważają współczesne uprzedzenia” — powiedział. — „Ta historia ukaże oblicze strachu i prześladowania. Być może teraz nie jest to aż tak obecne. Chociaż to, co nas przeraża, w dzisiejszych czasach jest najbardziej istotne.”
Podobny obraz
— Jednym z głównych wątków w Harrym Potterze była miłość tak silna, jaką Harry’ego obdarzała matka, by go uratować. Według Davida Yatesa film będzie podążał tym tematem, ale odkryje ideę bycia zepsutym przez miłość.
„Wydaje się, że wszystko dorosło i stało się bardziej wyrafinowane” — wyjawił. — „Zrobiliśmy więcej niż ktokolwiek inny, opowiadamy historie wielu postaci. Ten film jest świetną serią historii miłosnych. Główny temat to zakochiwanie się, zatapianie się w miłości, zakochanie w ideologii, wciąganie w miłość i ostatecznie bycie zepsutym przez miłość. Więc wszystko kręci się wokół miłości.”

— Scenariusze były tak tajemnicze, że bohaterowie dostali swoje ksywki.
W prawdziwym życiu nie mamy zaczarowanych pergaminów, więc twórcy filmu musieli się uciekać do innych sposobów, aby zachować w tajemnicy szczegóły produkcji.
„To było zabawne, ponieważ dostaliśmy scenariusz, w którym zmieniono wszystkie imiona” — wyjawił Eddie Redmayne. — „Były tak tajne, że nawet dział kostiumów nie mógł pisać nazwisk postaci przy wybranych zestawach ubrań. Więc Newt był nazwany „dobrym facetem”, Tina „Turner” po Tinie Turner, a Dumbledore „bardzo dobrym facetem”.”

— Eddie Redmayne ponownie będący głównym bohaterem zdradził, że w filmie będą duże powiązania z Harrym Potterem.
Czytałem scenariusz i jest strasznie zawiły. Ma tak wiele warstw i momentów, podczas których moja szczęka opadała do ziemi  — powiedział. — A na koniec byłem w takim szoku, że musiałem przeczytać całość jeszcze raz! 

CO BĘDZIE SIĘ DZIAŁO Z GŁÓWNYMI BOHATERAMI W DRUGIEJ CZĘŚCI?
Od czasu kiedy Newt pomógł w schwytaniu Grindenwalda, jego książka o fantastycznych zwierzętach stanie się bestsellerem, przynosząc mu niechcianą sławę.
Tina zostanie ponownie zatrudniona jako auror, pewnego razu zdecyduje się jednak opuścić Nowy Jork i ruszyć do Paryża, by prowadzić tam ściśle tajne i nieautoryzowane śledztwo. Wie, że Credence przeżył próbę jego unicestwienia i wie też, że jako Obskurus, stanowi ogromne zagrożenie dla świata czarodziejów.
Podobny obraz
Queenie, zakochana w Jacobie Kowalskim, mimo zakazu ustanowionego przez świat czarodziejów, jest zdeterminowana, by znaleźć sposób na to, aby razem z Jacobem mogli być szczęśliwi. Używa magii by przenieść wybranka do Anglii.
Jacob zdaje sobie sprawę, że relacja jego i Quennie jest wystawiona na próbę. Choć pragnie być z nią razem, jest bardzo zdenerwowany, gdy okazuje się, że wylądował w Anglii. Kowalski będzie potrzebował pomocy Newta – a to oznacza nowe przygody!
Podobny obraz
Wszystkie te sytuacje spowodują, że losy czwórki bohaterów znowu się połączą!

Kurczę, jestem ciekawa czy te wszystkie informacje się sprawdzą! Czy rzeczywiście w filmie pojawią się te osoby, o których napisałam, czy to błędne wiadomości? Jeśli ktoś był już w kinie, koniecznie napiszcie w komentarzu, czy wszystko okazało się prawdą! Jeśli okaże się, że nie, na pewno edytuję post.
Na dzisiaj to tyle! Mam nadzieję, że wszystko to, co udało mi się znaleźć, było dla Was interesujące i byliście zaskoczeni niektórymi wątkami, o których napisałam. Wiele z nich było dla mnie ciekawych i zupełnie się ich nie spodziewałam. Chcielibyście przeczytać coś jeszcze o Fantastycznych Zwierzętach? Te posty wymagają dużo pracy i czasu, więc jeśli tylko będziecie chętni – mogę coś nowego dla Was naszykować. Wszystko zależy od Was.
Czekam z niecierpliwością na Wasze komentarze; nie zawiedźcie mnie!
PS. Mam coś do rozdania: książkę 'Fantastyczne Zwierzęta i jak je znaleźć'. Myślę, że obędzie się bez żadnych konkursów  po prostu wybiorę osobę, która była aktywna jeśli chodzi o komentarze pod Weekendem z Fantastycznymi Zwierzętami. O ile znajdą się do tego chętni! ;)
Miłego weekendu!
M.

11 komentarzy:

  1. Ta seria o "Fantastycznych zwierzętach" jest tak niesamowita, że serdecznie gratuluję świetnych i merytorycznie wyczerpujących postów! Bardzo dobrze się to wszystko czyta.

    Osobiście również nie mogę się doczekać filmu, niestety nie wiem kiedy czas pozwoli wybrać się do kina. :( I czy tylko ja się nie spodziewałam, że nowa seria z uniwersum HP będzie tak dobra?!

    Raz jeszcze - M., brawo! Super post! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie! Bałam się, że nie będziecie zainteresowani taką serią, ale mogę odetchnąć z ulgą — więc ufff! Cieszę się, że posty Ci się podobają, super, że ktoś to docenia, bo naprawdę zajmują one mnóstwo czasu. :D
      Ja generalnie przed obejrzeniem pierwszej części nie spodziewałam się niczego, nie nastawiałam się. Jednak wyszło naprawdę świetnie! I czytając ciekawostki na temat drugiej części stwierdzam, że to również będzie dobry film. :)
      Jeszcze raz — pięknie dziękuję!

      M.

      Usuń
  2. Droga M.
    Właśnie wróciłam z kina. I wniosek jest jeden: UGH. Całe moje pottermaniakowe życie zostało rozwalone jak Nowy Jork przez Obscurusa w pierwszej części!!! Więcej nie zdradzę, bo nie chcę spoilerować. ALE NOSZ CHOLERCIA NO! Szczęka mi opadła. Chętnie przeczytam, co Ty myślisz o filmie, zresztą, co cała ekipa KG myśli. Ja jeszcze nie myślę, ja układam sobie w głowie nowe informacje... faza zaprzeczenia, czy coś...
    Co do tego, co się u Ciebie w poście nie sprawdziło w filmie, to były chyba dwa takie wątki, ale to spoilery, więc milknę.
    Miłego oczekiwania ;p
    Buziaki,
    Farfocel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, po Twoim komentarzu jestem jeszcze bardziej zniecierpliwona! Ale jeszcze wytrzymać tylko do jutra, tylko do jutra. Ach, mam nadzieję, że film mnie zaskoczy, ale tylko i wyłącznie pozytywnie! Odezwę się jeszcze raz tutaj, w komentarzach, jak wrócę z kina. :D

      M.

      Usuń
  3. Kolejny rewelacyjny post z mnóstwem informacji - dziękuję! Ja wybieram się do kina w nadchodzący weekend i przyznam, że jestem odrobinę zaniepokojona opiniami krążącymi już w sieci. Wiele z tych osób, które obejrzały film, wyrażają rozczarowanie, bloggerzy piszący o popkulturze też nie pozostawiają na sequelu suchej nitki. I zastanawiam się intensywnie, czy to rzeczywiste i nieprzesadzone reakcje, czy faktycznie wyszła aż taka klapa... Bądź co bądź, wolę obejrzeć sama, zamiast się nastawiać negatywnie.

    Natomiast post bardzo, BARDZO mi się podobał. Oczywiście mnie samą rażą jakieś błędy kanoniczne, najbardziej bodajże pojawienie się McGonagall... Ale losy czwórki głównych bohaterów prawdopodobnie wynagrodzą wszystko, co złe. Przyznam, że wątek z Hogwartem mnie ogromnie zaintrygował i powrót do czarodziejskiej szkoły to będzie coś, na co będę czekać podczas seansu!

    Tłumaczenia, jakoby wszystko obracało się wokół miłości, akurat w przypadku "Fantastycznych zwierząt" trafiają do mnie. Ponadto relacje obu par w nowym filmie będą już się klarować, więc romansu będzie więcej! :D

    Ja chętnie coś jeszcze poczytam w tym temacie. Jeszcze raz dziękuję za poświęcony czas i stworzenie takiej esencji informacyjnej z wielu stron. Buziaki! :*

    Los, cebula i krokodyle łzy... Hogwart nowego pokolenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra, a więc wróciłam z kina, mogę co nieco napisać (bez żadnych spojlerów!) co sądzę na temat tej części - i na temat krążących w internecie opinii, które są po części negatywne.
      Otóż... mi "Zbrodnie Grindenwalda" niesamowicie się podobały. Ba, podczas większości filmu wpatrywałam się w ekran jak zaczarowana. Myślę, że osoby, które są na nie jeśli chodzi o jakikolwiek inny świat niż ten przedstawiony w HP, zawsze będą negatywnie nastawione do nowych odsłon magii. Bo w Fantastycznych Zwierzętach widzimy świat czarodziejów zupełnie z innej strony! Wszystko jest nowe, dowiadujemy się nowych rzeczy, kompletnie zaskakujących. W tej części dużo się działo - naprawdę WIELE razy wbiło mnie w fotel i mówiłam 'nie, nie!', ale to takie pozytywne zaskoczenie; niektórych wątków kompletnie się nie spodziewałam. Szczególnie końcówka, ach, gdyby nie to, że musiałam biec na autobus, siedziałabym w kinie jeszcze z godzinę. :)
      Czekam z niecierpliwością, droga Shy, aż wyruszysz do kina. Mam nadzieję, że po obejrzeniu napiszesz tu jakiś komentarz - ja z pewnością zabiorę się jeszcze za trzeci weekend z Fantastycznymi Zwierzętami, bo mam wiele do napisania! Ale zdecydowanie muszę sobie wszystko ułożyć w głowie, bo na razie panuje w niej totalny chaos. :D
      Cieszę się niesamowicie, że post Ci się spodobał! Jeszcze nie wiem co przedstawię w kolejnym, ale postaram się, żeby było to coś świetnego.
      W każdym razie - do napisania! :)

      M.

      Usuń
    2. Dziękuję za odpowiedź! Bardzo mnie zmotywowały Twoje słowa, a to dobrze, bo parę razy przemknęło mi przez myśl, że może jednak nie opłaca się iść na seans, skoro film okazał się dla wielu osób rozczarowaniem...

      Coś może być w tym, że niektórzy po prostu będą krytykować świat HP bez względu na to, o kim / o czym powstanie następna produkcja. Teraz jestem pełna nadziei na to, że w "Zbrodniach Grindelwalda" znajdę dużo wątków, które mi się spodobają. Komentarz po seansie zostawię, jak najbardziej! Pozdrawiam! :*

      Usuń
    3. Idąc na ten film, starałam się wyłączyć myślenie - nie chcę patrzeć na Fantastyczne Zwierzęta przez pryzmat Harry'ego, bo to dwie zupełnie inne historie. Są oczywiście ze sobą powiązane światem magii, ale mimo wszystko to co się dzieje - to coś kompletnie innego. Wydaje mi się, że niektórzy właśnie tak myślą, jeśli nie potrafią znaleźć nic dobrego w 'Zbrodniach Grindenwalda'. A uważam, że to kawał dobrego filmu! Dużo magii, dużo Newta, dużo akcji... oczywiście niektóre wątki mogli poprawić inaczej, ale nie zapominajmy, że powstaną jeszcze trzy nastęne części - i wydaje mi się, że wszystko to, co działo się w tej części, było po coś.
      Ach, nadal przeżywam ten film. :D

      Pozdrawiam!
      M.

      Usuń
    4. MERLINIE, w końcu ktoś, kto myśli/ocenia jak ja! Jedyne czego mi brakowało, to trochę za mało zwierząt w fantastycznych zwierzętach, ale z drugiej strony... trudno stworzyć coś podobnego jak w pierwszej części! Cieszę się mega - mimo tych kilkunastu nieścisłościu czasofo fabularnych - z nowych wątków i mega-mega ciekawi mnie ostatnia scena - kto, jak, o co chodzi?!
      Przez film trochę zrewidowałam moje podejście do mojego fanficka! <3
      Czekam na opinię Shy! :D
      Buziaki :D

      Usuń
    5. Wróciłam przed chwilą z kina. No i muszę powiedzieć, że już po pierwszych sekundach seansu zostałam tak uderzona magią, iż wiedziałam, że nie będę w stanie ocenić tego filmu krytycznie, choćby był momentami miałki. Powrót do świata magii, rany, te sceny w Hogwarcie! Podobały mi się niesamowicie. Chociaż odczuwałam pewne rozmycie wątku Grindelwalda, tzn. nie do końca rozumiałam, co chce osiągnąć i jakie są jego plany, to sama postać wydała mi się dobrze napisana. Dodatkowo fajnie było zobaczyć Toby'ego Regbo w roli młodszego Albusa chociaż przez te parę sekund - aż odczułam tęsknotę za serialem "Reign".

      Udanym wątkiem w mojej opinii były losy Lety Lestrange i szkoda, że mimo wszystko pozostała postacią drugoplanową. Za to szatańska pożoga - autentycznie miałam dreszcze, widząc ten błękitny zamęt. To oraz zabójstwo małego dziecka uświadomiło mi, jak potężnym oraz złym magiem jest Grindelwald. Prawdopodobnie nic nie jest w stanie go powstrzymać przed dojściem na szczyt własnych pragnień. Mrocznych pragnień.

      Nagini kobietą obciążoną klątwą? Przyznam, że przed seansem nie byłam przekonana, ale teraz jestem. Ciekawie, iż jednak Nagini to nie tylko wąż, ale człowiek pod postacią węża o historii jak najbardziej ludzkiej (czarodziejskiej). Jej wycofanie i zaliczanie do kategorii wyrzutków dało się mocno odczuć, natomiast jest to postać z potencjałem i mam nadzieję, że jeszcze się pojawi. Prawdę mówiąc, bardziej zaciekawiona byłam nią niż Credence'em (nie wiem, czy dobrze odmieniłam), który przez dwie godziny usiłował dowiedzieć się, kim jest i był w tym absolutnie smutny, ale i w pewien sposób... pusty. Jakby jednocześnie zależało mu i nie zależało, jakby chciał umrzeć.

      W poście była mowa o tym, że będzie dużo motywów związanych z miłością. Faktycznie je odnalazłam. Nieco obłąkana miłość - Queenie i Jacob. Docieranie do miłości - Newt i Tina, a także Leta i Theseus. Pragnienie miłości - Credence, Leta. Naprawdę było tego sporo, a przedstawienie wielu stron miłości, nie tylko tych pozytywnych, zawsze do mnie trafia.

      No i w końcu fantastyczne zwierzęta. Pojawiły się takie, których nie ma w bestiariuszu stworzonym przez Rowling, toteż zastanawiam się, czy nie powinno kiedyś wyjść odświeżone wydanie. Uzupełnione o inne wspaniałe istoty. Sceny z nimi to takie perełki, oczu nie można oderwać.

      Podsumowując, film bardzo mi się podobał. Miał momenty słabsze (np. absolutny brak reakcji Yusufa na opowieść Lety albo te niedopowiedzenia w wątku Grindelwalda), ale zdecydowanie przewyższały momenty dobre. Pojawiło się sporo ciekawych bohaterów i oby historia niektórych z nich została pociągnięta do trzeciej części serii. Myślę nadal, że największym atutem "Fantastycznych zwierząt" jest Newt i jego więź z różnymi zwierzętami, ale chwile wypełnione akcją czy wręcz zagarnięte przez inne postacie uzupełniają to w sposób naturalny i wciągający.

      To by było chyba na tyle. Byle do 2020 roku :)

      Usuń
    6. Ojeju, jaki długi komentarz! Już zabieram się za odpowiadanie. :D
      Jeśli chodzi o Grindenwalda, rzeczywiście muszę się zgodzić z Tobą w tej kwestii, że ja również na początku nie do końca wiedziałam, jakie są jego plany; dopiero na koniec w sumie dokładnie się okazało o co mu chodzi.
      Byłam okropnie sceptycznie nastawiona do postaci Nagini, jednak w filmie ten wątek strasznie przypadł mi do gustu. Podoba mi się jej więź z Credencem, bo ma na niego dobry wpływ, dzięki niej się uspokaja, jest jego, hm, ostoją.
      Miłości rzeczywiście było mnóstwo; pokazanie jej z różnych stron. Jestem tylko trochę zasmucona tym, jak potoczyły się losy Quennie i Jacoba - nie spodziewałam się, że Quennie przejdzie na stronę Grindenwalda, był to dla mnie kompletnie niespodziewany zwrot akcji. I nie do końca przekonuje mnie ta koncepcja po tym, jaką poznaliśmy Quennie w pierwszej części. Mam jednak nadzieję, że w kolejnych częściach jej postać odegra ważną rolę w walce z Grindenwaldem!
      A co sądzisz na temat końcówki; tego, że niby Credence jest bratem Albusa Dumbledore'a? Muszę przyznać, że po tej informacji dosłownie mnie zamurowało i nie potrafiłam wyjść z szoku przez jakiś czas! Do teraz zastanawiam się jak to możliwe. :D

      M.

      Usuń