Wczoraj w tym miejscu pojawił
się pewien post. Dużo osób myślało, że to prima aprilis, ale wyprowadzałyśmy z
błędu, że jednak nie, to wcale nie żart. Wtedy pojawiło się dużo komentarzy,
dłuższych komentarzy (przez które nie mogłam w nocy spać, ale to dobrze), które
mocno w nas ugodziły, były takim kubłem lodowatej wody. Przez marzec dużo
planowałyśmy, chciałybyśmy, żeby wyszło jak najlepiej — ale gdy przyszedł ten
ostateczny dzień, plany zawiodły. Dzięki tym kilku osobom zrozumiałyśmy, że
jeśli Katalog Granger ma przestać istnieć, to tylko jako Katalog Granger, nic
innego. Wiem, że pewnie będziecie źli, może posypią się niemiłe komentarze, ale
jedyne co musicie wiedzieć to to, że miałyśmy (a raczej ja miałam) na celu
tylko dobro KG.
Po nieprzespanej nocy, długich
rozmowach z całym zespołem, z Jazzy, podjęłyśmy tą jedyną decyzję, która
wydawała się nam w tym momencie najbardziej słuszna — wracamy na Katalog Granger, ja trochę
skulona, dziewczyny niepewne. Zrozumiałyśmy swój błąd; może trochę za późno,
ale chyba lepiej teraz, niż później, prawda? Mam nadzieję, że zostaniecie z
nami i chociaż trochę zrozumiecie nasz punkt widzenia, to, co nami kierowało.
Dokładnie w środę piątek pojawi się
pierwszy post (a w sumie to kolejny — bo już 176). Wymyślamy nowe rzeczy, nowe
konkursy. Wracamy po upadku, którego nigdy nie planowałyśmy.
Przypominam o wysyłaniu
pytań, które już wkrótce zadamy Neli B. — zwyciężczyni konkursu na blog
miesiąca #9! Na dziesiątą edycję planujemy coś świetnego, więc wyczekujcie.
Przy okazji szukamy osób do małej pomocy, więc jeśli jesteście chętni… piszcie
na maila i wytłumaczę dokładnie o co chodzi. Chcę, żeby KG zatętniło życiem! Chciałabym zmienić szablon, wprowadzić trochę wiosny, więcej nowości... I przez najbliższe dni razem z dziewczynami mam zamiar bardzo mocno do tego dążyć. Trzymajcie kciuki,
bo tylko z Waszą pomocą nam się to uda.
M., Ana, E., Arcanum
Jazzy napisala mi Pw, widzialam Twojego maila, ale jestem na szkoleniu calodniowym. Na szybko powiem, ze bardzo sie ciesze, dziekuje i ani przez chwile nie pomyslalam ze robicie to na szkode dla Kg, bylam pewna, ze patrzylyscoe tylko na dobro katalogow. Z checia pomoge - czy napisalabys do mnie? Odp w przerwie :) KG bedzie zyl!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiecie, jak się cieszę, że jednak tutaj zostajecie! :D
OdpowiedzUsuńJa tak na szybko, bo zgonuje po pracy, głowa mi pęka... Ale też się cieszę, że jednak próbujecie dalej! :D No i czekam na Wasze pomysły, a i sama ofc mogę pomóc, jak będę miała jak (acrimonia.hunt@gmail.com w razie co).
OdpowiedzUsuńDo następnego posta!