Autor: Lianna Pie
Kategoria: Cedmione
- Przestań! - krzyknęłam, a on wykorzystując okazję zabrał moje ręce z twarzy i zobaczył moje przerośnięte jedynki. Ze zdziwienia otworzył szeroko usta, które utworzyły się w wielkie "o". Usiadłam na jednym schodku, ponownie chowając twarz w dłoniach. Kątem oka zauważyłam, że siada obok mnie. Odwrócił się w moją stronę i szeroko uśmiechnął.
- Odwrócę to, tylko daj sobie pomóc - powiedział, a ja rozluźniłam się i położyłam ręce na kolanach. Popatrzyłam na niego, a on się roześmiał. Spojrzałam na niego z wyrzutem i odwróciłam się w stronę ściany.
- Miałeś się nie śmiać - bąknęłam.
- Nie śmieję się z ciebie - odpowiedział, dalej cicho chichocząc. - Po prostu wyglądasz uroczo.
"KOLOR WSTYDU"
Autor: tpiapiac
Kategoria: Hermiona i...
7. Śmiertelne Relikwie
"KOLOR WSTYDU"
Autor: tpiapiac
Kategoria: Hermiona i...
7. Śmiertelne Relikwie
Oparłam się o chłodną czarną ścianę. Przez głowę przeszło mi kilka myśli o tym, że jestem jeszcze relatywnie młoda i głupio byłoby zginąć w labiryncie korytarzy w najbardziej ruchliwym miejscu magicznego społeczeństwa… Ku mojemu zaskoczeniu, po kilku chwilach, zorientowałam się, że ktoś stał obok mnie i uważnie mi się przyglądał. Podniosłam głowę do góry, by spojrzeć na nowo przybyłego i jakież było moje zaskoczenie, gdy okazało się, że to Finch-Fletchley!
– Hermiona Granger? – zapytał, nie bardzo wiedząc czy to ze mną ma do czynienia. Pokiwałam głową na znak, że się nie pomylił. Uśmiechnął się tryumfalnie w duchu chwaląc się za spostrzegawczość, tak sadziłam.
"MIŁOSNY SKANDAL"
– Hermiona Granger? – zapytał, nie bardzo wiedząc czy to ze mną ma do czynienia. Pokiwałam głową na znak, że się nie pomylił. Uśmiechnął się tryumfalnie w duchu chwaląc się za spostrzegawczość, tak sadziłam.
"MIŁOSNY SKANDAL"
Autor: Avadka
Kategoria: Dramione
-Możesz się ubrać? – poprosiła.
-Po co? – wzruszył ramionami nie spuszczając z niej wzroku – I tak już nie raz widziałaś mnie nagiego.
Jego słowa sprawiły, że rumieńce na jej twarzy przybrały teraz odcień wiśni, które tak bardzo uwielbiała. Jego widok ją onieśmielał.
-Proszę – wydukała.
Draco tylko wzruszył ramionami i owinął się w pasie puchatym ręcznikiem.
-Dziękuję – dziewczyna odetchnęła z lekką ulgą.
Ślizgon przez dłuższą chwilę przyglądał się uważnie gryfonce, z każdą kolejną sekundą przypływały do niego wspomnienia związane z tą niesamowitą dziewczyną. A co najgorsze nie potrafił o niej zapomnieć. Im bardziej się starał tym bardziej go do niej ciągnęło. Kierowany impulsem powoli podszedł do niej, a ona zrobiła kilka kroków do tyłu, zatrzymała się dopiero wtedy, gdy natknęła się na przeszkodę w postaci umywalki. Dzieliło ich od siebie zaledwie kilka centymetrów. Hermiona mogła poczuć jego ciepły, przesiąknięty alkoholem oddech na swojej twarzy. Nie wiedziała czego może się po nim spodziewać, a tak nutka niepewności wzbudzała w niej ekscytację. Draco dotknął delikatnie jej policzka i poczuł jak pod wpływem jego dotyku dziewczyna zadrżała. Nie odrywając od niej wzroku założył jej za ucho niesforny lok, który wyślizgnął się z kucyka .
Autor: Mrs M.
Kategoria: Dramione
─ Nie zostawię jej samej…
─ Nie będzie sama. Zostanę przy niej tej nocy. I tak już bym nie zasnął, więc nie robi mi zbyt wielkiej różnicy czy będę siedział w szpitalu czy u siebie w domu.
Nie wiedząc co odpowiedzieć, nie odpowiedziałam nic, a jedynie kiwnęłam twierdząco głową. Takie zachowanie ze strony Malfoya wydawało mi się nieco podejrzane, ale widząc troskę w jego oczach, gdy zajmował się swoimi pacjentami, wszelkie obawy znikały. Zaufałam mu, powierzając w jego ręce moją córkę i miałam nadzieję, że nie zawiedzie. Musiałam przekonać samą siebie, iż mężczyzna wie co robi; nie było to łatwe zadanie ze względu na łączącą nas przeszłość. Jej ciężar odbijał się o nas echem, nie pozwalając zapomnieć. Wspomnienia wydarzeń, których oboje byliśmy głównymi bohaterami, może i blakły, jednak ciągle były zbyt wyraźne. Miałam mu za złe to, co robił k i e d y ś. Wszystkie obelgi, zaklęcia rzucane w stronę słabszych, a przede wszystkim gorszych ─ każde wyzwisko pamiętałam dokładnie ─ nie wiedziałam jedynie czemu. (…) Przez chwilę, zagubiona jeszcze we własnych myślach, nie potrafiłam rozpoznać słów, jakie wypowiadał; dopiero po kilkunastu sekundach wszystko wróciło do normy. Zamawiał taksówkę, prosząc kierowcę, by podjechał na parking szpitala. Tak, poprosił, tworząc tym samym w mojej głowie istny chaos. Bo przecież dawny Malfoy nigdy nie prosił, on żądał, chciał, musiał mieć. Wydawało mi się, iż w jego słowniku nie ma takiego słowa; to nie było w jego stylu.
Autor: Lexie Song
Kategoria: Dramione
Jak zwykle, wyspa na Morzu Północnym mieszcząca magiczne więzienie – Azkaban – miała w sobie ten przenikający chłód. Nawet jeśli dementorzy nie byli już wpuszczani na teren placówki, nadal unosili się wokół więzienia, nadając mu grobową atmosferę. Pomimo tego, że byli poza murami, wpływali na tych słabszych z więźniów. Jednak było kilka silnych jednostek w Azkabanie, które im się operały.
Lucjusz Malfoy był jedną z tych osób, na które dementorzy rzadko mieli wpływ. Również to on był powodem, dla którego Aurorowie, Harry Potter i Ron Weasley, byli w więzieniu. Niemal osiem lat po pokonaniu Voldemorta, blond czarodziej był wypuszczany na wolność. Z czego wspomniana para nie była zadowolona. Harry i Ron walczyli przeciw tej decyzji, ale Lucjusz miał dobrego prawnika po swojej stronie i Minister Magii, Kingsley Shackelbolt, upierał się, że Lucjiusz odpłacił swój dług wobec społeczności. W ciągu ostatnich ośmiu lat, Malfoy przekazał Ministerstwu mnóstwo informacji na temat Śmierciożerców, których nie udało się uwięzić. Ale Harry i Ron nadal uważali, że to za mało.
Kiedy przyjaciele weszli do biura w więzieniu, znaleźli tam żonę Lucjusza, Narcyzę, oraz jego prawnika, który ich poinformował, że główny strażnik już prowadzi więźnia.
- Cóż za radość. - mruknął Ron cicho – Wypuszczamy na wolność kolejnego Śmierciożercę.
Dziękujemy za zgłoszenia! Już w niedzielę zapraszamy do głosowania na prace nadesłane na konkurs. Przy okazji, jeśli ktoś chce jeszcze wysłać miniaturkę, termin kończy się jutro (sobota, 4.04) o godzinie 23.59 - tak więc jest jeszcze czas! :)
Wesołych Świąt wielkanocnych, kochani!
Katalog Granger.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz