Czemu zgłosiłam tego, a nie innego bloga? Opowiadanie to zbliża się do końca, a ja jestem czytelniczką od praktycznie pierwszych rozdziałów. Od pierwszych rozdziałów tej historii... cóż tu dużo mówić, zakochałam się. Podoba mi się w nim wszystko. Nagłe zwroty akcji, bohaterzy, generalnie fabuła. Dodatkowo dobry styl pisania autorki wszystko dopełnia. Zapierające dech w piersiach opisy, niejednokrotnie zabawne dialogi, a do tego relacja między głównymi bohaterami, nie prosta, bo ich życie zdecydowanie takie nie jest, ale dojrzała, mimo ich młodego wieku. Autorka ciekawie łączy wszystkie wątki tak, żeby układało się to w logiczną całość. Ciekawe wydarzenia, opisywane w trudnych, wojennych czasach... Niejednokrotnie czytając poszczególne rozdziały miałam łzy w oczach, albo śmiałam się do ekranu komputera. Tak, to opowiadanie zdecydowanie zasługuje na wygraną w tej edycji konkursu na blog miesiąca!
Wiara jest cudowna, uwielbiam ją, ale tutaj chciałam docenić wszelkie miniaturki, które Agatte napisała czy przetłumaczyła. Ich tematyka, dobór słów, wszystko to powoduje, że te teksty są wyjątkowo i na pewno oryginalne, co trudno spotkać w ogromie blogów, które widzimy i się reklamują. I właśnie za tę oryginalność chciałabym ją zgłosić. Wiem, że każdy nowy tekst, który się u niej pojawi czymś mnie zaskoczy, idealnie trafi w mój gust. Nie muszę się bać, że temat, który poruszy będzie oklepanie napisany. Nawet jeżeli pojawi się jakiś schemat (a do tej pory takie nie widziałam u niej), to wiem, że będzie on przedstawiony w taki sposób, że będzie on unikatowy i niespotykany. Będzie chciało się czytać dalej, i więcej, i coraz różnorodniej :)
Historia, którą pisze Iva ujęła mnie od samego początku. Przede wszystkim fabuła nie jest banalna, a bohaterowie bardzo realistyczni. Autorka ma niesamowity styl pisania. Zabawne dialogi przeplata z barwnymi opisami i wszechobecnym sarkazmem. Dużą uwagę poświęca na opis przemyśleń bohaterów. Dosadne i trafne uwagi powodują u mnie spontaniczne wybuchy śmiechu. Dodatkowym atutem opowieści są długie rozdziały. Wszyscy, którzy lubią sarkastycznego i ironicznego Dracona Malfoya, powinni przeczytać tę historię. Mnie najbardziej urzekły realistyczne rozmowy między Draco i Hermioną oraz towarzyszące temu komiczne wydarzenia. „Kiedy jesteś przy mnie” to historia godna uwagi. Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu.
Chciałabym zgłosić na konkurs ponownie z okazji ukończenia już historie blog https://dramione-dzis- jutro-na-zawsze.blogspot.com/. Autorką jest cudowna Lupus Lumos. Czemu ten blog? Już kiedyś odpowiadałam na to pytanie i mówiąc szczerze nie wiele się zmieniło. Porusza ważne kwestie. Bohaterowie są ludzcy, popełniają błędy, mają kompleksy oraz kłócą się. Czasem łapiemy się za głowę, gdy popełniają gafy, czasem trzymamy kciuki by im się udało. Blog jest pełen opisów, dzięki którym przenosimy się w magiczny świat. Żyjemy na nowo historią J.K. Rowling. Uwielbiam każdego bohatera tego opowiadania z każdym umiem się utożsamiać. I każdy w jakimś skrawku okazuje nas wszystkich. Po prostu... to najlepsza historia jaką czytałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz