Ariana dla WS | Blogger | X X

30 mar 2017

"Pracowite wakacje" - opinie jury

Ashta

Tutaj muszę przyznać, że miniaturka nie powinna mi się podobać a wywarła na mnie niesamowite wrażenie! Temat drugi, jakim była "Wakacyjna miłość Hermiony Granger" nie został zawarty w tym tekście. Najzwyczajniej w świecie go nie czułam. O wakacjach było tylko jedno zdanie. No dobra, dwa. Ale jednak... Porównując ją do innych prac i tematów, które opisywały, ta miniaturka miała najmniej wspólnego z tematem. Rozumiem, zwięzłość. Ale można troszkę to rozbudować. Nie dużo, troszkę.
Styl pracy był dobry. Naprawdę dobry. Cały urok tkwił w krótkości tego utworu. Cała miniaturka, według mnie, była podzielona na trzy części. Nie chodzi tu o okresy czasowe, oczywiście. :D Pierwszym było zirytowanie, drugim nienawiść, natomiast ostatni to... miłość? Kurczę, coś się nie klei. Ale właśnie taki urok tej znajomości.

Nie jestem fanką Lucmione. Jeżeli już mam wybierać mezalians to wolę Dramione. Ale to wcale nie oznacza, że jakoś Cię to skreśla. Otworzyłaś mi oczy, bo nigdy właściwie nie miałam styczności z pairingiem Lucjusz-Hermiona. Dlatego jestem zachwycona! Ale jest jedna rzecz, która zniszczyła piękno tego utworu... Ale o tym później.

Błędów jest kilka. Czasem postawiłaś źle przecinek albo zapomniałaś literki. Raz czy dwa dałaś złą formę. A w tym zdaniu "Brunetka na początku była tak tym zdziwiona, że nawet nic nie zrobiła" bardzo rozbawiło mnie słowo "nawet". Wyobraziłam sobie tę scenę i w tym momencie Hermiona powinna, no nie wiem... walnąć mu czy coś? :D A NAWET nic nie zrobiła, o kurczę. Chodzi mi o to, że to jakoś tak dziwnie i śmiesznie brzmi. To taki szczegół, ale bardzo mnie rozbawił. I bardzo zirytowało mnie to, że Hermiona powiedziała, że coś do Lucjusza czuje. Taka hipokryzja. Przed trzema godzinami chciała mu walnąć, a po tym czasie okazuje miłość? O.o Nie podobało mi się to, bardzo.

I najgorsza jest w tej miniaturce reakcja Hermiony. Sztuczna, nierealna, niepasująca do osobowości Granger. Ale plusem była praca Hermiony. Dobrze przedstawiona i taka zwykła. Ale zabrakło mi wcześniejszych losów Lucjusza. Moje pierwsze pytanie, gdy zaczęłam czytać: "Hej, ale dlaczego Malfoy chodzi sobie po Ministerstwie? Żadnej kary?". Nie dopowiedziałaś tego, bo pewnie chciałaś się skupić na ich relacji, tak sądzę.

Moją jedyną radą jest to, abyś więcej pisała i pracowała nad zakończeniem, bo to Ci niezbyt wychodzi. Było przewidywalne, zwykłe, wręcz szare. Niby ładnie zakończyłaś, ale po głębszym zastanowieniu nie podobało mi się. Przecinki i cała poprawność językowa, stylistyczna i ortograficzna nie jest zła, ale zawsze może być lepiej, prawda? :)

Bardzo dziękuję, że wzięłaś udział. :) "Pracowite wakacje” oceniam na 18 punktów.

Rzan

Odniesienie do tematu – 1
Styl napisanej pracy – 1
Przepraszam, jak będę niemiła. Ale czy Autor przepracował chociaż dzień w swoim życiu?! Przecież za ten ton, za takie odzywki z miejsca się wylatuje! Albo dostaje dyscyplinarkę! Nie ważne czy to praca wakacyjna, czy dorywcza, czy stała. Jak pomyślę, co by mi szefowa zrobiła za taką odzywkę... Nie wyrabiasz się? Więc inaczej ułóż sobie czas pracy, lub przyjdź, znajdziemy rozwiązanie! Przepraszam, ale to podziałało na mniej jak płachta na byka. Gdzie jest search?! Gdzie logika?! 
Przed międzynarodowym kongresem siedzieliśmy do 3 w nocy, tylko po to, by o 6 wrócić do pracy. Taka praca! Można było się zwolnić i płacić karę za niewywiązanie się z obowiązków, albo zacisnąć zęby i później być dumnym z osiągniętego sukcesu, premii i dnia wolnego.

Dotarłam do "Trzy godziny później" i moje reakcja na to:
"Eeeee... To prowokacja?

Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna – 10 
Ponieważ tekst pisany jest bez błędów (albo mi się one nie rzuciły w oczy), mimo kwiateków z fabuła!

Inne uwagi, jeśli nie zostały one zawarte w powyższych podpunktach – 0
Dziękuję, ja wysiadam. Nie rozumiem logiki tego tekstu, najpierw ją wyzywa, ona na niego psioczy pod nosem, ni stąd ni zowąd ją całuje, ona mu się oddaje? To prowokacja, prawda? 
_________________
Razem: 12 punktów.

Onnawen

1.      Odniesienie do tematu: 1 ( w tekście znajduje się zaledwie napomknięcie o tym, że są wakacje, a to one miały być główną fabułą miniaturki. Dodatkowo Hermiona jednak nie ma tych wakacji, w końcu znajduje się w pracy)
2.      Styl: 4 ( znikome opisy sytuacji, przeważają dialogi, niepotrzebne wulgaryzmy, które dodatkowo nie pasują do przedstawianej postaci „Hermiona jak nie Hermiona”, dość sztucznie przedstawione uczucie pomiędzy bohaterami, zbyt szybko i chaotycznie)
3.      Ortografia itd.: 9 ( nie zauważyłam błędów)
4.      Inne uwagi: 2 ( miniaturka prowadzona chaotycznie, ponownie widzę w tym winę długości opowiadania, które jednak nie wiem czy jest zgodne z regulaminową długością prac)

17/28

Anastazja

Odniesienie do tematu – 1/3 pkt
W temacie, według mnie kluczem jest słowo ‘miłość’. Ja nie poczułam tego ani przez sekundę czytając Twoją pracę. Ale padło słowo „wakacje’, więc uznajmy, że coś tam wspólnego z tematem to ma. 
Styl napisanej pracy – 4/10 pkt
Dlaczego tak krótko?! Krótkie dialogi, krótkie opisy… Często uważam, że za szybko rozgrywają się te historie, że jak można najpierw kogoś nienawidzić przez całe życie, a potem po paru rozmowach, nagle Hermiona kocha Draco, albo Snape’a, albo jak u Ciebie ‘Lucjusza’. Może mam po prostu za małą wyobraźnię, żeby pojąć ewentualny związek Hermiony i Lucjusza, ale trzy godziny?! 
Spójrz sama: 
„Lucjusz Malfoy. Jak słyszała to nazwisko, to zbierało jej się na wymioty.”
A potem, trzy godziny później:
„- Proszę cię, powiedz, czy nic do mnie nie czujesz?
- Czuję – odparła dziewczyna, sama zaskoczona swoimi słowami.”
Owszem, czuje coś do niego. Obrzydzenie. 
Brakuje mi po prostu jakiś 30 stron historii, pomiędzy „nienawidzę” a „kocham”.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna – 7/10 pkt
Ortografia – okej. Stylistycznie średnio. Przy dialogach zamiast  ‘-’ powinnaś używać  ‘—’ lub ‘–’, ale nie czepiam się, bo sama na początku miałam z tym problem i w poprzednim konkursie zostało mi to wypomniane, więc nie odejmuję za to punktów, uznaj to za radę :)
Inne uwagi – 1/5 pkt

Dla mnie zajmujesz 5 miejsce. Nie zniechęcaj się :) Widać, że miałaś jakiś pomysł, ale wydaje mi się, że zabrakło trochę weny i czasu. 

Koka Kola

Odniesienie do tematu.
Mam wrażenie, że te wakacje są tu tylko dodatkiem. Ale jest to interpretacja tematu autorki, więc daję 2 pkt.
Styl napisanej pracy.
Niestety, akcja dzieje się zbyt szybko. To zakończenie jest zbyt nagłe. Gdyby tylko trochę wszystko rozwinąć, byłoby o wiele lepiej. Żałuję, bo sam początek mi się podoba. Daję 4 pkt., ale tylko za ten początek.
Poprawność.
Głównym problemem są stosowane w dialogach dywizy, zamiast pauz i półpauz. Ale nie jest to jakiś ogromny błąd. Oprócz tego nie wychwyciłam jakichś innych błędów. Przyznaję 6 pkt.
Inne uwagi.
Akcja powinna być bardziej rozwinięta. Lucjusz jest do siebie zupełnie niepodobny. 2 pkt.

Suma: 14/28 pkt.

krychson

1.Odniesienie do tematu
Temat ,,Wakacyjna miłość Hermiony Granger" niby nawiązuje do treści, ALE tylko n i b y. Określenie ,,wakacyjna'' kojarzy mi się raczej z nieco dłuższym okresem czasu. Nagle jeden wieczór sprawia, że to jest wakacyjna miłość Hermionki? Tak bez przyczyny Lucjusz Malfoy - zimny arystokrata, który w kanonie nienawidzi szlam i jest śmierciożercą - całuje ot tak czarownicę? NOALE jednak to powiązanie, co do tematu miniatury jest. 1,5/3
2.Styl napisanej pracy
Dialogi są napisane naprawdę w porządku, przynajmniej w pierwszej części. Wypowiedzi dwojga bohaterów są bardzo realistyczne, tak samo odczucia Hermiony z pierwszej części zostały świetnie opisane. Później zaczynają się schody. Wydaje mi się, że aż za dużo tu pośpiechu. Bez powodu szanowny pan czystej krwi całuje pannę brudnej krwi, bo nagle się okazało, że coś do niej czuje? Kurczę, przecież miałaś takie duże pole do popisu... Można było opisywać i opisywać, rozpisując się na milion pięćset sto dziewięćset stron o zmianach zachodzących w relacjach Grangerówny i Malfoya. Nic nie dzieje się bez przyczyny, kochana. Poza tym kolejny raz borykam się z problemem, że miniaturka miała potencjał, który nie został wykorzystany. Za dużo pośpiechu, za dużo. 2/10
3.Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna
Znalezione błędy:
,,Jak słyszała to nazwisko, to zbierało jej się na wymioty." po pierwsze widać tu powtórzenie, a po drugie lepiej chyba byłoby tak: ,,Gdy słyszała to nazwisko, zbierało jej się na wymioty." 9,5/10
4.Inne uwagi
Przyznaję 1 punkt za naprawdę bardzo dobry początek i 0,5 punkta za odwagę, bo pisać o takiej przemianie podczas jednego wieczoru to wyczyn. 1,5/5

Suma: 14,5/28