Acrimonia
—
Odniesienie do tematu: 3/3
Wszystko z tematu zostało
zawarte.
—
Styl napisanej pracy: 4/10
Pomysł na organizację urodzin z
Ronem jak najbardziej trafiony, ale bardzo raziło mnie, to jak niekanoniczna
jest Hermiona. Ron jak najbardziej na plus, nawet nie dlatego, że pałam do
niego sympatią, ale dlatego, że wyszedł on tutaj naprawdę porządnie jako
postać. Mamy jego narzekanie na bibliotekę, trochę rozluźnionego języka. Ale
jest gorzej z Hermioną, którą to Ron hamuje w kwestii organizacji przyjęcia.
Hermiona jest tu nienaturalna, nie przypomina mi osoby, którą jest ta
książkowa. Ona w tej miniaturce jest sprowadzona do zdania: poszukam o tym w bibliotece,
poza tym nie istnieje. Zdecydowanie bardziej pokazany jest tu Ron, bardziej
wielowymiarowy. To zrozumiałe, że chce świętować urodziny przyjaciela, ale
kompletnie brak jej empatii co do przeżyć Harry’ego. Impreza w dużym gronie ma
go rozweselić, mogę to kupić, ale już na pewno nie tego, że to ma spoić jakoś
społeczeństwo. Wszakże jak sama napisałaś, jest to elitarne.
Kolejna jest McGonagall. Nie
uwierzę, że pozwoliłaby na imprezę z okazji urodzin i jeszcze starała się na
nią wcisnąć uczniów. Mam na myśli: kurde, poważnie? Po pierwsze mamy wakacje,
miałyby zostać rozesłane zaproszenia, że zapraszamy uczniów na zabawę? Nie klei
mi się to niestety.
Występuje również za dużo
dysproporcja jeśli chodzi o stosunek opisów do dialogów, tych pierwszych jest
zwyczajnie bardzo mało, za pomocą dialogów na pewno dużo przekażesz, ale przez
to tracisz jednak tło.
—
Poprawność: 4/10
Nie jest za dobrze. Przede
wszystkim źle zapisujesz dialogi, dlatego poczytaj o ich poprawnym zapisie, o
interpunkcji w dialogach, kiedy stosujemy dużą literę, a kiedy nie. Kolejna
sprawa to godziny i daty zapisujemy słownie, nie za pomocą liczb. Odmiana
imienia Harry też jest błędna, więc tu również do zapoznania się ze sposobem
odmiany imion obcojęzycznych.
Ślizgoni, Gryfoni — te nazwy
zapisujemy dużą literą.
Nie musisz unikać powtórzeń
imienia, stosując rudowłosy czy tego typu określenia, bo to wygląda naprawdę
brzydko. Każdy z nas doskonale wie, jaki kolor włosów miał Ron.
Używasz też czasami złych słów,
jak na przykład tutaj: „dziewczyna zwęziła oczy w szparki” — zamiast zwęziła
powinno być zmrużyła.
„Chłopak zapatrzył się w dal,
ale w końcu pokręcił głową i upuścił ją w geście zmęczenia.” — to z kolei
brzmi, jakby ktoś odciął głowę Rona i on [Ron] by ją upuścił.
Inne
uwagi: 0/5
Brak.
Arcanum
— Odniesienie do tematu: 3/3
Zdecydowanie.
— Styl napisanej pracy: 6/10
Generalnie
miniaturkę dobrze się czyta. Mamy humor i krzątaninę związaną z przyjęciem
urodzinowym. Hermiona, rządząca wszystkimi i wymyślająca coraz to inne pomysły,
momentami bywa kiczowata, ale ogólnie odbieram ją bardzo dobrze. Nawet Ron
ciągle się jej podporządkowujący i próbujący cokolwiek negocjować, ma w sobie
pewien urok. Poza tym czegoś mi zabrakło i to właśnie dlatego nie przyznaję
więcej punktów.
— Poprawność ortograficzna,
stylistyczna, interpunkcyjna: 3/10
Nie
lubię być krytyczna, ale niestety ta miniaturka nie zasługuje na wiele punktów
w tej części. Przede wszystkim złe wrażenie robi brak akapitów i podstawowe
błędy w zapisie dialogów: dywizy zamiast pauz, brak spacji oddzielających tekst
i źle zapisana narracja. Wiem, że to może się wydawać mało istotne, ale ja
przykładam wielką wagę do estetyki pracy. Poza tym zauważyłam masę błędów.
Wypiszę tutaj kilka:
„- Hermiono, powtarzam po raz kolejny, Harry wcale nie potrzebuje imprezy urodzinowej- rudowłosy mężczyzna starał się zachować spokój.” — Rudowłosy z dużej litery.
„- Dokładnie, czy nie uważasz więc, że wszystkim nam nie przyda się jakaś okazja do oderwania się od tego piekła na ziemi?- spytała, wycierając ręce i odhaczając coś na liście.” — spacja po pytajniku.
„Nie ma wojen bez ofiar- nagle stracił całą energię.” — spacja po ofiar.
„Wiedział o tym i nie chciał, żeby to przyjęcie zniszczyło nawet tę niewinną cząstkę jego wspomnień, kiedy jeszcze wierzył, że ludzie są tylko trochę samolubni.Że nie poświęcą twojego życia bez mrugnięcia okiem, byle pożyć, nawet jeśli w rynsztoku, to choć minutę dłużej.Poczuł jej delikatną dłoń na ramieniu, ale nie odwrócił się.” — spacja przed „Że” i „Poczuł”.
„31 lipca” — daty zapisujemy słownie.
„Harry’m” — Harrym bez apostrofu.
— Inne uwagi: 1/5
Daję punkt za fajną kreację Rona.
Rady dla autorki:
Przykładaj większą uwagę do estetyki pracy, poczytaj o zapisie dialogów, bo to najbardziej u ciebie kuleje.
Razem:
13/28
M.
—
Odniesienie do tematu: 3/3
W tym podpunkcie jak
najbardziej autorce pracy należą się trzy punkty, temat został spełniony w stu
procentach! Miała być niespodzianka urodzinowa dla Harry’ego, organizowana
przez Hermionę i wszystko jest. Co prawda zabrakło mi samej postaci Harry’ego, co
na początku tekstu, gdy czytałam go po raz pierwszy, trochę mi zgrzytało, ale
pod koniec miniaturki wszystko stało się jasne (do czego jeszcze wrócę w
kolejnym podpunkcie). Więc trzy punkty za odniesienie do tematu!
—
Styl napisanej pracy: 5/10
Może zaczynając tak od początku
tekstu — zabrakło mi wstępu. Autorka od razu przeszła do rzeczy, zaczynając od
rozmowy Hermiony i Rona, pomijając szczegóły, których na początku tej
miniaturki zdecydowanie mi zabrakło.
Jeśli chodzi o rozmowę Hermiony
i Rona — naprawdę mi się podobało! Wydaje mi się, że fajnie odzwierciedliłaś
charaktery głównych organizatorów urodzin. Hermiona, która za wszelką cenę
chciała mieć nad wszystkim kontrolę i Ron, który trochę się stawiał, ale
ostatecznie i tak się poddał. Może miejscami było trochę zbyt dramatycznie, za
dużo nawiązania do wojny, do jej ofiar, ale ostatecznie patrząc na okoliczności
(które ja za pierwszym razem pojęłam dopiero na koniec miniaturki) myślę, że
wcale nie było to aż tak przesadzone.
Podoba mi się Twój humor, który
wplotłaś w dialogi bohaterów, ale też w opisy. Nie jest on przesadzony, ale
dodaje miniaturce pewnego uroku, który chyba najbardziej urzekł mnie w tej
pracy.
Jak dla mnie te urodziny nie
były zorganizowane dla Harry’ego, tylko bardziej dla innych ludzi, żeby
pocieszyć ich po wojnie. To najbardziej mi tu nie pasowało — Hermiona i Ron
zorganizowali ogromne przyjęcie, na miarę Balu Bożonarodzeniowego, tyle że na
cześć Harry’ego, a nie świąt Bożego Narodzenia. Według mnie Harry’ego
najbardziej by ucieszyła garstka najbliższych przyjaciół, którzy wspólnie
spędziliby wieczór, śmiejąc się, rozmawiając i wspominając przeszłość —
rozumiem jednak Twój zamysł i broń Boże nie będę w niego ingerować, to tylko
moje delikatne sugestie.
Hermiona do samego końca została
główną organizatorką, ogarniającą dosłownie wszystko. Ron był tą osobą, która
pełniła funkcję wykonywania jej poleceń. Trochę zabrakło mi tu innych
bohaterów, skoro były organizowane urodziny dla Harry’ego — przykładowo Ginny,
Neville czy Luna, z którymi się przecież przyjaźnił, ale rozumiem, że chciałaś
się skupić najbardziej na Hermionie i Ronie, i oczywiście nie mam nic przeciwko
temu.
Zakończenie naprawdę mną
wstrząsnęło! Wcześniej nie zwróciłam uwagi na to, że Hermiona mówi o Harrym w
czasie przeszłym; że: „Harry ją [Wielką Salę] uwielbiał”, „jak Harry lubił te
przyjęcia”. Dopiero na końcu zdałam sobie sprawę, że postanowiłaś zmienić
zakończenie historii Harry’ego i to on był osobą, która w wojnie zginęła. Nie
wiem jak, bo nie podałaś tej informacji, ale według mnie to dobrze. Naprawdę
zakończenie tej miniaturki bardzo mi się spodobało; nie mam pojęcia czy był to
celowy zabieg, żeby tak trzymać w niepewności do samego końca, ale jestem tu
jak najbardziej na tak. Za całokształt przyznaję tu 5 punktów.
—
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 5/10
Pierwsze co rzuciło mi się w
oczy to brak wyjustowania tekstu, jak również brak akapitów. Dzięki temu tekst
byłby o wiele bardziej przejrzysty, łatwiej by się go czytało i przynajmniej ja
bardzo zwracam na te szczegóły uwagę. Druga sprawa to użycie dywizów (-)
zamiast pauzy (—) lub półpauzy (–).
Niestety dialogi również nie
były dobrze zapisane. Przykładem może być już pierwszy dialog: „-Hermiono,
powtarzam po raz kolejny, Harry wcale nie potrzebuje imprezy urodzinowej-
rudowłosy mężczyzna…”. Zapis powinien wyglądać tak: „— Hermiono, powtarzam po
raz kolejny, Harry wcale nie potrzebuje imprezy urodzinowej. — Rudowłosy
mężczyzna…”. Nazywanie kogoś po kolorze włosów również za bardzo tu nie pasuje,
jak najbardziej można powtórzyć imię bohatera, żeby uniknąć „rudowłosy”.
Ten sam błąd pojawił się
przykładowo również tutaj: „- Nie ma wojen bez ofiar- nagle stracił…”. A
powinno być tak: „— Nie ma wojen bez ofiar. — Nagle stracił…”.
Tłumacząc: gdyby dialog
wyglądał tak: „— Hermiono, przesadzasz — powiedział Ron…” — kropka po słowie
„przesadzasz” nie jest konieczna; narracja tu odnosi się do wypowiedzi
bohatera. Inaczej jest w przypadku, gdyby zapis wyglądał w ten sposób: „—
Hermiono, przesadzasz. — Ron ziewnął…”. Wtedy po słowie „przesadzasz” pojawia
się kropka, ponieważ narracja nie odnosi się do wypowiedzi bohatera. To tyle
jeśli chodzi o zapis dialogów. Mam nadzieję, że wytłumaczyłam Ci to w miarę
logicznie i będziesz wiedziała w czym rzecz.:)
— „ludzie są tylko trochę
samolubni.Że nie poświęcą…” — brak spacji po kropce, było kilka takich
przypadków.
— „Wiesz przecież, ze…” —
literówka, powinno być „że”.
— „albo w wielkiej Sali” —
„Wielkiej Sali”.
— „Harry’m” — „Harrym”.
To były te błędy, które
najbardziej rzuciły mi się w oczy — nie chodzi tu przecież o to, żeby szukać
każdego pojedynczego błędu i czytać tekst milion razy, byle coś znaleźć. :)
—
Inne uwagi, jeśli nie zostały one zawarte w powyższych podpunktach: 1/5
W tym podpunkcie oceny
chciałabym jeszcze raz pochwalić autorkę za pomysł i to, jak poprowadziła akcję
urodzinowej niespodzianki. Mimo że było kilka rzeczy, które mi nie pasowały,
końcowy efekt sprawił, że w moich oczach naprawdę pojawiły się łzy! Zakończenie
zdecydowanie ścisnęło mnie za serce i uważam, że to najlepsza część tej
historii. Tekst był owiany tajemnicą, a na koniec wszystko stało się jasne —
Harry zginął, ale pamięć o nim trwała cały czas.
Zachęcam też autorkę do
poczytania o prawidłowym zapisie dialogów, to z pewnością sprawi, że tekst
będzie zarówno wyglądał estetyczniej, jak również będzie przyjemniejszy do
czytania. Przykładowa strona o zapisie dialogów: http://artefakty.pl/page/zapis-dialogow
Dodatkowo przyznaję autorce jeden
punkt, za wzruszające zakończenie, które według mnie było świetnym dopełnieniem
tej historii.
________________
Razem: 14/28
Ana Bella
—
Odniesienie do tematu: 3/3
Już
w pierwszych linijkach tekstu widać Hermionę królową kontroli, dlatego
odniesienie do tematu jest całkowicie podstawne. Uwielbiam taką Hermionę, od
razu przypominają mi się czasy słynnej organizacji WESZ, którą prowadziła nasza
bohaterka. Aż łza się w oku kręci.
—
Styl napisanej pracy: 7/10
Miniaturka
jest zabawna i urocza. Momentami może trochę na siłę jest coś ukazywane w niej
(chociażby dla przykładu te prezenty dla Harry’ego, które goście mieli ze sobą
przynosić), generalnie wiadomo, Harry jest gościem honorowym ze względu na jego
urodziny, ale to mi się niezbyt spodobało. Rozśmieszyło mnie to, jak z tego
wszystkiego dwójka przyjaciół zapomniała zaprosić samego solenizanta. Powiem
szczerze, że może zdarzyć się naprawdę coś takiego, jeśli się jest królową
kontroli, haha. Rona odbieram bardzo pozytywnie — próbuje podporządkować się
swojej przyjaciółce, której zdanie sobie ceni, niezależnie, jak bardzo jest ono
przesadzone. Takiego ona pamiętałam z książek, który mimo wszystko się starał
grać dobrego przyjaciela.
—Poprawność
ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 3/10
Muszę
być tu krytyczna, ponieważ, gdy wchodzi się na ten tekst, to widać przede
wszystkim lekki bałagan. Lub mieć porządek w tekście, który czytam, czy który
piszę, dlatego jestem uczulona bardzo na takiego typu sytuacje. Złe wrażenie
robi na mnie brak akapitów, rozpoczynanie dialogów od dywiz, a nie od
pauz/półpauz, pojawiło się też kilka błędów. Razi mnie też bardzo nieestetyczne
zapisywanie dialogów. I przede wszystkim radzę wyjustować tekst, to naprawdę
pomaga w czytaniu. Od razu widać, że tekst w chociaż 20 procentach jest
bardziej estetyczny i łatwy w odbiorze.
—
Inne uwagi: 2/5
Za
Rona i staranne podchodzenie do tematu, Hermiona w tej miniaturce jest
pierwszorzędna.
Rady
dla autorki:
Przede
wszystkim radzę dokładnie przeglądać swój tekst przed opublikowaniem go.
Autorka musi być wobec siebie odrobinę bardziej krytyczna, jeśli chodzi o to.
Też radzę zapoznać się z akapitami, justowaniem tekstu, interliniami, pauzami,
ogólnie, zapoznaniem się z estetyką tekstu. Do tego bardzo dobrze nada się
jakakolwiek książka. Jeśli zobaczy się, jak wygląda zapisywanie dialogów i opisów,
to myślę, że szybko załapiesz, o co chodzi.
Iluvia
— Odniesienie do tematu: 3/3
Zdecydowanie jest.
— Styl napisanej pracy: 6/10
Podoba mi się zamysł tej historii. Kreacja Rona się wyróżnia – jest dowcipny i stanowi niezłą przeciwwagę dla Hermiony. Ich utarczki słowne stanowiły humorystyczny element i to stanowi jeden z plusów tej historii.
Samo zakończenie jest zaskakujące i przez to, ta miniaturka podoba mi się jeszcze bardziej.
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 5/10
Droga autorko niestety, ale musiałam tutaj odjąć kilka punktów. Przede wszystkim sugerowałabym zaznajomienie się z poprawnym zapisem dialogów (u ciebie są zapisane one po prostu błędnie). Dodatkowo w niektórych miejscach brakuje spacji, oddzielającej tekst.
Zwracam również uwagę na poprawnie zapis daty – powinna być ona zapisana słownie.
Chciałabym jeszcze uczulić, iż nazwy “Gryfon, Ślizgoni” piszemy z wielkiej litery.
— Inne uwagi: 2/5
Dodatkowe punkty przyznaję za kreację Rona oraz za zaskakującą końcówkę tej miniaturki.