Rzan.
Odniesienie do tematu: 3/3
pkt
Według mnie bardzo dobra interpretacja.
Styl napisanej pracy: 8/10 pkt
Moim zdaniem
dobrym zabiegiem było wybranie narracji pierwszoosobowej, która nie jest
Hermioną. Na pewno wprowadza to pewną świeżość.
Skoro zaczęłam
od narracji, to chcę również zwrócić uwagę na to, że bardzo podoba mi się
sposób jej prowadzenia. Nie męczyła mnie i nawet, gdy momentami miałam
wrażenie, że jest nazbyt wyniosła — wpisywała się w całkowite brzmienie utworu
i nie przeszkadzała. Dobrze to wyszło.
Miałam
natomiast mały problem z brzmieniem dialogów — wydawały mi się one mało
naturalne, sztuczne. Chyba dobrym słowem byłoby tutaj „zaplanowane”.
Co to było? Czego się tak wystraszyłaś? — dla mnie naturalniej
brzmi:
Co ci się śniło? Mocno się wystraszyłaś? /
Co cię wystraszyło? — użycie słowa „tak” w podanym zdaniu narzuca mi
protekcjonalną, częściowo sarkastyczną narrację Rona w stosunku do
Hermiony (a czytając dalej, wiemy, że jest ona daleka od faktycznego stanu
troski).
Momentami
droga/i Autorko/rze wpadasz w pułapkę zdań pojedynczych, krótkich. Szybko z
niej wychodzisz, jednak tak gwałtowna zmiana jest odczuwalna w tonie narracji
(przynajmniej ja ją czuję). Mam na myśli np. poniższy fragment:
Zostawiam bliznę w spokoju, otulając
ramieniem jej kark. Całuję czubek drżącej od płaczu głowy. Drugą ręką
odnajduję owal ciężarnego brzuszka. Cierpliwie gładzę tymczasowe miejsce
zamieszkania naszego dziecka. Daje jej czas, żeby się uspokoiła. Po paru minutach
jest gotowa.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10 pkt
Błędnie
zapisany apostrof w imieniu Harry’ego oraz błędy topograficzne w zapisie
cudzysłowów.
Inne uwagi, jeśli nie zostały one zawarte w powyższych podpunktach: 4/5 pkt
To najlepszy
tekst tego konkursu, dlatego dostaje ode mnie tutaj 4/5.
agatte
Odniesienie do tematu: 3/3
pkt
Dopiero po przeczytaniu miniaturki
zerknęłam na temat, włączyłam piosenkę i aż się uśmiechnęłam, bo pasuje.
Zdecydowanie. Tzn. ja bym dała w tekście więcej emocji (biorąc pod uwagę to, że
piosenka wcale nie jest spokojna), ale to tylko moje widzimisię. Trójka
się należy. :)
Styl napisanej pracy: 9/10
pkt
Urzekł mnie spokój, jaki wyziera z tego
tekstu. Postaci są dojrzałe, ich problemy realne, ale też nie wyolbrzymione.
Ron mówi Hermionie piękne rzeczy i to jest tak prawdziwe, że wierzyłam w każde
słowo tej miniaturki. Jest krótka, właściwie to tylko jedna scena z ich życia,
a wydaje się tak namacalna, miałam tych dwoje przed oczami i to był śliczny
obrazek. Za ten spokój i delikatny uśmiech na mojej twarzy po skończeniu
czytania daję dziewiątkę.
Poprawność ortograficzna,
stylistyczna, interpunkcyjna: 9/10 pkt
Było poprawnie, zdecydowanie. Idealnie
może nie, ale moje oczy i wewnętrzny chochlik się cieszyły, że takie ładne, krągłe
te zdania i przecinki na swoich miejscach. Zabrakło mi akapitów, w sensie
wcięć. Ja wiem, że Blogger się z nimi nie lubi, ale tutaj mamy Worda, więc
można było o to zadbać.
Jeśli chodzi o inne drobne rzeczy:
„Daje jej czas, żeby się uspokoiła.” – daję
„Bo z moim uporem, aby zapewnić ci dobre
życie i z twoją mądrością oraz zaradnością, możemy pokonać twoje koszmary i
lęki.” – Ekspertem nie jestem, ale inaczej umieściłabym tu przecinki: Bo z moim
uporem, aby zapewnić ci dobre życie, i z twoją mądrością oraz zaradnością
możemy pokonać twoje koszmary i lęki. Wytłumaczyłabym to tak: zapewnienie
dobrego życia odnosi się tylko do uporu, jest tak jakby wtrąceniem. Jakby go
nie było, to zdanie brzmiałoby: Bo z moim uporem i z twoją mądrością oraz
zaradnością możemy pokonać twoje koszmary i lęki. Stąd też widać ładnie, że
mamy tylko jedno orzeczenie, więc przecinek przed „możemy” jest niepotrzebny.
„Wszyscy, którzy stanowili zagrożenie
polegli lub zajmują cele w więzieniu.” – przecinek po „zagrożenie”
„Ciężko za nią nadążyć.” – Trudno?
Podobno ciężki to może być worek ziemniaków. Nie wiem, jak dokładnie wygląda
sprawa tego słowa w języku polskim.
Ze dwa razy pojawił się czas przeszły
(„odruchowo powiodła wzrokiem”, „ostatnie dwa słowa wykrzyczała przez łzy”) i błędnie
zapisywany był cudzysłów (poprawna forma: „…”).
Generalnie było cacy. :d Za te akapity
utnę jeden punkt, więc dziewięć.
Inne uwagi, jeśli nie
zostały one zawarte w powyższych podpunktach: 0/5 pkt
Brak
Katalog
Granger
Odniesienie
do tematu: 3/3 pkt
Tekst
przeczytany podczas słuchania piosenki, więc bez wątpienia mogę stwierdzić, że
autorka naprawdę bardzo dobrze zinterpretowała ją w tej miniaturce. Świetnie
przedstawiona sytuacja, delikatnie wplecione elementy, pasujące do tekstu
piosenki — nie mam żadnych zastrzeżeń, według mnie temat oddany w stu
procentach.
Styl napisanej pracy: 10/10
pkt
Kurczę,
naprawdę nawet jeśli chciałabym się do czegoś przyczepić, to mam delikatny
problem, bo po prostu nie mam do czego. Jednak od początku — bardzo podoba mi
się jak autor/autorka zdecydował/a się poprowadzić akcję. Nie spodziewałam się,
że ktoś może ugryźć ten temat od tej strony, jednak tutaj jestem zachwycona.
Bardzo podoba mi się sytuacja, którą autor/autorka nam przedstawił/a — a więc
jedna z wielu bezsennych nocy Hermiony, spędzonych przy boku Rona. Jako wieczna
fanka dramione na początku byłam nastawiona trochę sceptycznie, ale z każdą
kolejną linijką przekonywałam się coraz bardziej, że w tej miniaturce to Ron
jest na właściwym miejscu. Ich relacja wydaje mi się taka naturalna, prosta, że
inne połączenie jest dla mnie niemożliwe. Podoba mi się też zastosowana
narracja — z perspektywy Rona, dzięki czemu możemy poznać jego uczucia, obawy.
Opisy dotyczące Hermiony rozczulają; to, jak Ron się o nią martwi, jak
troskliwie się do niej zwraca. Takie małe rzeczy, które w sumie razem tworzą
bardzo dobry tekst.
Poprawność
ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 9/10
Przeszkadza
mi brak akapitów, ale to już indywidualna kwestia. Oprócz tego dwa czy trzy
razy mignął mi przed oczami niepoprawnie zapisany cudzysłów, ale to wszystko,
co udało mi się wypatrzeć.
Inne
uwagi: 4/5
Na
dodatkowe punkty z pewnością zasługuje brak błędów, no i oczywiście historia, jaka
została nam przedstawiona — prosta, ale jednocześnie tak wyjątkowa. Mam wrażenie,
że to nie ten tekst był pisany do piosenki, ale odwrotnie: piosenka do tekstu,
tak idealnie się wpasowała.:)
Katja
Odniesienie do tematu: 3/3
Temat pięknie zrealizowany, bardzo mi się
podobało!
Styl napisanej pracy: 10/10
Przyznam szczerze, że do pewnego momentu
się spodziewałam, że obok Hermiony leży Draco, a nie Ron. Jednakże kanon został
zachowany, bohaterowie również zachowywali się wiarygodnie.
Opisów co prawda za wiele nie było, ale
udało Ci się w wystarczającym stopniu zbudować klimat opowiadania, także gromów
zsyłać nie będę. Muszę też pogratulować poprawności zapisu dialogów, wszystko
było tak, jak należy.
Poprawność ortograficzna,
stylistyczna, interpunkcyjna: 9/10
Zauważyłam tylko drobne problemy z
przecinkami przy wtrąceniach oraz przy imiesłowach, podam dwa przykłady:
Lestrange torturując moją ukochaną,
zadawała ból nam wszystkim. — Po „Lestrange” powinien być przecinek. Dlaczego?
Trzeba spojrzeć na to, kto jest podmiotem zdania (tutaj Lestrange) i co jest
główną czynnością w zdaniu — zwykle będzie to czasownik w formie osobowej,
czyli tutaj „zadawała”. Zatem mamy główne zdanie: Lestrange zadawała ból.
„Torturując moją ukochaną” będzie wtrąceniem, dlatego przecinki są konieczne.
Można to też uprościć, przerzucając część imiesłowową na koniec zdania.
Czas, w którym została wyryta na mojej
skórze to bardzo ciemny czas, ale równocześnie jeden z najszczęśliwszych
okresów w moim życiu. — Po „skórze” przecinek; mamy tam znowu do czynienia z
wtrąceniem.
Daje jej czas, żeby się uspokoiła. — Drobna
literówka: „daję”.
Inne uwagi, jeśli nie zostały
one zawarte w powyższych podpunktach: 0/5
Tutaj raczej nie przyznam punktów, bo tekst
był poprawny i dobrze napisany, ale raczej nic szczególnego nie zapadło mi zbyt
mocno w pamięć.
Łącznie, po podliczeniu wszystkich punktów: 92 punktów.