Ariana dla WS | Blogger | X X

24 wrz 2016

„Małżeństwo z obowiązku” — oceny jury.

Cassie
— Odniesienie do tematu: 3/3
Dla mnie było, więc daję caluśkie 3 punkty. 

— Styl napisanej pracy: 5/10
Mam dylemat. Miniaturka całkiem zgrabnie napisana, tylko... Brak akapitów (tych takich wcięć przed tekstem), brak półpauz (vel pauz) przy wypowiedziach bohaterów, brzydko sformatowany tekst, dodatkowo bez wyrównania ← a szkoda, bo był potencjał. Pomysł niebanalny, zasób słownictwa nie najgorszy, czytało się dość szybko, ale pod względem estetycznym... Ach... Naprawdę wielka szkoda. Ale żeby nie było samo marudzenie, to dodam, że pomysł naprawdę na plus; nie było cukierkowej miłości od pierwszego wejrzenia i chociaż kanoniczność trochę podupadła, to ja to kupuję. 

— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 6/10
„Zostało 30 dni do tego dnia.” ← raczej liczby piszemy słownie. 
„zresztą innego wyjścia nie miała...Ale im bliżej” ← spacja po wielokropku. 
„Potrzeba czegoś więcej, przyjaźni, namiętności, potrzeby przebywana z drugą osobą” ← ja bym zamiast przecinka po „więcej” wzięła średnik albo dwukropek. 
„a' la” ← to coś pisze się jako „à la”. 
„Nie chodziło o kryzys majątkowy, jak teraz” ← raczej bez przecinka. 
„przynajmniej dziewczyna robiła co chciała” ← przecinek po „robiła”. 
„Cześć” ← a to akurat nie pasuje mi do całości tekstu, którego akcja rozgrywa się w arystokratycznych rodzinach. 
„a tuż pod budynkiem znajdował się piękny, oszklony taras” ← tutaj też raczej bez przecinka. 
„Ja Hermiona, biorę sobie ciebie Draco za męża i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Boże Wszechmogący, w Trójcy jedyny i wszyscy święci” ← przecinki po „ja”, „ciebie” oraz „dopomóż”; bez przecinka po „oraz”. 
„oboje przywołali na twarz najbardziej wyszukane uśmiechy” ← „wyszukane uśmiechy”? Nie czaję. 
„Poczuła niewymowną wdzięczność do lady narcyzy” ← „Narcyzy” dużą literą. 
Ogółem tekst był całkiem poprawny, były drobne wpadki, ale kto by się nimi przejmował. 

— Inne uwagi: 1/5
 Tradycyjnie dam za pomysł ← w tej edycji są naprawdę bardzo dobre.

— Ewentualne rady: 
Zainteresować się formatowaniem tekstu, wstawianiem akapitów i innych bzdetów, dzięki którym o wiele przyjemniej się czyta. 
Edge
— Odniesienie do tematu: 1/3
Znów niezgodność z tematem. Jaki grzech ma tutaj długie cienie? Nie mogłam się doszukać interpretacji cytatu, który został podany.

— Styl napisanej pracy: 5/10
Tekst jest bardzo trudny do czytania. Zdania są krótkie, nierozbudowane. Poza tym, nieco przeszkadza mi ta stylizacja, której użyłaś. Rozumiem powiązanie rodziny Malfoyów z arystokracją, jednak nie pasuje to do lat 90. w Anglii (w tych czasach toczy się akcja serii Rowling). Nie zaznaczyłaś dokładnie, który jest rok. Bardzo nie pasują tam te wszystkie określenia (bławatkowe, popelinowa...). Trochę przypomina to Annę Kareninę, ale za nic współczesną arystokrację.

— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 7/10
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to układ tekstu. Być może to moja obsesja, ale brak tam wyraźnego podziału na akapity. Dzielisz tekst w dziwny sposób, zaczynasz od nowych linijek, kiedy wszystko mogłoby stworzyć ciągły akapit, przyjemny dla oka czytelnika.

„Widok zapierał dech w piersiach, lasy rozciągały się aż po horyzont, daleko majaczyły pola, a tuż pod budynkiem znajdował się piękny, oszklony taras.
Hermiona była głucha na otaczające ją piękno.”
W czytaniu bardzo przeszkadzało mi to, że często wtrącasz zdania bez większego zastanowienia. Poza tym, jak taras może znajdować się pod budynkiem? Wkradło się także powtórzenie (piękno). Te dwa zdania mogłabyś przekształcić w ten sposób:
„Widok zapierał dech w piersiach. Lasy rozciągały się aż po horyzont, daleko majaczyły pola, a tuż przed budynkiem stał oszklony taras. Hermiona była jednak głucha na otaczające ją piękno, nie dostrzegała niczego poza... itd.”

Dalej pojawiają się podobne błędy, których mogłabyś uniknąć, gdybyś odważyła się na bardziej rozbudowane zdania. W jednej sekundzie opisujesz zachowanie Draco, a zaraz przeskakujesz do Hermiony. I obie czynności/emocje są opisane tak zwięźle, że prawie wcale.
„Draco nic do niej nie czuł.
Nic się nie zmieniło.
To ona wyobraziła sobie zbyt wiele.”
Pytanie, dlaczego Draco nic nie czuje? Nie wiemy nic o tej historii. Wiemy jedynie o uczuciu Hermiony do Harry'ego i o ślubie. Wszystko zostało tutaj skrócone do absolutnego minimum, a szkoda, bo pomysł ma potencjał.

— Ewentualne rady:
Jeśli masz problem z pisaniem dłuższych akapitów, pisz w sposób, do jakiego się przyzwyczaiłaś, po czym łącz zdania w dłuższy tekst. Później postaraj się połączyć wszystko w dłuższe zdania przecinkami/łącznikami itd.
Jeśli przychodzi ci do głowy oryginalny pomysł, postaraj się to przemyśleć. Tutaj stylizacja historyczna jest tak niezręczna, że naprawdę nie wiadomo, co miałaś na myśli. Gdybyś zmieniła rok lub chociaż zrezygnowała z tak sztywnej oprawy. Usunęłabym wszystkie te zwroty typu "lady" i skupiła się na tym, że nawet w najmłodszym pokoleniu Malfoyów widać wpływy arystokratyczne. Podkreśliłabym małżeństwo z przymusu, ale tylko jako kwestię tradycji. Bez tych bławatkowych sukien itp.
Pisarka
— Odniesienie do tematu: 0/3
Z przykrością nie mogę przyznać żadnego punktu. Uważam, że temat nie został wzięty pod uwagę, gdy była pisana ta miniaturka. Nie ma tutaj nic o przeszłości, o jakimś grzechu, który rzuca cień na teraźniejszość.

— Styl napisanej pracy: 8/10
Tutaj mogę już chwalić. Szczególnie podobały mi się opisy: sukien, wyglądu. Nie były banalne i to przykuło moją uwagę. Bardzo to doceniam, że zamiast prostych słów można opisać coś tak pięknie.
Hermiona by tak się nie zachowywała, gdyby ktoś zmuszał ją do małżeństwa. Raczej by tupała,  płakała, chyba, że rzeczywiście to było poświęcenie z jej strony. Dialogi były dobre i adekwatne do sytuacji. Dobry opis uczuć Hermiony, choć na początku nie wiedziałam o co jej chodzi. Raz chce, żeby Draco coś do niej czuł, potem czuje coś do Pottera, ale rozumiem, była zagubiona, kto by nie był w jej sytuacji?

— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 10/10
Nie zauważyłam żadnego błędu.

— Inne uwagi: 4/10
Muszę przyznać punkty za to wspaniały pomysł z tym, że Hermiona musi wyjść za mąż dla pieniędzy. Trochę szkoda, że nic się nie wyjaśniło w tej sprawie miłości, bo pojawił się Harry. Strasznie mi przykro, że nie będzie tego pamiętał i że Hermiona nie może spełnić swojej miłości, ale właśnie chodziło o to, żeby miniaturka była smutna, więc udało Ci się to.
Twoje opisy mnie powaliły. Są wspaniałe, mogłyby nawet być dłuższe. Masz talent i nie rzucaj pisania, nigdy.
Arcanum Felis
 Odniesienie do tematu: 3/3
Oczywiście temat został zrealizowany.

 Styl napisanej pracy: 2/10
Zapewne zastanawiasz się, dlaczego dostałaś ode mnie tak niską ocenę. Cóż, nie ukrywam, że odjęłam punkty za to jak sformatowałaś pracę. Powinna być wyjustowana, bo wtedy lepiej się ją czyta. Poza tym zauważyłam zły zapis dialogów. Powinnaś użyć pauz „—” lub półpauz „–”, a nie dywiz. Dodatkowo wypowiedzi bohaterów trochę Ci się rozjechały i wygląda to nieestetycznie.
Tekst wygląda tak, jakby był pisany na ostatnią chwilę i nie był w ogóle sprawdzany przez betę. Szczególnie chodzi mi o szyk zdań.
Jeśli chodzi o kanoniczność postaci, to w Twojej miniaturce nie ma mowy o kanoniczności. Hermiona jest totalnie przerysowana, a ciągłe nazywanie pani Malfoy „lady” albo „madame” momentami brzmi śmiesznie. Nie wiem skąd wzięłaś te oryginalne nazwy kolorów, (nawet nie wiedziałam, że istnieje kolor bławatkowy) ale dziękuję za ten humorystyczny akcent.

— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcja: 4/10
O zapisie dialogów już pisałam, dlatego nie będę się powtarzać. Nie masz większych problemów z interpunkcją, ale zdarzają się minimalne błędy, które wymieniłam poniżej.
30 dni — trzydzieści dni.
„Owszem, zgodziła się, zresztą innego wyjścia nie miała…Ale im bliżej, tym więcej wątpliwości czuła” — W tym zdaniu całkowicie pokręciłaś szyk zdań i nie zrobiłaś spacji po wielokropku.
„Odebrała wiele rad od madame Nott, madame Zabini, madame Parkinson...Nawet madame Chang coś pojękiwała.” — taka sama sytuacja jak poprzednio. Znowu nie zrobiłaś spacji po wielokropku.
„I co? machnęłaś różdżką i ci przeszło?” — powinnaś napisać „Machnęłaś”, bo to kolejne pytanie.
„krynolinę” — zapewne miałaś na myśli „ krynolinie”.

— Inne uwagi: 0/5
Nie mam nic do dodania.

— Ewentualne rady:
Na Twoim miejscu znalazłabym porządną betę, która wskaże Ci błędy i pomoże w sytuacjach kryzysowych. Pisz, pisz i pisz, a może z czasem rozwiniesz skrzydła i napiszesz coś wartościowego. Ta miniaturka nie jest najwyższych lotów, ale mam nadzieję, że inne okażą się o wiele lepsze. Życzę powodzenia!
Kathleen Smith
— Odniesienie do tematu: 1/3
Nigdzie nie potrafię wyłapać odwołania do cytatu: „Stare grzechy mają długie cienie”, ale przyjmijmy, że miniaturka jako-tako została utrzymana w smutnym tonie.

— Styl napisanej pracy: 4/10
Raz są akapity, raz ich nie ma, aż nie wiadomo, o co chodzi. Spotkałam się już z miniaturkami, w których Hermiona wychodzi za mąż za Dracona, także w pracy nie było niczego, co by mogło mnie zaskoczyć.  Niestety nie zostałam oczarowana. 
„- Wiesz, że cię kochałam? - Hermiona zapytała w przestrzeń.
[...]
- Nie uraziłeś. Ja też cię nie kocham. Byłam tobą zauroczona, zakochana, ale cię nie kochałam.” < To w końcu Hermiona go kochała czy nie? Chyba, że w ułamek sekundy zmieniła zdanie, co raczej nie jest możliwe.

— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10
Błędów nie było zbyt wiele. 
„Ciężka, granatowa jedwabna suknia podtrzymywana na staroświeckiej krynolinie a’ la cesarzowa Elisabeth była godna podziwu” — Ciężka, granatowa, jedwabna suknia, podtrzymywana na staroświeckiej krynolinie a'la cesarzowa Elisabeth, była godna podziwu.
„lady malfoy” — Malfoy.
„Do Draco” — Do Dracona.

Inne uwagi: 0/5
Nie mam uwag.

Rady dla autorki:
Pisz dalej. :)
_____________
Podsumowując: 72 punkty.