Olga S
Odniesienie do tematu:
Nie wiedzę tutaj żadnego odniesienia do tematu. Jedyne, co zostało zachowane to melancholijny nastrój. 1 punkt.
Styl:
Ciężko to ocenić. Tekst jest bardzo ładny, aczkolwiek w wielu miejscach niezrozumiały, przynajmniej dla mnie. Wyrzuciłabym albo przerobiła cały drugi akapit, bo niszczy nastrój. I to ostatnie zdanie… Przepraszam, ale uważam, że nic trudnego napisać taką miniaturkę, w której nie ma żadnego ciągu skutkowo-przyczynowego. Mam wrażenie, że ten, kto to pisał jest jeszcze początkującym pisarzem. Zarys ciekawy, ale brakuje „tego czegoś”. Przyznaję 4 punkty.
Poprawność:
Troszkę błędów niestety się wkradło. Oto one:
"— Walcz — szept doszedł do moich uszu, jakby pobrzmiewał z daleka, a przecież czułam jego oddech na swojej skórze."
Po „walcz” powinna być kropka, a „szept” zaczęty wielką literą.
"Nawet nie zauważyłam, kiedy zamknęłam oczy, a myślami rozwodziłam się, że chcę go zobaczyć, co za ponowna ironia… prawie bez z niego zasnęłam."
Po wielokropku zaczyna się wielką literą.
"Z mojego gardła dobiegał tylko ochrypły charkot, nad którym nie mogłem panować — nieważne, jak się starałem.
— POMOCY! — wrzasnął, upiornie blady na twarzy, rozglądając się dookoła czy ktoś nie przerwał walki, aby mu pomóc mnie uratować.
Nikt nie przyszedł, przynajmniej kiedy jeszcze żyłam."
To w końcu był on czy ona? Bo te fragmenty przeczą sobie nawzajem.
"— Nie odchodź… walcz!… nie możesz…"
Znowu wielokropki.
Ponadto, autor/ka ma tendencję do zbijania zdań w jakieś potworki słowotwórcze. Nie wiem, czy miało to na celu oddanie uczuć bohatera. Jeśli tak, to się nie udało. Przyznaję 6 punktów.
Inne uwagi
Nie przyznaję żadnego punktu, bo uważam, że praca jest nieciekawa i niczym mnie nie zaintrygowała.
W sumie: 11 punktów.
Rzan.
Odniesienie do tematu: 3/3 pkt.
Było, nie mogę nic zarzucić. 3 pkt.
Styl napisanej pracy: 8/10 pkt.
Trudno było mi ocenić tę pracę obiektywnie. W sumie tekst nie jest zły, ładnie opisany. Metafory, porównania... Wszystko zostało dobrze użyte. Jednak tak jakoś, nie wiem. Może za dużo tego złego patosu na sam koniec? Może lepiej by było, gdyby zmarła sama, bez nikogo, niezauważona? Jednak to tylko moje prywatne zdanie :) Co mi nie odpowiada to zupełnie tytuł do tego tekstu. Moim zdaniem nie pasuje.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10 pkt.
Źle nie jest, jednak momentami aż przekombinowane. Dlatego nie mogę tutaj dać więcej niż 8 punktów.
Inne uwagi: 0/5 pkt.
Przepraszam, za tak krótką ocenę, ale na prawdę ciężko mi ten tekst ocenić :)
W sumie: 19 punktów.
Odniesienie do tematu:
Nie wiedzę tutaj żadnego odniesienia do tematu. Jedyne, co zostało zachowane to melancholijny nastrój. 1 punkt.
Styl:
Ciężko to ocenić. Tekst jest bardzo ładny, aczkolwiek w wielu miejscach niezrozumiały, przynajmniej dla mnie. Wyrzuciłabym albo przerobiła cały drugi akapit, bo niszczy nastrój. I to ostatnie zdanie… Przepraszam, ale uważam, że nic trudnego napisać taką miniaturkę, w której nie ma żadnego ciągu skutkowo-przyczynowego. Mam wrażenie, że ten, kto to pisał jest jeszcze początkującym pisarzem. Zarys ciekawy, ale brakuje „tego czegoś”. Przyznaję 4 punkty.
Poprawność:
Troszkę błędów niestety się wkradło. Oto one:
"— Walcz — szept doszedł do moich uszu, jakby pobrzmiewał z daleka, a przecież czułam jego oddech na swojej skórze."
Po „walcz” powinna być kropka, a „szept” zaczęty wielką literą.
"Nawet nie zauważyłam, kiedy zamknęłam oczy, a myślami rozwodziłam się, że chcę go zobaczyć, co za ponowna ironia… prawie bez z niego zasnęłam."
Po wielokropku zaczyna się wielką literą.
"Z mojego gardła dobiegał tylko ochrypły charkot, nad którym nie mogłem panować — nieważne, jak się starałem.
— POMOCY! — wrzasnął, upiornie blady na twarzy, rozglądając się dookoła czy ktoś nie przerwał walki, aby mu pomóc mnie uratować.
Nikt nie przyszedł, przynajmniej kiedy jeszcze żyłam."
To w końcu był on czy ona? Bo te fragmenty przeczą sobie nawzajem.
"— Nie odchodź… walcz!… nie możesz…"
Znowu wielokropki.
Ponadto, autor/ka ma tendencję do zbijania zdań w jakieś potworki słowotwórcze. Nie wiem, czy miało to na celu oddanie uczuć bohatera. Jeśli tak, to się nie udało. Przyznaję 6 punktów.
Inne uwagi
Nie przyznaję żadnego punktu, bo uważam, że praca jest nieciekawa i niczym mnie nie zaintrygowała.
W sumie: 11 punktów.
Odniesienie do tematu: 3/3 pkt.
Było, nie mogę nic zarzucić. 3 pkt.
Styl napisanej pracy: 8/10 pkt.
Trudno było mi ocenić tę pracę obiektywnie. W sumie tekst nie jest zły, ładnie opisany. Metafory, porównania... Wszystko zostało dobrze użyte. Jednak tak jakoś, nie wiem. Może za dużo tego złego patosu na sam koniec? Może lepiej by było, gdyby zmarła sama, bez nikogo, niezauważona? Jednak to tylko moje prywatne zdanie :) Co mi nie odpowiada to zupełnie tytuł do tego tekstu. Moim zdaniem nie pasuje.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10 pkt.
Źle nie jest, jednak momentami aż przekombinowane. Dlatego nie mogę tutaj dać więcej niż 8 punktów.
Inne uwagi: 0/5 pkt.
Przepraszam, za tak krótką ocenę, ale na prawdę ciężko mi ten tekst ocenić :)
W sumie: 19 punktów.
Oblivion
Odniesienie do tematu: 2/3 pkt.
Pojawiło się, chociaż zabrakło mi jakiegoś wyraźnego zaznaczenia, że to właśnie ten temat wybrała autorka.
Styl napisania pracy: 7/10 pkt.
Ten tekst był naprawdę interesujący. Zaintrygował mnie tytułem, po czym, czytając, niestety troszkę rozczarował. Na pewno był... inny. Czymś się wyróżniał - być może tym patosem, którego momentami było trochę zbyt wiele. Komentarze umierającej Hermiony na temat "spektaklu" raczej do niej nie pasowały. Niektóre metafory też. Miałam wrażenie, że tego nie mogła myśleć Hermiona.
Poprawność ortograficzna: 8/10 pkt.
Za dużo przecinków, autorka nieco przekombinowała, ale ogólnie rzecz biorąc, nie było źle.
Inne: 1/5 pkt.
Chyba za inny styl tego tekstu i ostatnie zdanie - naprawdę było ładne.
W sumie: 18 puntków.
Odniesienie do tematu: 2/3 pkt.
Pojawiło się, chociaż zabrakło mi jakiegoś wyraźnego zaznaczenia, że to właśnie ten temat wybrała autorka.
Styl napisania pracy: 7/10 pkt.
Ten tekst był naprawdę interesujący. Zaintrygował mnie tytułem, po czym, czytając, niestety troszkę rozczarował. Na pewno był... inny. Czymś się wyróżniał - być może tym patosem, którego momentami było trochę zbyt wiele. Komentarze umierającej Hermiony na temat "spektaklu" raczej do niej nie pasowały. Niektóre metafory też. Miałam wrażenie, że tego nie mogła myśleć Hermiona.
Poprawność ortograficzna: 8/10 pkt.
Za dużo przecinków, autorka nieco przekombinowała, ale ogólnie rzecz biorąc, nie było źle.
Inne: 1/5 pkt.
Chyba za inny styl tego tekstu i ostatnie zdanie - naprawdę było ładne.
W sumie: 18 puntków.
Anastazja
Odniesienie do tematu – 1pkt
Trudno mi tu zauważyć związek z tematem. Najpierw przeczytałam tekst, a potem spojrzałam na temat który wybrałaś. I szczerze mówiąc początkowo stawiałam na to, że to jednak ‘bajka o Hermionie’, a nie interpretacja.
Styl napisanej pracy – 9 pkt
Świetne opisy, emocje, jest wszystko co powinna posiadać dobra miniaturka. Kawał dobrej roboty.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna – 4 pkt
Wyłapałam jakieś pojedyncze literówki, ale poza tym dobrze się czytało.
Inne uwagi – 4 pkt
Wstęp, rozwinięcie, zakończenie, piękna praca.
W sumie: 18 punktów.
agatte
Odniesienie do tematu 2,5/3
Melancholia i smutek – no jest, jest, w dodatku ta śmierć na końcu, tragiczny koniec. Niby coś z tej piosenki było wplecione, ale to było tak mało, dla mnie zwyczajnie nieuzasadnione, że musiałam odjąć pół punktu.
Styl napisanej pracy – 3/10
Przyznam szczerze, to był ciężki orzech do zgryzienia. Chyba nadal nie bardzo wiem, co mam myśleć o tej pracy. Na początku myślałam, że to zamierzone, szczególnie biorąc pod uwagę tytuł, że ten patos, teatr są celowo użyte w ten sposób, ale potem, im bliżej końca, coraz bardziej odchodziłam od tego założenia, bo czytałam to z miną wyrażającą pytanie ,,Co to ma być…?” Nie wiem. Jeśli to miało być faktycznie zamierzone, to nie wyszło, przynajmniej w moim odczuciu. I jeśli mam być szczerza (a taka moja rola tutaj), to nie kupiłam ani jednego zdania. Początek jakiś taki śmiesznie patetyczny z tym całym teatrem, a koniec znowu zbyt realistyczny. Dla mnie – powiem kolokwialnie - nie trzymało się to kupy.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna 4/10
Brakowało kilku przecinków. Był jeden okropny błąd ortograficzny: kaŻąc (!), bo to jest od kazać, a nie od karać. Jednak to jest nic w porównaniu z konstrukcją zdań. Merlinie, dla mnie one były nieskładne i czasami niespójne. Zero naturalnego szyku. I jeszcze w pewnych chwilach zmieniała się forma czasownika na męską, a w którymś momencie w ogóle nagle pojawiła się perspektywa chłopaka! Nie mam pojęcia, co się tam stało.
Inne uwagi, jeśli nie zostały one zawarte w powyższych podpunktach 1/5
Tak jak już pisałam, ten tekst mnie kompletnie nie przekonuje, czytało mi się go kiepsko, a w głowie kłębiły same pytania. Nie wiem, może ta lejąca się krew miała być celowo użyta jako patos? Może tylko ja tego nie odczułam i nie rozumiem? Daję jeden dodatkowy punkt za odwagę, bo to z pewnością było… inne.
W sumie: 10,5 punktów.
Odniesienie do tematu – 1pkt
Trudno mi tu zauważyć związek z tematem. Najpierw przeczytałam tekst, a potem spojrzałam na temat który wybrałaś. I szczerze mówiąc początkowo stawiałam na to, że to jednak ‘bajka o Hermionie’, a nie interpretacja.
Styl napisanej pracy – 9 pkt
Świetne opisy, emocje, jest wszystko co powinna posiadać dobra miniaturka. Kawał dobrej roboty.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna – 4 pkt
Wyłapałam jakieś pojedyncze literówki, ale poza tym dobrze się czytało.
Inne uwagi – 4 pkt
Wstęp, rozwinięcie, zakończenie, piękna praca.
W sumie: 18 punktów.
Odniesienie do tematu 2,5/3
Melancholia i smutek – no jest, jest, w dodatku ta śmierć na końcu, tragiczny koniec. Niby coś z tej piosenki było wplecione, ale to było tak mało, dla mnie zwyczajnie nieuzasadnione, że musiałam odjąć pół punktu.
Styl napisanej pracy – 3/10
Przyznam szczerze, to był ciężki orzech do zgryzienia. Chyba nadal nie bardzo wiem, co mam myśleć o tej pracy. Na początku myślałam, że to zamierzone, szczególnie biorąc pod uwagę tytuł, że ten patos, teatr są celowo użyte w ten sposób, ale potem, im bliżej końca, coraz bardziej odchodziłam od tego założenia, bo czytałam to z miną wyrażającą pytanie ,,Co to ma być…?” Nie wiem. Jeśli to miało być faktycznie zamierzone, to nie wyszło, przynajmniej w moim odczuciu. I jeśli mam być szczerza (a taka moja rola tutaj), to nie kupiłam ani jednego zdania. Początek jakiś taki śmiesznie patetyczny z tym całym teatrem, a koniec znowu zbyt realistyczny. Dla mnie – powiem kolokwialnie - nie trzymało się to kupy.
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna 4/10
Brakowało kilku przecinków. Był jeden okropny błąd ortograficzny: kaŻąc (!), bo to jest od kazać, a nie od karać. Jednak to jest nic w porównaniu z konstrukcją zdań. Merlinie, dla mnie one były nieskładne i czasami niespójne. Zero naturalnego szyku. I jeszcze w pewnych chwilach zmieniała się forma czasownika na męską, a w którymś momencie w ogóle nagle pojawiła się perspektywa chłopaka! Nie mam pojęcia, co się tam stało.
Inne uwagi, jeśli nie zostały one zawarte w powyższych podpunktach 1/5
Tak jak już pisałam, ten tekst mnie kompletnie nie przekonuje, czytało mi się go kiepsko, a w głowie kłębiły same pytania. Nie wiem, może ta lejąca się krew miała być celowo użyta jako patos? Może tylko ja tego nie odczułam i nie rozumiem? Daję jeden dodatkowy punkt za odwagę, bo to z pewnością było… inne.
W sumie: 10,5 punktów.
Alyssa Lissa
Odniesienie do tematu - 3 pkt.
Mamy na 100%.
Styl napisanej pracy - 10 pkt.
Nie mam żadnych "ale"... Nic dodać, nic ująć. Jestem pod wrażeniem tego porównania ze sceną, naprawdę.
Ortografia, interpunkcja, poprawność stylistyczna - 8 pkt.
Czasami zdaża się błąd w postaci czasownika w formie męskiej a nie żeńskiej - np. "ja umierałem bez niego"// powinno być 'umierałam'.
"Powoli otworzyłam oczy, aby jego piękny blask mnie nie olśnił, chociaż nie miałem już czasu na przyzwyczajanie wzroku."// 'miałam'
a nie 'miałem'.
Jeszcze jest kilka niepotrzebnych przecinków np: "[...] nie będę już musiała myśleć o sobie, jak o tchórzu...". Po ten co przecinek?
Inne uwagi - 5 pkt.
Brawo za refleksje i porównanie ze sceną.
W sumie: 26 punktów.
Odniesienie do tematu - 3 pkt.
Mamy na 100%.
Styl napisanej pracy - 10 pkt.
Nie mam żadnych "ale"... Nic dodać, nic ująć. Jestem pod wrażeniem tego porównania ze sceną, naprawdę.
Ortografia, interpunkcja, poprawność stylistyczna - 8 pkt.
Czasami zdaża się błąd w postaci czasownika w formie męskiej a nie żeńskiej - np. "ja umierałem bez niego"// powinno być 'umierałam'.
"Powoli otworzyłam oczy, aby jego piękny blask mnie nie olśnił, chociaż nie miałem już czasu na przyzwyczajanie wzroku."// 'miałam'
a nie 'miałem'.
Jeszcze jest kilka niepotrzebnych przecinków np: "[...] nie będę już musiała myśleć o sobie, jak o tchórzu...". Po ten co przecinek?
Inne uwagi - 5 pkt.
Brawo za refleksje i porównanie ze sceną.
W sumie: 26 punktów.
