Cassie
— Odniesienie do tematu: 3/3
Bez żadnych wątpliwości daję 3 punkty.
— Styl napisanej pracy: 5/10
Ekhem... Nie mam pojęcia, jak mam na nią zareagować. Porażająca miniaturka, ale w tym pozytywnym sensie. Muszę przyznać, że czasem łapałam się za głowę, czytając kolejne akapity, ale myślę, że taki był zamysł Autora. Chyba. I mimo że to nie za bardzo mój humor, to podobało mi się. Daję 5 punktów.
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 2/10
„szkoła, do której uczęszczali została całkowicie zburzona” ← przecinek przed „została”.
„Pogoda tego wrześniowego po południa” ← „popołudnia” razem.
„Uczniowie siódmego, a zarazem ostatniego roku, którzy zdecydowali się wrócić do szkoły spędzali teraz czas na błoniach profesorem Snapem (tak, tak, już nie tylko Harry był chłopcem, który przeżył )” ← przecinek po „szkoły”; „Snape'em” z apostrofem, a „Chłopcem, Który Przeżył” napisałabym dużymi literami, ale nie mam co do tego pewności; bez spacji wewnątrz nawiasów.
„- Czego oni mogą od nas chcieć? – Szepnął ze zdziwieniem Harry” ← problem z zapisem dialogów; po obu stronach musi być ten sam znak (w tym przypadku półpauza „–”) oraz „szepnął” małą literą.
„Książe Półkrwi pokrył jedynie swoją twarz uśmiechem pełnym satysfakcji, po czym wskazał ręką profesor Mcgonagall” ← „książę” z „ę” na końcu (zapamiętać!!!) i nie pasuje mi tu „pokrył twarz uśmiechem”, brzmi, jakby na twarz założył maskę z uśmiechem, który zakrywa całą jej powierzchnię (tj. oczu, nosa, policzków, czoła nie ma).
„tłusto włosy nietoperz” ← raczej „tłustowłosy Nietoperz”, bo jest to pseudonim nadany Snape'owi przez uczniów, a nie prawdziwe zwierzątko.
„- My… - Powtórzyła” ← znowu nieprawidłowy zapis dialogu, półpauzy po obu stronach i „powtórzyła” małą literą.
„Uważaj, bo się zapowietrzysz Weasley” ← przecinek przed „Weasley”.
„Ron po tych słowach zamknął buzie i jeszcze bardziej zaczerwieniony, niż był odwrócił wzrok, nie patrząc na swoich belfrów” ← „buzię”, raczej bez przecinka przed „niż”, ale już z przecinkiem po „był”.
„- CO?! – Krzyknęli wszyscy razem zgodnie” ← półpauzy, „krzyknęli” małą literą + zmieniłabym szyk na „krzyknęli zgodnie wszyscy razem”.
„- Mówiłam, że się nie zgodzą? – Warknęła do Snapea” ← tak, półpauzy, a „warknęła” małą literą, jeszcze napatoczył się Snape, który powinien być zapisany z apostrofem: „Snape'a”.
„- Jeżeli nie pojedziecie, to poobniżam o stopień oceny z Obrony Przed Czarną Magią – wtedy Hermiona Granger, najmądrzejsza uczennica tej szkoły spojrzała na niego z nadzieją w oczach. Niestety, serce nauczyciela nie stopniało nawet po tak wielkich upałach jakie ostatnio zaszczyciły Anglię.” ← kropka po „Magią”, „Wtedy” dużą literą, przecinek po „szkoły” i „upałach” + myślę, że nadzieja niezbyt tu pasuje, może bardziej błaganie?
„godnym krokiem opuścił całe towarzystwo” ← „godny krok”? Nie czaję.
„Brunet przez swoją nie uwagę” ← „nieuwagę”.
„uczniowie wybuchli cichym śmiechem, który ciągnął się zanim jeszcze chwilę po powstaniu” ← „za nim” i to „powstanie” brzmi trochę niefortunnie w tym przypadku, bo moją pierwszą myślą było: „Co? Kolejne powstanie?” (ba-dum-tss); może lepiej „nawet kiedy wstał”?
„Po środku stał niski stolik, pokryty białym obrusem” ← „pośrodku” i raczej bez przecinka, chociaż może zostać.
„Umieszczona została na nim stała złota lampa” ← albo „została”, albo „stała; nie mogą być oba.
„bladą dłonią potarł powierzchnie lampy” ← „powierzchnię”.
„powstała ubrana w najśmieszniejsze ciuchy jakie chłopak widział postać” ← przecinek po „ciuchy” i „widział” (najlepiej jest podzielić sobie zdanie na w miarę logiczne części, z czego każda zawierałaby jeden czasownik i wtedy stawiać przecinki).
„zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu – mężczyzna porwał kartkę i mrużąc oczy spojrzał na rozmówce, po czym parsknął cicho śmiechem” ← „twojemu” małą literą, kropka po „zdrowiu”, „mężczyzna” dużą literą, przecinek po „oczy”.
„- To znaczy tak, czy nie? – Spytał zdezorientowany Neville, którego szczerze mówiąc nie obchodziła historia Dżina Janusza” ← półpauzy po obu stronach, „spytał” małą literą, przecinek po „którego” i „mówiąc”.
„Słuchaj, ja wiem co to za typ. Nie chcę wchodzić mu w drogę, bo jeszcze dotknął by mnie tymi tłustymi włosami, albo chuchną z paszczy…” ← przecinek po „wiem”, „dotknąłby” razem, bez przecinka przed „albo” i „chuchnął” z „ł”.
„To było w prawo, czy w lewo? Może jednak dwa razy w lewo? No nieważne. Badibi – Badibi – Bum!!” ← bez przecinka po „prawo”, z przecinkiem po „no” i zapisałabym raczej tak: „Badibi-badibi-bum!!!” (wykrzyknik albo jeden, albo trzy).
„- Posuń się dziewojo – klasną w ręce. – Usuń się wybawcy świata.” ← półpauzy, przecinek przed „dziewojo” i kropka po niej, „klasnął” z „ł”.
„- Neville? – Szatynka mruknęła” ← półpauzy i zmieniamy szyk na „mruknęła szatynka” pisane małą literą. „Neville, który kołysał się w przód i w tył, niczym obłąkany” ← bez przecinka.
„wolała nie żyć, niż przeżywać tą sytuacje do końca wyjazdu” ← „przeżywać (kogo? co?) tę sytuację”.
I ostatnie „ale” → jeżeli decydujemy się na angielski tytuł, to musimy zapisać wszystkie pojedyncze wyrazy dużą literą, tj. „Be Careful What You Wish For”. Błędów od groma; daję 2 punkty.
— Inne uwagi, jeśli nie zostały one zawarte w powyższych podpunktach: 1/3
A dam tam 1 punkt za pomysł.
— Ewentualne rady:
Zdecydowanie popracować nad interpunkcją i zapisem dialogów. Myślę, że warto byłoby zacząć współpracę z Betą, która naprowadziłaby na odpowiednie tory, bo z poprawnością tekstu jest krucho.
Edge
— Odniesienie do tematu: 3/3
Odniesienie jest wyraźne, choć tylko w formie snu.
— Styl napisanej pracy: 4/10
Bardzo nie spodobał mi się początek miniaturki. Wtrąciłaś dość kolokwialny zwrot, który zburzył całe pierwsze wrażenie („dobra,...”). Być może to kwestia tego, że na co dzień nie czytuję tego typu tekstów, ale później miałam duży problem z przebrnięciem do końca. Posługujesz się dość specyficznym humorem, wtrącasz ogrom potocyzmów itd. Poza tym, popełniasz dość rażące błędy stylistyczne, ale o tym później. Gdybyś nieco zmniejszyła ilość tych "żartobliwych" odzywek, tekst byłby nieco lżejszy. Wszystko wydaje się tutaj tak absurdalne, że aż niesmaczne.
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, ortograficzna: 6/10
Popełniasz trochę błędów, zazwyczaj podobnych. Tutaj podaję kilka:
„....są też tacy, którzy od zawsze na zawsze pozostaną… niżej”: nie zrozumiałam tego zdania. Sens gdzieś się tutaj zatracił. Musisz popracować nad stylem i nad tym, co chcesz przekazać danym zdaniem.
„Pomimo tego, że od jutra miała zacząć się nauka, to byli niesamowicie szczęśliwi” — Pomimo tego, że o jutra miała zacząć się nauka, byli niesamowicie szczęśliwi
„Książe Półkrwi pokrył jedynie swoją twarz uśmiechem”: po pierwsze „książę”, a „pokrycie twarzy uśmiechem” jest dość niezręcznym zwrotem
Mcgonagall — McGonagall.
tłusto włosy nietoperz — tłustowłosy.
„Ron po tych słowach zamknął buzie”— buzię.
„Brunet przez swoją nie uwagę” — nieuwagę.
„Umieszczona została na nim stała złota lampa” — „Stała na nim złota lampa”: tutaj zdecydowanie widać, że nie czytasz dokładnie tekstu. Wkradły się dwa czasowniki na raz.
klasną w ręce — klasnął: ten błąd wkradł się do tekstu dość często. Uważaj na "ł" przy czasie przeszłym.
— Rady:
Postaraj się ograniczać humor do kilku zabawnych epizodów. Czytanie tak gęstego żartu po chwili zaczyna męczyć.
Czytaj tekst przed publikacją i staraj się dbać o końcówki wyrazów.
Pisarka
— Odniesienie do tematu: 2/3
Był wyjazd integracyjny, wesoły, ale jednak okazał się snem.
— Styl napisanej pracy: 9/10
Miało być wesoło i było. Było to wręcz groteskowe. Nie pasowało mi tam imię dżina, natomiast cała historia była taka, jaka być powinna. Na luzie, z humorem. Na pewno autor ma poczucie humoru. To widać. Podoba mi się to, że jest dużo dialogów, które z całą pewnością nie nudzą. Opisy też są świetne. Skupiasz się na tym, by czytelnik wiedział, jak dana postać się zachowała,a to bardzo ważne. Mogę ocenić tylko naturalność Hermiony i Nevilla i jestem pewna, że tak by się zachowywali.
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 10/10
Nie zauważyłam żadnego błędu.
— Inne uwagi: 3/3
Za wymyślenie takiej historii muszą być dodatkowe punkty. Szkoda, że wszystko okazało się snem, choć w sumie nie jestem pewna, czy to był sen, czy to może dżin to zrobił. W sumie wszystko jest takim błędnym kołem.
Praca luźna i zabawna. Przyjemnie się czyta. Nie kończ z pisaniem, bo jesteś w tym dobra/dobry.
Arcanum Felis
— Odniesienie do tematu: 3/3
Oczywiście temat został zrealizowany.
— Styl napisanej pracy: 7/10
Masz bardzo fajne poczucie humoru. Dzięki Tobie miałam szeroki uśmiech na twarzy. Dziękuję za to! Podobały mi się te porównania i ironia, którą tak uwielbiam w miniaturkach. Szkoda tylko, że nie zadbałaś o wygląda tekstu, bo wtedy zapewne dostałabyś ode mnie więcej punktów. Ucinam je za stosowanie dywiz „-” zamiast pauz „—”. Nie odjęłabym aż tylu punktów, gdyby te pomyłki miały miejsce jedynie kilka razy, ale niestety błędy były w całym tekście.
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcja:5/10
Zrobiłaś kilka błędów, których nie mogę i nie potrafię pominąć. Oto one:
„( tak, tak, już nie tylko Harry był chłopcem, który przeżył )” — nie robimy spacji między nawiasem a wyrazem.
„- Czego oni mogą od nas chcieć? – Szepnął ze zdziwieniem Harry” — powinno być: „— Czego oni mogą od nas chcieć? — szepnął ze zdziwieniem Harry”.
„- My… - Powtórzyła z naciskiem.” — powinno być: — My… — powtórzyła z naciskiem.”
„Snapea” — poprawny zapis wygląda tak: „Snape’a”.
„- Posuń się dziewojo – klasną w ręce.” — chyba chodziło Ci o „klasnął”, prawda?
„- Słucham? – Spytała zdziwiona.” — „spytała”.
„- Cóż to za bestialskie wychowanie? – Warknął Wybraniec.” — taka sama sytuacja, jak wyżej; powinno być „warknął”.
„- Zamknąć się! - Krzyknął Snape, który stał u boku McGonagall. – Zaraz będziemy ruszać, dojazd zajmie nam kilka godzin, dlatego proszę was o spokój. Będziemy z panią dyrektor w przedziale rozkosz… Dla nauczycieli – uśmiechnął się Nietoperz i podał rękę starszej pani. – Wy za to postarajcie się przez ten czas nie umrzeć. Nie mam dziś głowy do raportów.” — cały czas robisz te same błędy: „krzyknął”, „Dla nauczycieli. — Uśmiechnął się”.
„- Co tu się dzieje? – Szepnęła Hermiona” — the same „szepnęła.
„Nevilla” — zły zapis, powinno być „Neville’a”.
„Blaisea” „Crabbea” — prawidłowy zapis „Blaise’a” „Crabbe’a”.
„(czyli niezbyt mocno)” — taka sama sytuacja, jak w pierwszym wskazanym błędzie.
— Inne uwagi: 2/5
Daję Ci dodatkowe punkty za kreację Harry’ego i Dracona, którzy rozbawili mnie do łez.
— Rady dla autorki:
Piszesz dobrze, ale popełniasz trochę błędów. Polecam przejrzeć Internet i zapoznać się z prawidłowym zapisem dialogów i odmianą imion bohaterów HP. Widać w Tobie potencjał do czegoś fajnego. Pracuj dalej i na pewno osiągniesz swój cel. Powodzenia!
Kathleen Smith
— Odniesienie do tematu: 3/3
Nie mam się do czego przyczepić.
— Styl napisanej pracy: 7/10
Miniaturka bardzo niekanoniczna, ale za to zabawna - to trzeba przyznać. W sumie dobrze, że wszystko okazało się snem, chociaż ostatnie zdanie pozostawia po sobie pewien niedosyt. Ogólnie gratuluje pomysłu. Jednakże czasem odnosiłam wrażenie, że wszystko jest przesadzone - może taki był cel autorki, tego nie wiem.
„- Zabrałeś tylko alkohol? – Zdziwił się Draco.
- Oczywiście, że nie, głuptasie – zaśmiał się. – Zabrałem też piwo.” <---- piwo to też alkohol.
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10
„tłusto włosy” - takie słowo nie istnieje.
„Snapea” — Snape'a.
„to ulotkę” — tę ulotkę.
„To znaczy tak, czy nie?” — bez przecinka.
„To było w prawo, czy w lewo?” — bez przecinka.
— Inne uwagi: 2/3
Za dobry pomysł i wyobraźnię :)
— Rady dla autorki:
Wykorzystaj swoją wyobraźnię i nie przestawiaj pisać.
____________________
Podsumowując: 85 punktów