Ariana dla WS | Blogger | X X

30 mar 2017

"Amnezja" - opinie jury

Salvio Hexia 
Wydaje mi się, że miniaturka wyczerpuje temat jakiegoś końca, więc już na wstępie masz u mnie, autorko, ogromny plus. I minus, który strasznie rzucił mi się w oczy, czyli kanon, którego zabrakło. Przykro mi, ale czytałam już milion razy złego Rona, który jest czarnym charakterem, tchórzem, szaleńcem… Dramione nie jest kanoniczne i nigdy nie będzie, to oczywiste. Jednak w innych wątkach powinno się zawrzeć chociaż cząstkę tego, co stworzyła pani Rowling. Większość autorek o tym zapomina, jasne, ja też pewnie w opowiadaniu nie raz odeszłam od schematu, ale bez przesady. Hermiona jest tutaj zagubiona, i co mnie dziwi, starsza. Dlatego cały pomysł z amnezją jest dobry, bo nie czytałam wielu takich opowiadań. Harry jest chyba najbardziej z naszego towarzystwa prawdziwy, pozostaje dobrym przyjacielem, a przynajmniej takie właśnie odniosłam wrażenie. Niewiele się w końcu odzywał. Natomiast trudno mi ocenić postać Hermiony, jest, jak już wspominałam, starsza, chora, zagubiona, więc myślę, że postać, którą stworzyła autorka, będzie w miarę dobra.
Było troszkę błędów. Rozumiem, jeśli ktoś przestawia szyk zdań, kiedy jest to prawie niezauważalne. Nie czepiałabym się, ale... Wpatruję się uparcie w ścianę, której kolor – dość ciemny i ciepły brąz, ponoć bardzo mi się podobał wtedy, gdy go wybierałam. Co?
– Prosto i w lewo – cicho mówi mężczyzna.
Powinno być:
– Prosto i w lewo – mówi cicho mężczyzna.
To już oczywiście drobny błąd, ale takie się zdarzały przez cały tekst, więc coraz mocniej mnie irytowały. Tak samo jak te minusy w dialogach. Pauzy są przecież takie piękne...
Albo niestosowanie spacji.
-Malfoy jej nie kochał! Ja ją kochałem! A teraz zniszczę wszystko co po nim zostało - prawie syczy do Harry’ego. - Pożegnaj się z nim Hermiono! To jest koniec! I tutaj od razu podam przykład tego okropnego minusa. Brak przecinka między wszystko a co oraz w Pożegnaj się z nim (przecinek) Hermiono! Chcę też zwrócić uwagę na nijaką kanoniczność Rona, który zabija, czy też po prostu chce zabić Harry’ego, swojego przyjaciela. I łatwo też tutaj zauważyć przesadzoną dramaturgię.
Teraz pozytywy tekstu. Oryginalny pomysł, nawet dobre ujęcie Hermiony. I poza dziwny szykiem zdań, opisy i dialogi są do siebie proporcjonalne, więc miniaturkę można uznać za dobrą, choć w pewnych kwestiach wymaga doszlifowania.

2/9 pkt
BellatriX
Sam motyw fajny, choć popularny. Straciła pamięć, wręcz oszalała, przyjaciele się nią opiekują. Okey. Ron ją kocha i jest maniakiem - też mi nie przeszkadza. Zachowała w pamięci swoją miłość- trochę naciągane, ale dobra. To wszystko jeszcze mi pasowało. Reszta zdecydowanie nie. Ron wysyła MALFOYA na misję? Prędzej na odwrót. Kocha Hermionę i też jest szaleńcem, nokautuje Harry’ego - co za wyczyn! A Harry wcześniej nie domyślił się uczuć Rudego… zdecydowanie nie. Przyznaję 2 punkty, uratował cię początek.
Respesco 
Ostatnia, a zarazem najlepsza miniaturka! Przesycona emocjami, po prostu wyjątkowa! Nie ma słów, żeby opisać emocje jakie we mnie wyzwoliła. Jest taka prawdziwa, zazdrosny Ron, współczujący i prawy Harry, biedna zagubiona Hermiona. To wszystko składa się na wyjątkową i bardzo prawdopodobną chwytającą za serce historię. 


Przyznaje miniaturce zasłużone 9 punktów.
Aśka Potter
Ocena: 8/9 pkt

Ta miniaturka jest jedną z najlepszych w tym konkursie. Dobre opisy i wszystko przyjemnie opisane. Dlaczego nie dałam 9? Wydaje mi się, że amnezja to trochę oklepany temat. Ale gratuluję inwencji.
Caireann
Po raz ósmy powtórzę to samo: znajdź i zapoznaj się z jakimś artykułem na temat poprawnego zapisywania dialogów, bo używasz dywizów (-) zamiast pauz (—) lub półpauz (–). Również błędne jest napisanie „te zdjęcie”. Mamy „to zdjęcie”, „to ubranie”, „to wspomnienie”, nie „te”. Mały błąd, ale rzuca się w oczy, więc lepiej jak najszybciej to popraw.
Ogółem całe przedstawienie wybranego przez Ciebie tematu wyszło ci bardzo dobrze, ale, niestety, w procesie pisania mocno ucierpiała kanoniczność bohaterów. O Hermionie nie będę tutaj mówić, bo ona jest poszkodowaną, mamy powód zmian w jej charakterze, ale mogę przyczepić się Rona. Przedstawiony przez ciebie Ron nawet nie waha się, gdy zabija przyjaciela, z którym żył przez niemal całe życie (przynajmniej tak zrozumiałam ten fragment z uderzaniem głową Harry’ego o ścianę), bo jest zazdrosny o najprawdopodobniej martwego Malfoya. Już nie wspominając o tym, że skoro byli starzy, to niewielkie szanse, by Ron miał na tyle siły, by unieść Harry’ego i uderzyć nim o ścianę z taką siłą, by go zabić lub doprowadzić do utraty przytomności. No chyba że po ukończeniu Hogwartu codziennie pojawiał się na siłowni i nawet jako staruszek wciąż był pełen werwy. Niestety, o niczym takim nie wspominasz.


Z jednej strony podoba mi się poprowadzenie głównej bohaterki, z drugiej nie podoba mi się to, że nie dajesz żadnych wyjaśnień takiej zmiany w zachowaniu Rona i zatracasz kanoniczność postaci. Wiem, że piszesz w pierwszej osobie i Hermiona nie ma prawa znać powodów tych zmian, ale ja jako czytelnik i osoba znająca kanon chciałabym je poznać. Mimo braku odpowiedzi przyznaję Ci 7 punktów, bo bardzo dobrze poradziłaś sobie z tak trudnym tematem, jakim jest amnezja.
Rzan.
Nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę na ten tekst! Bez zastanowienia daję mu moje pierwsze miejsce! Wreszcie coś oryginalnego (jeszcze Koniec jest niebanalny!), ciekawego i dobrego! Nie przekombinowałeś autorze, trochę tylko mi to uderzanie głową o ścianę nie pasuje, nawet bardzo. Jednak cała reszta? Miodzio! To niedopowiedzenie co zrobił Ron, jak wysłał Draco na misje, to jak Hermiona straciła pamięć, dlaczego straciła pamięć. Takie niesnaski i zadry trwające całe życie! Ah, bardzo ten tekst lubię - jestem niesamowicie ciekawa kto go napisał! - 9 punktów.