Acrimonia
—
Odniesienie do tematu: 3/3
Wszystko jest jak należy.
—
Styl napisanej pracy: 6/10
O bohaterach jest trudno mówić
tak naprawdę, ale na tyle, na ile się da, powiedziałabym, że są przyzwoicie
napisani, nie można powiedzieć, że niekanoniczni. Są na pewno takimi
postaciami, które się lubi, bo wieje od nich sympatią. Może to kwestia tego, że
fabuła koncentruje się wokół organizacji i samych urodzin. Niestety są też
elementy, które mi nie pasują. Należy pamiętać, że w miniaturce właściwie każdy
wprowadzony element powinien mieć znaczenie, a to wszystko przez to, że jest to
zwarta forma, zwięzła. Z tego powodu nie rozumiem sceny rozmowy w Dziurawym
Kotle, wydaje się na bezsensowna i niepotrzebna.
Dialogi są takie, jak należy,
nie mam co do nich żadnych zastrzeżeń. Z opisami miałam trochę problem. Nie
chcę mówić, że są to złe opisy, ale nie wciągają. Tekst równie dobrze
zrozumiałabym bez nich.
Tekst jest dobry, trochę
lekkości mi tu brakowało, fabularnie nie było źle, ale nie jest to coś, co będę
pamiętać na długo.
—
Poprawność: 9/10
Ładnie było pod względem
technicznym, tym lepiej, że nie zamęczyłaś nas błędami, bo to się ceni, rzuciło
się kilka niezręcznych chwil, ale jako całokształt wszystko w porządku.
—
Inne uwagi: 3/5
Punkty za trójkąt miłosny, na
pewno tym się w jakiś sposób odznacza od reszty.
Arcanum
—
Odniesienie do tematu: 3/3
Praca oczywiście napisana na
temat.
—
Styl napisanej pracy: 3/10
Ta miniaturka to zaskoczenie i
lekkie zażenowanie w jednym. Przede wszystkim nie spodziewałam się trójkąta i
to w takiej konfiguracji. Kreacja bohaterów jest dość specyficzna. Mamy
Hermionę, Harry’ego i Draco w oryginalnej odsłonie, która niestety nie
przypadła mi do gustu. Przebolałabym Hermionę, ale Draco i Harry słodzący sobie
to lekka przesada. Miniaturkę ratuje tylko zakończenie, bo jedynie ono mi się
podobało.
—
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10
Pod tym względem nie jest źle,
mamy akapity, pauzy, brakuje jedynie wcięć w tekście, ale ogólnie dobre
wrażenie. Znalazłam kilka błędów:
„Miała jeszcze godzinę, nim
musiała stawić się w szkole dla dzieci, więc skierowała się do Twilfitt i
Tatting, by odebrać zamówione przez Dracona szaty na dzisiejszy wieczór. Po
sprawdzeniu sukienki, która miała być „niespodzianką” dla nie - „Yhym… chyba dla nich”, mruknęła pod nosem,
przyglądając się eleganckiej, a przy tym mocno szykownej sukience, która w
każdym swoim detalu krzyczała do niej „Malfoy” - i skontrolowaniu trzech
eleganckich, ale bardziej nowoczesnych kompletów męskich niż przystało na
czarodziejskie standardy, machnięciem różdżki wysłała paczki do ich nowego
domu.” — pauzy zamiast dywizów.
„— Scorpius! — krzyknęła, a
chłopiec rzucił się jej na szyję, wtulając głowę w jej szyję i wdychając jej
zapach.” — powtórzenie „szyję”.
„Jej różowo—złota sukienka
mieniła się i iskrzyła w promieniach zachodzącego słońca, które, jak Harry
podejrzewał, musiało być magiczne, bo tkwiło na niebie nieruchomo.” —
różowo-złota
Inne
uwagi: 0/5
Niestety nie mogę przyznać
dodatkowych punktów.
Rady
dla autorki:
Wiem, że odwaga czasem się
opłaca, ale radziłabym być ostrożnym w tej kwestii, aby nie zrazić do siebie
czytelników.
___________
Razem: 14/28
M.
— Odniesienie do tematu: 3/3
Miała być niespodzianka
urodzinowa dla Harry’ego i jest.
— Styl napisanej pracy: 6/10
Pomysł na tę miniaturkę nie do
końca mi się spodobał, jeśli mam być szczera, więc czytanie było dla mnie na
początku trochę ciężkie. Na początku za bardzo nie wiedziałam co się dzieje,
dopiero po przeczytaniu dwóch stron wszystko sobie ułożyłam w głowie i zaczęłam
rozumieć o co chodzi. Nie do końca przekonuje mnie związek Harry – Hermiona –
Draco; może głównie z tego względu, że nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji,
przez którą ta trójka mogłaby zacząć być ze sobą. Może właśnie tego mi zabrakło
— wyjaśnienia jak to się właściwie stało, nawet krótkiego, ale wyjaśnienia.
Nie da się jednak ukryć, że
miniaturka jest oryginalna, co bez wątpienia jest jej dużym atutem. Opisy
fajnie dopasowywały się do dialogów, same dialogi były płynne, nie było w nich sztuczności,
relacje między bohaterami również wydawały mi się naturalne.
No i na zakończenie — Harry
dostał wymarzony prezent! Naprawdę podoba mi się zakończenie tej historii. :)
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10
Błędów nie dostrzegłam jakoś
strasznie dużo; gdzieniegdzie wkradły się literówki. Przykładowo:
„„niespodzianką” dla nie” —
literówka, „niej”.
„rzucił się jej na szyję, wtulając głowę w jej
szyję” — powtórzenie.
—
Inne uwagi, jeśli nie zostały one zawarte w powyższych podpunktach: 0/5
Brak.
____________
Razem: 17/28
Ana Bella
— Odniesienie do tematu: 3/3
Co tu dużo mówić, miała być
niespodzianka i była.
— Styl napisanej pracy: 7/10
Powiem tak, miniaturka sama w
sobie jest oryginalna, pierwszy raz spotkałam się z trójkątem. Jak już Hermionę
z Harrym, czy Draconem przebolałam, tak nie mogłam znieść krótkiej scenki,
gdzie Draco i Harry się ściskali na tym łóżku. Nie mam nic do homoseksualizmu,
wręcz przeciwnie, sama w swoim towarzystwie mam znajomych homoseksualistów, ale
para Harry & Draco od zawsze mnie jakoś nie zadowalała.
Też nie byłam dość zadowolona z
początku; nie mogłam do końca zrozumieć kto z kim jest. Wytrąciło mnie to
trochę z równowagi, dopiero po jakoś dwóch stronach zrozumiałam, w czym rzecz.
Odejmuję punkty właśnie za
niewyjaśnienie do końca tego trójkąta. Gdyby nie te spacje między dialogami, to
by takie wyjaśnienie zmieściło się gdzieś w tej miniaturce.
— Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 8/10
Jest bardzo ładnie, widzę to,
czego wymagam w tekstach, czyli pauzy, justowany tekst, jedyne czego mi brakuje
to akapitów. Ach, no i jeszcze te nieszczęsne spacje między dialogami. Niezbyt
to mi się podobało, wolę jak tekst jest ciągły, ale to raczej mój wymóg osobisty,
więc tego nie brałam pod uwagę, jeśli chodzi o ocenę.
Wkradło się tam kilka drobnych
błędów, które wyżej dziewczyny zdążyły już wychwycić, więc ja tutaj zakończę
swoje wywody.
— Inne uwagi: 3/5
Daję trzy punkty za
oryginalność pod względem trójkąta i za ciążę Hermiony. Zakończenie, mimo że
dziwne, to i tak było słodkie.
Rady
dla autorki:
Ten tekst był bardzo odważny,
powiem szczerze, że gdybym ja pisała miniaturkę na konkurs, to nie wykazałabym
się taką odwagą i oryginalnością. Dobrze, że tak tu się stało, aczkolwiek
uważałabym trochę, by jednak nie przesadzić. Jest tutaj grono młodszych
odbiorców, którzy mogą nie do końca zrozumieć i przyjąć do świadomości dany
tekst. Bądź co bądź w tych czasach również są osoby, które mogą nie do końca
tolerować takich sytuacji, przez co sam autor może zostać pokrzywdzony
przykrymi słowami. Jednak jeśli czujesz się na siłach, żeby pisać takie teksty,
to nie mnie to oceniać i nie mi to będzie przeszkadzać. Jak już wspomniałam,
cenię sobie oryginalność, mimo że niezbyt mi się spodobał taki zwrot akcji.
Tekst został bardzo
przejrzyście napisany, widać było, że autor przyłożył się do poprawek i
przejrzystości. Oby tak dalej!
Iluvia
—
Odniesienie do tematu: 3/3
Zdecydowanie jest.
—
Styl napisanej pracy: 7/10
Oryginalne podejście do tematu,
związane przede wszystkim z pairingiem, który tu jest zaskakujący. Połączenie
Harry’ego z Hermioną oraz Draco wydaje się nieco ryzykownym pomysłem, nawet
dość szalony, jednak mi się podobał. Widać, że ich relacja jest dojrzała, a to
zdecydowaniem jest plusem.
Urocze jest również samo
zakończenie i prezent, jaki został ofiarowany Potterowi.
—
Poprawność ortograficzna, stylistyczna, interpunkcyjna: 9/10
W kilku miejscach zabrakło
przecinków np. “zrezygnowała z pracy by cieszyć się” powinno być “zrezygnowała
z pracy, by cieszyć się”; “deszcz padał omijając ich dwójkę” – “deszcz padał,
omijając ich dwójkę”.
—
Inne uwagi: 3/5
Punkty dodatkowe za idealny
prezent oraz za kreację Scorpiusa, który skradł moje serce, a także za
przedstawioną relację pomiędzy bohaterami.