Ariana dla WS | Blogger | X X

27 gru 2016

Nowe rozdziały! #26

Autor: Lacerta Lovegood
Kategoria: Sevmione

Spuściła głowę wyraźnie zawstydzona tymi słowami. Milczeli, nie mając sobie już nic więcej do zakomunikowania. Ta cisza jednak nigdy nie stawała się dla nich krępująca. 
Właśnie mieli wejść z powrotem do zamku, gdy ujrzeli wybiegającą z niego Pomfrey. Miała iście przerażony wzrok, a tempo w jakim stawiała kolejne kroki, wskazywał na to, że na sto procent stało się coś złego.
— Severusie, wszędzie cię szukam! – powiedziała zdyszana. – Nie wiem do kogo innego miałabym się zwrócić. Z panną Granger dzieje się coś niedobrego. Miota się i wykrzykuje na całe gardło przekleństwa! To musi być Czarna Magia!
Severus wraz z Lacertą niewiele myśląc rzucili się biegiem w kierunku zamku. Nie mieli zamiaru dłużej zwlekać, oboje kierowani przez Pomfrey.
Autor: Charlotte Petrova
Kategoria: Dramione

– Malfoy. 
Draco unosi swoje zaskoczone spojrzenie. Mruży oczy i spogląda chłodno na dziewczynę. 
– Czego chcesz, Granger?
– Chcę ci pomóc… – szepcze. Siada naprzeciwko chłopaka, Draco odwraca się zdegustowany, ale i zdezorientowany. Mimo to wciąż czuje palący wzrok Granger. 
– Niby, w czym? – warczy ostrym tonem. 
– Wiem, co się dzieje z twoją mamą…
Draco ma wrażenie, że spada w przepaść, a jego ciało i umysł rozpadają się na miliony drobnych kawałów, z których nic nie da się już złożyć.
Autor: Charlotte Petrova
Kategoria: Dramione

– Jesteś świnią, Malfoy – mówi miękko, po czym dodaje smutnym głosem: – Ale… ja wiem, co to znaczy stracić kogoś bliskiego…
– Przecież to nie ma sensu! Na pewno czegoś chcesz. Nikt jeszcze nigdy nie dał mi czegokolwiek za darmo! – Draco ma wrażenie, że wszystko wokół niego jest złudną bańką. 
– Ja taka nie jestem. Chcę ci pomóc uratować to, co jest dla ciebie wszystkim. Bo tak postępują prawdziwi ludzie. 
Draco kiwa głową i choć wewnątrz prowadzi walkę, spogląda Granger w oczy. I choć ma wrażenie, że wszystko rozrywa go na strzępy, próbując powstrzymać, mówi słowa, które zmienią jego życie na zawsze.
– Proszę cię, Granger, pomóż mi uratować moją matkę.
Autor: Lilith Lilith
Kategoria: Historie o Hermionie

Postanowił zrobić tak, jak mu poleciła. Już po chwili zza kuchennych drzwi wyjrzał pan Weasley i przytrzymał je, dopóki chłopak nie znalazł się za nimi. Naprawdę starał się powstrzymać, przed zadawaniem jakichkolwiek pytań, jednak ciekawość zwyciężyła.

- Co takiego usłyszał Sturgis Podmore, że Voldemort chciał jego śmierci?

- Podsłuchiwałeś! - oburzył się Lupin.

- A czego się spodziewałeś? Ukrywacie przede mną niemalże wszystko. Jak mam z nim walczyć, nie wiedząc zupełnie nic o jego działaniach? Czego oczekujecie, że stanę przed nim, a on na sam mój widok padnie martwy?

- Dobrze wiesz, że robimy to dla twojego bezpieczeństwa...

- Jakiego bezpieczeństwa? Niewiedza nie ochroni mnie w najważniejszym momencie.
Autor: Ithrise
Kategoria: Sevmione

Rzadko widział, żeby Draco płakał, ale wiedział, że młody mężczyzna tego potrzebuje. Był silny. Naprawdę był jednym z najsilniejszych ludzi, jakich znał. Przez tyle lat znosił to wszystko dzielnie. Ale miał też chwile słabości jak każdy. 
– Ludzie nie zapomną. Będą drążyć. Pragną krwi, która w ich mniemaniu jest winna. Chociaż zostaliśmy oczyszczeni z zarzutów, dla nich zawsze będziemy śmierciożercami, którymi należy gardzić. Powinniśmy siedzieć w Azkabanie. Powinniśmy gnić w celach, bo tacy ludzie nie mogą żyć na wolności. Prawda jest taka, że nikt nie docenia tego, co naprawdę zrobiliśmy. A my musimy z tym żyć. Oni zawsze będą nas wytykać palcami, dla nich zawsze będziemy nieznaczącymi zerami. Przyzwyczajaj się, Draco. Plotki będą zawsze. Nie zapobiegniemy im, choćbyśmy chcieli. 
– Nie wiesz, jak to jest! – warknął blondyn, zrywając się i rzucając szklanką o ścianę.
Autor: Endory
Kategoria: Theomione

Wyobraź sobie, że całe życie czujesz się tak jak chwilę przedtem i nie możesz nic z tym zrobić. Jesteś bezsilna, bezradna i przerażona, każdego dnia, każdej godziny swojego nędznego życia. Moje życie nie wyglądało tak jak to przedstawiłaś. Może mam tytuł, pieniądze i tak, może jestem ślizgonem. Jednak wiem więcej niż ty możesz sobie wyobrazić, co znaczy samo pojęcie " nieszczęśliwe życie".- Było w nim tyle nienawiści i bólu, że przez chwilę miała ochotę przytulić go i powiedzieć, że wszystko będzie dobrze. Jednak bała się, wciąż się bała go i tego jak mógłby zareagować na ten gest. 
- Ja...- zaczęła, jednak zawahała się, bo nie wiedziała co ma mu powiedzieć.Nott wyciągnął z kieszeni jeansów paczkę papierosów, po czym szybko wyciągnął jednego i podpalił różdżką. Zaciągnął się i na powrót podeszedł do niej.- Teraz mojej rodzinie jest lepiej, Granger. Nie muszą oglądać tego wszystkiego co się tutaj, teraz dzieje. Nie muszą oglądać tego jak bardzo ten świat stał się mroczny, brutalny i pełen zła, bo... - przerwał na chwilę, a światło w pokoju nagle zgasło. Miała wrażenie, że serce zaraz wyskoczy jej z piersi.- ...bo już nie żyją. - Wypuścił nikotynowy dym prosto w jej twarz, po czym odszedł. Wsłuchiwała się w jego szybkie kroki, a gdy one ucichły osunęła się na ziemię i wpatrując się w pustą przestrzeń. Dobrze, że nie dał jej dojść do głosu, bo nie miała pojęcia, co miałaby mu odpowiedzieć.
Autor: BellatriX
Kategoria: Jamione

- Chłopaki, podjąłem decyzję- spoważniał i nawet Syriusz się skupił.- W... świetle nowych... wydarzeń, kiedy to dostaliśmy więcej... em, informacji... Na gacie Merlina, chodzi o Snape'a. Chcę go przeprosić.

Rozluźnienie opuściło wszystkich w jednej sekundzie. Nawet po wielu latach w pamięci pozostał mu wyraz niedowierzania na twarzy Blacka i jego chłodne "Rób, co chcesz". James spodziewał się naprawdę, absolutnie wszystkiego, ale nie tego. Jego przyjaciel cały się spiął i stał się zimny, obcy. Często lubił bawić się w arystokratę- przyjmował wtedy dostojną pozę i rzucał kwiecistymi mowami jak z rękawa. Do tej pory Rogacz nie zdawał sobie sprawy, że to zabawa, wizerunek wymyślony. Bo Syriusz-Arystokrata wyglądał kompletnie inaczej.

Potter nie czekał nawet na reakcje pozostałych, od razu pobiegł za nim. Nie uciekł daleko... może dlatego, że nie uciekał? Po prostu odszedł. James złapał go za ramię, ale Syriusz był przygotowany. Wykręcił jego rękę i wyszeptał do ucha.

- Wiem, co chcesz powiedzieć, więc nawet nie próbuj. Może nie byłem sprawiedliwy co do Smerkerusa, ale nie zmierzam się zmieniać, bo nowa dziewczyna zamotała ci w głowie.
Autor: Jeanne
Kategoria: Dramione

Ubrany był ciemnoszary garnitur z rozpiętą marynarką, pod nią miał białą koszulę. Do niego przytulała się młoda kobieta, ubrana w elegancką, czerwoną sukienkę, która podkreślała jej zgrabną sylwetkę. Brązowe włosy, rozjaśniane na końcach, były pofalowane. Delikatny makijaż jedynie mocniej eksponował śliczną twarz. To była piękna kobieta, jedna z tych, za którą każdy mężczyzna się obejrzy; powie, że wygląda idealnie w każdej sytuacji. Kobieta uśmiechała się szeroko, spoglądając na Malfoya.
Hermiona skupiła się na twarzy byłego Ślizgona i była niemal pewna, że w jego spojrzeniu widzi coś, czego nigdy by nie podejrzewała – miłość.
Autor: Pretty Little Woman ♥
Kategoria: Dramione

Gwałtownym ruchem przysunął się do mnie. Przerażona tym, że nasze twarze dzielą centymetry, odskoczyłam do tyłu. Wyczułam pod plecami twardą ścianę. Zabini po raz kolejny do mnie podszedł. Byłam przerażona. Szukałam drogi ucieczki, której nie było, a moje serce waliło tak, jakby zaraz miało wyskoczyć mi z piersi. Chłopak nachylił się nade mną; jego usta sięgały mojego ucha. Z daleka wyglądaliśmy zapewne jak zakochana para, daleko nam było jednak do takiego stanu.
— Wiesz, co jest prawdą? — wyszeptał groźnie; jego wargi muskały płatek mojego ucha. Czułam dreszcze strachu i obrzydzenia. — Szlamo, wykopałaś sobie grób.
Autor: Layla Wheldon
Kategoria: Dramione

Skończyła swój dyżur już cztery godziny temu, ale jak zwykle została na nadgodzinach. Jej szef wyjechał na szkolenie do Włoch na cztery dni, więc mogła sobie na to pozwolić. Nie chciała być sama w domu. Nienawidziła tej ciszy. Pustki. Tęskniła za rodziną, której przecież nie miała, ponieważ nigdy nie odszukała swoich rodziców. Gdy była długo sama, wracała też inna tęsknota.... Malfoy. Kochała go. Po rozmowach z nim obudziło się w niej długo skrywane uczucie i nie potrafiła już, jak dawniej, zakopać swoich emocji głęboko w sobie. W pamięci miała jego stalowe spojrzenie, chłodny dotyk ust, ciepłe dłonie, zapach jego wody po goleniu otulający ją... Tęskniła za nim. Od ich ostatniego spotkania, czyli od pogrzebu Astorii, minęły dwa tygodnie, a on nie dawał znaku życia. Jak dawniej. Ponownie zaczęli udawać, że dla siebie nawzajem nie istnieją. Draco już jej nie potrzebował. 
Autor: Lilith Lilith
Kategoria: Historie o Hermionie

Szła zamyślona, nie do końca wiedząc, w którą stronę zmierza. Nie przeszkadzało jej to jednak. Potrzebowała chwili dla siebie. Zaczęła rozumieć, dlaczego Esther tak często znikała. Obiecała sobie, że już nigdy jej o to nie będzie wypytywać.

Musiała być już w lochach, ponieważ powietrze zrobiło się chłodne. Miała nadzieję, że po wejściu do Pokoju Wspólnego nikogo nie zastanie. Jakież było jej rozczarowanie, gdy stanął przed nią Patrick.

- Już drugi raz na siebie dzisiaj wpadamy - odezwał się pierwszy. - To musi być jakieś przeznaczenie, nie sądzisz?

- Raczej przykry zbieg okoliczności - odpowiedziała mu May.

- Dlaczego przykry? - sprawiał wrażenie naprawdę zawiedzionego, jednak blondynka nie zamierzała się na to nabrać.

- Gdybyś jeszcze nie zdążył zauważyć, to jesteś ostatnią osobą, z jaką mam ochotę spędzać czas. Nawet jeśli są to bardzo krótkie spotkania...
Miłego popołudnia!
Salvio

24 gru 2016

Życzę Wam...

Podobny obraz

Cześć, kochani!
Mimo że dwa dni temu pojawił się post, postanowiłyśmy właśnie dzisiaj, w Wigilię, dodać ten osobny z życzeniami. Dzisiejszego wieczoru zasiądziecie pewnie przy wigilijnym stole, spędzając czas z najbliższymi, może śpiewając kolędy, dzieląc się opłatkiem. W ten wieczór — jakoś już tak jest  że wszystkie spory znikają i w ten jeden dzień wszystko jest w porządku.
Życzę Wam, żeby przy wigilijnym stole nie zabrakło uśmiechu na twarzach waszych i waszych rodzin. Żeby przez ten jeden wieczór nie było żadnych podziałów, żeby wszyscy byli sobie równi, bo przecież właśnie o to chodzi. Święta Bożego Narodzenia to okres naprawdę intensywny, trzeba to przyznać, w końcu wszyscy biegają w ostatniej chwili w poszukiwaniu prezentów, a lodówki nie chcą się domknąć. Jest nerwowo, bo tu coś nie wyjdzie, tu przewróci się choinka, a tu stłucze się nowa zastawa... ale hej! Kiedy nadchodzi ten wigilijny wieczór, wszystko się uspokaja i najważniejsze jest to, że jest się z najbliższymi  pamiętajcie o tym! :) Właśnie tego Wam życzę, spokoju na nadchodzące dni. Spędźcie jak najwięcej czasu z rodziną. Czego jeszcze życzę Wam na te święta? Radości z najmniejszych rzeczy. Spełnienia wszystkich marzeń. I po prostu wesołych świąt.

Miłego wieczoru!
M.

22 gru 2016

Konkurs świąteczny — głosowanie!

Święta w Hogwarcie <- klik!
Cześć i czołem!  
Jest mi niezmiernie miło ogłosić, że do świąt pozostały... dwa dni! Tak, to już za dwa dni zasiądziemy przy wigilijnym stole, śpiewając kolędy, dzieląc się opłatkiem. Zanim jednak to nastąpi... przyznawać się, kto nie kupił jeszcze wszystkich prezentów, a w kuchni panuje kompletny nieład? Szybko mi tu mówić! Ja szybko piszę ten post i biegnę na miasto, kupować papiery do pakowania prezentów, robić ostatnie zakupy... Och, uwielbiam ten przedświąteczny czas! I mimo że za oknem nie ma śniegu — pamiętajcie, że to nadal święta. Piszcie gdzie spędzacie Wigilię; a może organizujecie ją ze swoją rodziną we własnym domu? Jestem tego bardzo ciekawa, więc opowiadajcie w komentarzach!
Konkurs świąteczny — a dokładnie głosowanie — zaczyna się właśnie dzisiaj! Kiedy publikowałam post z konkursem, trochę się obawiałam, że nikt nie przyśle pracy i głosowanie się w ogóle nie odbędzie. Codziennie wchodziłam na maila z nadzieją, że może ktoś przysłał pracę, ale skrzynka nadal była pusta. Aż któregoś dnia weszłam i zobaczyłam — jest pierwsza miniaturka! I wtedy też postanowiłam, że nawet jeśli miałaby być tylko dwie prace, głosowanie tak czy inaczej się odbędzie. I oto jesteśmy!
Mam nadzieję, że pojawi się mnóstwo komentarzy z ocenami poniższych prac; poświęćcie chwilę swojego czasu i zostawcie punktację, sprawicie radość nie tylko nam, ale też autorkom miniaturek. No dobrze, już dłużej nie przeciągam, czas przejść do przedstawienia głównej części posta, a więc miniaturek!
Ale zanim to zrobię, przypomnę jeszcze w jakich tematach można było nadesłać prace. :)

1. Święta Hermiony Granger w Hogwarcie! Jedynym wymaganiem w tym temacie było to, żeby...
zawrzeć motyw, który widać na obrazku.

2. Drugi temat to święta Hermiony u Weasleyów, a dokładnie pierwsze święta po wojnie. Nie można więc było zapomnieć o smutku, związanej ze stratą bliskich Hermiony w wojnie.

3. Przedświąteczny szał zakupów! Akcja tej pracy miała toczyć się w dorosłym życiu Hermiony. Jedyny warunek: zawarcie w pracy pewnego zdania: „Odwal się, (dowolny bohater), to moja choinka!”

Niezwykle miło mi poinformować, że dostałyśmy prace z każdego tematu! A oto i one:

2. „Magia świąt” — temat trzeci,
3. „Kolęda dla nieobecnych” — temat pierwszy,
4. „Jedyne takie święta” — temat drugi.

Autorkom prac przypominam, że do czasu opublikowania wyników pozostają anonimowe: czyli nie piszecie żadnych informacji, że bierzecie udział w konkursie. W przeciwnym razie grozi dyskwalifikacja

Teraz kilka informacji odnośnie głosowania. W poprzednich edycjach konkursu na miniaturkę zwycięzcę wyłanialiśmy za pomocą ocen jury, ale teraz niestety nikt się nie zgłosił, dlatego postanowiłyśmy, że głosowanie odbędzie się poprzez ankietę, a link do niej znajdziecie w dalszej części posta. Możecie wybrać tylko jedną pracę!
To nie koniec niespodzianek! Tak jak w poprzednich edycjach konkursu na miniaturkę, głosować będzie można także w komentarzach, wyłaniając zwycięską pracę, która otrzyma nagrodę publiczności. Komentujących prosimy o zostawienie opinii na temat prac i ocenienia ich w skali od 1 (najsłabsza praca) do 4 (najlepsza praca). Oczywiście mile widziane uzasadnienie Waszego wyboru. Oceńcie je pod względem zgodności z tematem, stylu, poprawności. Może było w nich coś, co Was zainteresowało? Kiedy głosowanie się skończy, zsumujemy punkty i wyłonimy zwycięzcę publiczności. Liczymy na Was! Jeżeli nie macie konta, żeby zagłosować, piszcie na naszego maila.

Link do głosowania: klik. 
Głosowanie trwa do 13 stycznia, do godziny 23:59!

Kilka dni później ukaże się post z wynikami i okaże się, która z prac najbardziej Wam się spodobała. Przy ocenianiu dobrze się zastanówcie, bo nie można edytować odpowiedzi.
W razie pytań piszcie na maila. Na wszystkie oczywiście odpowiemy. Możecie także pytać w komentarzach.
Cóż, nie pozostaje nam nic jak życzyć autorkom prac powodzenia, a Wam czytelnikom miłej lektury! Mamy nadzieję, że w tej świątecznej atmosferze głosowanie będzie wielką przyjemnością.
Pozdrawiamy,
M. i Arcanum

17 gru 2016

Święta w Hogwarcie! — czyli ciekawostki #16

🎅 Hohoho! A raczej hej hej hej! 
Na moim magicznym kalendarzu pokazuje, że do świąt został okrągły tydzień! Tak, to ten czas, w którym czas wprowadzić na katalog choć trochę świątecznej atmosfery. Już wczoraj Arcanum wstawiła świąteczną playlistę, z najlepszymi świątecznymi hitami (ciągle jej słucham, przy okazji ucząc się do czekających mnie w tym tygodniu kolokwiów). Uznałyśmy, że nadszedł czas wstawić jakiś post związany ze świętami... I mam nadzieję, że to, co ostatecznie wykombinowałam, się Wam spodoba! Miałam niezłą frajdę, szukając świątecznych rozdziałów w poszczególnych częściach Harry'ego i wiecie co? Dzięki temu chociaż trochę poczułam, że święta już tuż tuż. Tymczasem zostawiam Was z dalszą częścią posta i biegnę się uczyć — zostało mi już coraz mniej czasu! Trzymajcie za mnie kciuki.
Przy okazji chciałam przypomnieć o konkursie świątecznym —> klik! Zostało kilka dni, a dostałyśmy jedną pracę (nie mówiąc już w ogóle o jury). Mam nadzieję, że jeszcze ktoś się obudzi i postanowi wziąć udział w naszym świątecznym konkursie. Bardzo do tego zachęcamy!
A Wy piszcie mi szybko w komentarzach jak spędzacie ostatni tydzień przed świętami — i sprzeciwu absolutnie nie zniosę! ;) Kto u Was w domu zajmuje się ubieraniem choinki, kto bawi się w kucharzy, a kto będzie biegał na ostatnią chwilę w poszukiwaniu prezentów? Piszcie!
JAK WYGLĄDAJĄ ŚWIĘTA W HOGWARCIE? 

Trzeba zacząć od tego, że w drugim tygodniu grudnia, opiekunowie domów zbierają nazwiska tych, którzy zostają w Hogwarcie na ferie świąteczne. Pierwszy semestr najczęściej kończy się tydzień przed Bożym Narodzeniem i większość uczniów, oraz niektórzy nauczyciele, wracają do domu.
Święta w Hogwarcie obchodzi się bardzo ciepło, bogato dekoruje się Wielką Salę, rozdaje prezenty, śpiewa kolędy (szczególnie duchy). Osoby, które pozostały w zamku na czas świąt urządzają Wigilię w Wielkiej Sali. Dwudziestego piątego grudnia w Wielkiej Sali ma miejsce świąteczna uczta. Krótko po pierwszym stycznia, Hogwart Express wraca do Hogsmeade i  zaczyna się drugi semestr nauki.
A niżej przypomnienie świąt ze wszystkich części Harry'ego! 

christmas harry potter harry potter christmas christmas feeling christmas feels
„Sala wyglądała naprawdę wspaniale. Festony ostrokrzewu i jemioły wisiały na wszystkich ścianach, a wokoło stało ze dwanaście pięknych jodeł; niektóre migotały maleńkimi sopelkami, inne jarzyły się setkami świec.”

harry potter hp insane 2k hogwarts
„Po lekcji, gdy chcieli wyjść z lochów, stwierdzili, że korytarz jest zablokowany przez wielką jodłę, spod której wystają dwie olbrzymie stopy. Po głośnym sapaniu poznali, że za drzewkiem jest Hagrid.
— Cześć, Hagrid, pomóc ci? — zapytał Ron, wpychając głowę między gałęzie.”
 harry potter
„— Wesołych świąt — mruknął Ron sennym głosem, kiedy Harry wygramolił się z łóżka i założył szlafrok.
— Nawzajem — odpowiedział Harry. — Widziałeś? Dostałem prezenty!
— A czego się spodziewałeś, pietruszki? — powiedział Ron, spoglądając na swój stos, który był trochę większy.”
film christmas nature harry potter winter
„W końcu nadszedł koniec semestru i zamek ogarnęła cisza głęboka jak śnieg na otaczających go łąkach. Harry'emu nie wydawała się wcale ponura; odnajdywał w niej spokój.”
harry potter harry hermione granger potter ron weasley
„Nadszedł ranek Bożego Narodzenia, zimny i mokry. Harry'ego i Rona wcześnie obudziła Hermiona, która wpadła do dormitorium już kompletnie ubrana, przynosząc im prezenty. 
— Pobudka! — krzyknęła, rozsuwając zasłony na oknie.
— Hermiono... nie powinnaś wchodzić do sypialni dla chłopców — powiedział Ron, zasłaniając sobie oczy przed światłem. 
— Wesołych świąt! — zawołała Hermiona, rzucając w niego prezentem.
Znalezione obrazy dla zapytania harry potter christmas gifs
 Wesołych świąt!  zawołał Dumbledore, gdy Harry, Ron i Hermiona podeszli do stołu. —  Jest nas tak mało, że głupio byłoby siedzieć przy osobnych stołach... Siadajcie, siadajcie!
harry potter harry potter and the goblet of fire
„Ściany Wielkiej Sali pokrywał rozmigotany srebrny szron, a pod rozgwieżdżonym sklepieniem biegły we wszystkie strony girlandy jemioły i bluszczu. Długie stoły poszczególnych domów znikły, a zamiast nich pojawiło się ze sto mniejszych, oświetlonych lampionami. Przy każdym siedziało ze dwanaście osób.”
harry potter and the goblet of fire
„Po chwili na pustym krześle Parvati usiadła Hermiona, zarumieniona od tańca.
— Cześć — rzekł Harry.
Ron milczał.
— Gorąco, co? — powiedziała Hermiona, wachlując się dłonią. — Wiktor
poszedł przynieść mi coś do picia.
Ron rzucił jej mordercze spojrzenie.
— Wiktor? To jeszcze cię nie poprosił, żebyś mówiła mu „Wiki”?”
christmas harry potter wesleys
„Wszyscy spędzili następny poranek na rozwieszaniu świątecznych dekoracji. Harry nie mógł sobie przypomnieć, aby kiedykolwiek wcześniej Syriusz był  w tak dobrym nastroju. Śpiewał właśnie kolędy, najwyraźniej zachwycony faktem, że będzie miał towarzystwo puree w czasie świąt.”
Znalezione obrazy dla zapytania harry potter and the order of the phoenix gifs
„Harry obudził się w świąteczny poranek by znaleźć stos prezentów u stóp jego łóżka. Ron był już w połowie rozpakowywania swojej własnej, raczej większej sterty.
— Niezły łup w tym roku — poinformował Harry'ego przez tuman papieru. — Dzięki za pas na miotłę, jest doskonały. Przebija prezent Hermiony — ona dała mi planer prac domowych...”
Znalezione obrazy dla zapytania harry potter and the order of the phoenix gifs christmas

christmas harry potter harry potter christmas christmas feeling christmas feels
„Śnieg znowu wirował za zamrożonymi oknami. Święta zbliżały się wielkimi krokami. Hagrid własnoręcznie dostarczył już zwyczajowe dwanaście choinek do Wielkiej Sali. Girlandy z ostrokrzewu i świąteczne łańcuchy okręcono wokół poręczy schodów. Niewypalające się nigdy świece roztaczały blask z wnętrz hełmów od zbroi i wzdłuż korytarzy porozwieszano duże pęki jemioły.”
hp edit
„Fred, George, Harry i Ron jako jedyni wiedzieli, że anioł na czubku choinki jest tak naprawdę ogrodowym gnomem (...), pomalowanym na złoto, wepchniętym w miniaturowy tiulowy trykot i z maleńkimi skrzydełkami przyklejonymi na plecach, patrzył na nich wściekle (...). Wszyscy usiłowali słuchać świątecznej audycji z udziałem ulubionej piosenkarki pani Weasley, Celestyny Warbeck, której świergot dobiegał z wielkiego, drewnianego radia.”
Podobny obraz
„— Harry, myślę, że jest Wigilia! — powiedziała Hermiona.
— Jest?
Stracił rachubę czasu; nie widzieli gazety od tygodni.
— Jestem pewna, że tak — powiedziała Hermiona.”
harry potter merry christmas hermione granger james potter lily potter
„Powinien zabrać coś dla nich, nie pomyślał o tym, a każda roślina na cmentarzu była bezlistna i zamarznięta. Ale Hermiona podniosła różdżkę, zatoczyła koło w powietrzu i wieniec świątecznych róż zakwitł przed nimi. Harry chwycił go i położył na grobie swoich rodziców.”
Jesteśmy jeszcze tutaj:
Snapchat: kataloggranger
Ask: ask.fm/kataloggranger
Fanpage: www.facebook.com/kataloggranger/
~M.

11 gru 2016

Stażystka melduje się na pokładzie!

(Konkurs świąteczny klik! — zapraszamy do brania udziału!)

Stażystka melduje się na pokładzie!

Witajcie :)
Z tej strony Arcanum Felis — nowa stażystka Katalogu Granger. Zaskoczeni? Domyślam się, że tak, a przynajmniej na to liczę. Pewnie zastanawiacie się, co ja tu robię? Cóż, zapewne większość z Was wie, że prowadzę inne stowarzyszenie (Stowarzyszenie Dramione), ale jakiś czas temu postanowiłam coś zmienić w swoim życiu i wysłałam zgłoszenie do Katalogu Granger. Dziewczyny dały mi szansę i w taki oto sposób się tutaj pojawiłam.
Jestem tłumaczką i autorką opowieści dotyczących pairingu Dramione, a w blogowym świecie posługuję się nickiem Arcanum Felis. Tak naprawdę mam na imię Weronika i liczę sobie 26 lat. Prawie trzy lata temu skończyłam studia z ochrony środowiska i obecnie poszukuję pracy w wyuczonym zawodzie, co niestety nie jest zbyt proste. W przerwach między poszukiwaniami piszę i tłumaczę.
W blogowym świecie istnieję od ponad roku. Mam na swoim koncie kilka tłumaczeń: Ogień i Lód, Ciemność i Światło, Simply Irresistible i Live Again, a także dwa opowiadania: Muzyczna misja i Last Minute Love.
Moja wakacyjna historia niedawno wygrała konkurs na bloga miesiąca, a nagrodą był wywiad ze mną. Jeśli chcecie dowiedzieć się trochę o mojej osobie, to zapraszam do lektury. Możecie go przeczytać TUTAJ.
W jaki sposób chciałabym działać na katalogu? Cóż, myślałam o tym bardzo długo i stwierdziłam, że mogłabym pomóc dziewczynom okiełznać bloggera, który nie zawsze chce z nami współpracować. W mojej głowie jest kilka pomysłów, które może w najbliższym czasie ujrzą światło dzienne. Mam nadzieję, że administratorki będą zadowolone z mojej działalności.
Tyle ode mnie. A co tam u Was? Czy Wy także odliczacie do świąt? Ja już nie mogę się doczekać ubierania choinki i przygotowywania aromatycznych potraw. <3 Już nawet świąteczna playlista zawładnęła moim laptopem. Być może to pomoże mi dokończyć pisanie kolejnego rozdziału LML. Co za ironia, piszę wakacyjną historię, słuchając All I want for Christmas is you. :D

Pozdrawiam serdecznie
Arcanum Felis

7 gru 2016

7 pytań do Arcanum!

Konkurs świąteczny -> klik!
Nasz snapchat -> kataloggranger

Witajcie! 
Jak dawno mnie tutaj nie było! Przepraszam, że tak mnie wywiało, miałam wiele zobowiązań szkolnych, które stety czy niestety, musiałam dotrzymać. Nie była to dla mnie przyjemność, zwłaszcza jeżdżenie na praktyki do Politechniki Poznańskiej. O siódmej rano wyjeżdżałam ze swoją klasą, a o siódmej wieczorem byłyśmy z powrotem pod szkołą! Wykańczający tydzień z ogromną ilością popołudniowego snu. :( 
Pogoda z dnia na dzień staje się coraz zimniejsza. Już parę razy w moich stronach zagościł śnieg, niestety tego samego dnia dość szybko znikał. Serce mi się krajało, bo bardzo lubię, gdy w grudniu naprawdę widać tę magię zbliżających się świąt. Jak u Was to wszystko wygląda?
Też uważacie, że ten rok dość szybko przeminął? Mam wrażenie, jakby dopiero co się rozpoczął. Z jednej strony nawet się cieszę z tego, że już niedługo będzie nowy. Ten był jeden z najmniej lubianych przeze mnie. Tyle się w nim działo, że aż czasem nie mogłam za tym wszystkim nadążyć! 
Skoro mowa już o końcu, to macie jakieś małe plany na Sylwestra? Pochwalcie się śmiało w komentarzach! Jestem bardzo ciekawa, w jaki sposób lubicie spędzać dni wolne od szkoły, pracy, studiów, itp. :) 

Dzisiaj przychodzę do Was z garstką pytań, które zostały zadane Arcanum! Jestem pewna, że nie zawiedziecie się na odpowiedziach, gdyż widać, że autorka bardzo się starała rozwinąć wystarczająco swoją wypowiedź. :) Gratulujemy raz jeszcze wygranej i życzymy dalszych sukcesów! 
1. Prowadzisz w sumie cztery blogi - dwa z opowiadaniami, pisanymi przez Ciebie, i dwa, które są tłumaczeniem innych opowiadań. Jak udaje Ci się pogodzić wszystkie obowiązki domowe z prowadzeniem blogów? 

Mogłoby się wydawać, że prowadzenie tylu blogów zajmuje wiele czasu, ale obecnie w ogóle tego nie odczuwam, chociaż bywały momenty, kiedy ledwo ze wszystkim się wyrabiałam. Moja blogowa kariera rozpoczęła się ponad rok temu, kiedy to zaczęłam publikować swoje pierwsze tłumaczenie. Potem wzięłam się za kontynuację historii i w międzyczasie dostałam zgodę na tłumaczenie Simply Irresistible. Dwa czy trzy miesiące początku 2016 roku były dla mnie bardzo intensywne, ponieważ potrafiłam publikować cztery rozdziały na tydzień. W przerwach między tłumaczeniem pisałam miniaturki na konkursy. W sumie nie odnosiły one większych sukcesów, ale dzięki miniaturce Ostatnia piosenka, którą pisałam na konkurs Katalogu Granger, powstał wstępny pomysł Muzycznej misji. Czytelnicy domagali się kontynuacji historii romansu Hermiony z przystojnym nauczycielem. Pomyślałam, że mogę spróbować swoich sił w pisaniu i w marcu zaczęłam pisać swoje pierwsze opowiadanie. Miesiące mijały, a ja lawirowałam między tłumaczeniami a opowiadaniem. Jednak pewnego czerwcowego dnia wpadłam na pomysł Last Minute Love. Początkowo chciałam napisać kilka rozdziałów i ich nie publikować, ale kiedy uzmysłowiłam sobie, że pierwszy rozdział wyszedł taki długi i według moich bet brzmiał całkiem nieźle, postanowiłam go opublikować. 
Aktualnie tłumaczę jedno opowiadanie i piszę swoje dwie historie. Nie dodaję nowości dość często, bo chcę także skupić się na swoim życiu. Poszukiwanie pracy nie należy do najłatwiejszych zadań, ale mam nadzieję, że w najbliższej przyszłości znajdę wymarzoną pracę. 
Jeśli chodzi o obowiązki domowe, to nie mam ich zbyt wiele, ponieważ mam to szczęście, że jeszcze mieszkam z rodzicami. Nie wiem jakby było, gdybym miała swoją rodzinę, ale myślę, że zawsze znalazłabym czas na pisanie i tłumaczenie. Nie wyobrażam sobie bez tego życia. 

2. Jaka jest Arcanum w życiu prywatnym? Opowiedz coś więcej o sobie, Twoich wadach, zaletach, co ogólnie robisz w życiu. 

Moi znajomi mówią, że jestem dość specyficzną osobą. Może to dlatego, że zazwyczaj jestem wycofana i nie wyróżniam się z tłumu. Nie lubię być w centrum uwagi. Niestety to odbija się na mojej pewności siebie, która dawniej praktycznie nie istniała, ale teraz jest z tym trochę lepiej. 
Mam artystyczną duszę. Potrafię godzinami siedzieć i tworzyć przeróżne rzeczy z papieru. Ostatnio mam fazę na origami modułowe, ale przez ostatnie tygodnie robiłam bombki na choinkę. Kiedy byłam mała pragnęłam iść na ASP, niestety nie mogłam iść do liceum plastycznego i moje marzenia nigdy się nie spełniły. Szkoda, bo podobno miałam talent. 
Jak każdy człowiek, mam wiele zalet i wad. Zalety: inteligentna, staranna, skrupulatna, pomocna, bezkonfliktowa. Wady: uparta (zodiakalny byk we własnej osobie), nieśmiała (ciągle z tym walczę i jestem na dobrej drodze do wygrania tej bitwy), wrażliwa (można to traktować jako wadę, ale także jako zaletę) i perfekcjonistka. 
Z zawodu jestem specjalistą ds. ochrony środowiska, ale niestety nie znalazłam pracy w zawodzie. Aktualnie pracuję jako pracownik biurowy na marną część etatu. 

3. Zajmujesz się tłumaczeniem opowiadań i na swoim koncie masz już kilka skończonych tłumaczeń. Moje pytanie: co najbardziej w tym lubisz? Co wydaje Ci się w tym zajęciu najprostsze, a co najtrudniejsze? 

Swoją karierę pisarską zaczęłam od tłumaczeń. Zawsze lubiłam język angielski i nie miałam z nim najmniejszych problemów. Pewnego dnia po prostu przeszukiwałam fanfiction.net i znalazłam opowiadanie cyropi. Zaczęłam czytać w oryginale i pomyślałam sobie: „To opowiadanie jest genialne. Muszę je pokazać polskim czytelnikom!” Kiedy uzyskałam zgodę na tłumaczenie Ognia i Lodu, byłam w siódmym niebie. Początkowo wydawało mi się, że to trudne, ale z biegiem rozdziałów, coraz bardziej się w to wkręcałam i pokochałam to. Gdy przetłumaczyłam całość, założyłam bloga i zaczęłam publikować. 
Najbardziej podczas tłumaczenia lubię wczuwać się w autora oryginału. Tłumacząc, mam wrażenie, że łączę się z nim w całość i tworzę historię na nowo. Oczywiście staram się jak najdokładniej oddać to, co autor miał na myśli. 
Może to zaskakujące, ale najłatwiejsze wydaje mi się wyszukiwanie idiomów, które tak bardzo lubią angielscy autorzy. Podczas tłumaczenia Simply Irresistible musiałam wykazać się ogromnym sprytem, ponieważ bookworm1993 jest autorką, która jest mistrzynią w wymyślaniu idiomów. 
Najtrudniej jest wcisnąć przycisk „Opublikuj”. Zaskoczeni? Cóż, pewnie tak, ale fakty są takie, że za każdym razem kilka razy zastanawiam się, czy przetłumaczyłam rozdział tak jak należy, albo czy przypadkiem nie porywam się z motyką na księżyc. A tak naprawdę, najtrudniej jest oddać emocje, które w oryginalne zawarł autor opowiadania. Na początku miałam z tym ogromny problem, ale teraz jest o wiele lepiej. 

4. Ulubione dania? 

Chciałoby się powiedzieć, że jestem fit i jem jedynie zdrowe rzeczy, jednak prawda jest taka, że jedynie staram się tak jeść, bo moja rodzina jest dość tradycyjna i rodzice nie wyobrażają sobie niedzieli bez rosołu i kawałka mięsa. Nie jestem wybitną kucharką, więc nie mam im tego za złe, jednak czasem udaje mi się ugotować coś zdrowego. Najbardziej lubię makaron ze szpinakiem. Mogłabym go jeść na okrągło, ale wiem, że szpinak w dużych ilościach nie wpływa zbyt korzystnie na zdrowie, dlatego robię to od czasu do czasu. Lubię także ryby, chude mięso i ryż w wielu postaciach. 

5. Mimo że opowiadanie "Last Minute Love" ma dopiero dwa rozdziały, już zyskało grono czytelników. Jak ważni są dla Ciebie czytelnicy, lubisz mieć z nimi kontakt przez komentarze? Co sądzisz o internetowych przyjaźniach? 

Byłam bardzo zaskoczona nominacją do konkursu, a tym bardziej wygraną. Nie spodziewałam się, że mam jakiekolwiek szanse. Jak sama wspomniałaś, LML liczy dopiero dwa rozdziały i w porównaniu z innymi nominowanymi opowiadaniami wypada blado. Ale mimo to cieszę się z wygranej. Dało mi to wiele pozytywnych emocji i wenę do pisania nowego rozdziału. Kilka osób wie, że jestem w trakcie pisania. Być może niedługo trafi do bety (pozdrowienia dla Rzan.), a potem na bloga. Trzymajcie kciuki! 
Czytelnicy są dla mnie bardzo ważni. Pamiętam jak oczekiwałam na pierwszy komentarz na moim blogu ponad rok temu. Byłam bardzo zaskoczona tym, że moje tłumaczenie zyskało tyle czytelników. Uwielbiam ich. Nie za wychwalanie moich dzieł, ale za to, że są ze mną od początku. Ich komentarze dodają mi sił i poprawiają humor. Wiem, że są autorzy, którzy nie odpisują na komentarze, ale ja nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie zrobić. Chociaż w taki sposób mogę podziękować moim czytelnikom za obecność i poświęcenie chwili czasu na przeczytanie danego rozdziału. 
W dzisiejszych czasach internetowe przyjaźnie to coś normalnego. Ja mam wiele internetowych znajomych, z którymi potrafię rozmawiać tak, jakbyśmy się znali od dawna. Także jestem jak najbardziej za. 

6. Jak i kiedy zaczęła się twoja przygoda z Harrym Potterem? Która część jest Twoją ulubioną, a która tą najmniej lubianą? 

Moja przygoda z Harrym Potterem zaczęła się kilkanaście lat temu. Pamiętam, że chrzestna kupiła mi na Mikołaja pierwszą część sagi i tak to się zaczęło. Jako mała dziewczynka niezbyt lubiłam czytać. Wolałam rysować. Ale kiedy w moje ręce trafił Harry, nie mogłam się oderwać od lektury i po prostu się zakochałam. Chciałam jak najszybciej przeczytać dalsze części. Pamiętam, że pojechaliśmy na wakacje do Krynicy Morskiej i na wyprzedaży rodzice kupili nam drugi i trzeci tom sagi. Później zakupiliśmy kolejne i w taki oto sposób, Harry trafił na półkę w moim pokoju. 
Najbardziej lubię Więźnia Azkabanu. To chyba najbardziej spokojny tom, ale zawsze czyta mi się go najlepiej. Uwielbiam sposób w jaki Rowling ukazała Remusa Lupina. To wspaniała postać i fantastyczny nauczyciel. Chciałabym, żeby mnie uczył, oj chciałabym. Ten tom ma w sobie coś niezwykłego. Ciężko jednoznacznie stwierdzić co. Po prostu go uwielbiam. 
Niestety najmniej lubię Komnatę Tajemnic. Mimo tego że akcja w tej części jest dość szybka, ja strasznie się męczę podczas czytania. A szkoda, bo ekranizacja zrobiła na mnie duże wrażenie. 

7. Co robisz, gdy brakuje Ci weny/chęci do tłumaczenia? 

Kiedy nie mam weny do pisania, po prostu odpuszczam i zajmuję się czymś innym. Moja wena często sobie ze mną pogrywa i pomysły wpadają mi do głowy w najmniej oczekiwanych chwilach. Bardzo często śnią mi się poszczególne sceny rozdziałów. Dopiero wtedy siadam do pisania i tworzę. Jeżeli mam chwilowy kryzys, oglądam ulubione seriale albo filmy i wena wraca ze zdwojoną siłą. 
Z tłumaczeniami jest inaczej. Kiedy nie mam na to ochoty, a wiem, że dawno nie było rozdziału i czytelnicy na niego czekają, po prostu się zmuszam do tłumaczenia. Być może nie jest to zbyt dobry sposób, ale w krytycznych momentach bardzo przydatny.

Do zobaczenia niebawem! 
Ana

3 gru 2016

Ogłoszenie wyników konkursu na drabble! #2


Dzień dobry wieczór!
Przybywam dzisiaj z kolejnymi wynikami. Kolejnymi, bo to już druga edycja konkursu na drabble. Przysłaliście nam pięć wyjątkowych prac. Ja sama, czytając wszystkie prace, złapałam się za głowę. Nie miałam cholernego pojęcia, na kogo mogę głosować. Dziękuję w imię załogi, że dałyście sobie i nam szansę na rozwinięcie tego rodzaju konkursu. Moim zdaniem wyszło niebanalnie.
Według mojego geograficznego instynktu — mamy dzisiaj wyż atmosferyczny. Innymi słowy, Słońce daje po oczach. Idealnie na sobotę.
Już jest grudzień, dacie wiarę? Pierwszy śnieg... Jeszcze niedawno pisałam ogłoszenie o konkursie na drabble, edycja pierwsza. Gdzie ten czas zwiał? Niedługo święta (przypominam o konkursie świątecznym), kłótnie rodzinne, jedzenie, pierwsza gwiazdka... Ciekawe, ile tego białego paskudztwa spadnie.
Nie przedłużając — (za późno) — dowiedzmy się, kto dzisiaj wygrał.
(Wszystkie prace znajdziecie w poście z głosowaniem.)

PROSZĘ O BRAWA!
...Otwieram kopertę z wynikami...
...Otwieram...
...Rozwijam pergamin...
.
..
...
....
.....
......
.....
....
...
..
.
Szanowni państwo — mamy zwycięzcę!
UWAGA! Wygrał drabble pt. „Złota Trójca”! Autorką jest Johanna Malfoy, gratulujemy bardzo serdecznie! A oto w pełni zasłużona nagroda dla zwyciężczyni drugiej edycji:

Okładka do Twojego opowiadania wykonana przez Land of Grafic!
Dziękujemy za stworzenie takiego cudeńka!

Ponownie gratuluję wszystkim uczestniczkom. Wasze prace były na naprawdę dobrym poziomie. Poradziłyście sobie, jeszcze w takiej krótkiej formie. Jednakże to koniec... Trzeba wytypować jeszcze jednego zwycięzcę.
Czas na zwycięzcę publiczności!
Napięcie rośnie, dłonie drżą, oddech się spłyca... Czy jesteście ciekawi? Ja bardzo! To już druga taka sytuacja w konkursie na drabble, ponieważ... drugą nagrodę zdobywa ta sama osoba! A jest nią oczywiście:


JOHANNA MALFOY! — autorka „Złotej Trójcy”!
Po raz trzeci chcę pogratulować uczestniczkom i oczywiście zwyciężczyni. Wasza obecność wywarła na mnie i na pewno na czytelnikach niemałe wrażenie. Każda praca zyskała jakiś procent uznania i to jest w tym najważniejsze.

Konkurs już, niestety, dobiega końca. Jak zwykle pod koniec pisania posta, moje emocje opadają. Zakończenie pisze się wyjątkowo trudno, więc nie przedłużając — widzimy się w kolejnej edycji.
Do następnego!

Salvio Hexia