Ariana dla WS | Blogger | X X

29 lis 2016

Konkurs świąteczny!

Reaktywacja — klik.  piszcie, czy podobają Wam się nasze nowe pomysły! 
Głosowanie na drabble, OSTATNI DZIEŃ —  klik.

Święta, święta, coraz bliżej święta!
Piszę ten post słuchając świątecznych piosenek, ale cóż się dziwić? W telewizji leci już świąteczna reklama coca coli, w galeriach są już porozwieszane ozdoby... Brakuje tylko śniegu! No, gdzie jest mój śnieg?! (Zaczęlam pisać ten post tydzień temu i proszę, już mam śnieg. ;)) Muszę przyznać, że naprawdę nie mogę się doczekać Wigilii. Może oszalałam, ale cieszę się jak małe dziecko  chyba ma na to wpływ fakt, że w sumie rok temu nie miałam świąt, bo spędziłam je w szpitalu z okropną grypą żołądkową... W każdym razie, opowiadajcie, czy u Was jest tak samo i tak samo jak ja nie możecie się doczekać. A może macie jakieś zabawne wspomnienia związane z tym świętem? Koniecznie podzielcie się tym z nami w komentarzach!
Dobra, już się zamykam i przechodzę do sedna tego posta, czyli  konkurs świąteczny! Dużo się zastanawiałyśmy, co może Was zaciekawić i mamy nadzieję, że to, co ostatecznie wymyśliłyśmy, się spodoba i zostanie nadesłanych mnóstwo prac! Tak czy inaczej — konkurs nie odbędzie się, jeśli nie będzie co najmniej czterech prac. Mamy jednak nadzieję, że będą!

1. Święta Hermiony Granger w Hogwarcie! Tylko od Was zależy jak postanowicie to przedstawić — czy będą to święta Hermiony po powrocie do Hogwartu na siódmy rok nauki, a może postanowicie przedstawić święta Granger w czasie nauki, na, przykładowo, czwartym roku, kiedy to odbył się turniej trójmagiczny? To wszystko zależy od Was! Jedynym wymaganiem w tym temacie jest to, żeby... 
...zawrzeć motyw, który widzicie na obrazku. Powodzenia!

    2. Drugi temat to święta Hermiony u Weasleyów. Mamy tu jednak również drugi warunek — a otóż mają to być pierwsze święta po wojnie. Nie zapomnijcie więc w tym tekście o smutku, melancholii, związanej ze stratą bliskich Hermiony w wojnie.

3. Przedświąteczny szał zakupów! Chyba każdy zmaga się z tym przed świętami, więc Hermiona Granger nie powinna być wyjątkiem. Akcja tej pracy ma się toczyć w dorosłym życiu Hermiony. Od Was zależy jak będzie wyglądać reszta. Jedyny warunek: zawarcie w pracy pewnego zdania: „,,Odwal się, (dowolny bohater), to moja choinka!”

Jak widzicie — tematy są trzy, więc macie naprawdę duży wybór! Mam nadzieję, że w tym przedświątecznym zamieszaniu znajdziecie chwilę czasu na napisanie którejś pracy. Minimalna ilość prac to trzy/cztery, więc jeśli pojawi się ich mniej, konkurs tak czy inaczej nie zostanie przedłużony. :)

A teraz czas na omówienie regulaminu konkursu!
1. Organizatorami konkursu są administratorzy Katalogu Granger,
2. Tekst, który wysyłają uczestnicy konkursu, musi zawierać następujące warunki:
— tekst nie może przekraczać sześciu stron, (napisanych czcionką Georgia, rozmiar 11), a minimalna ilość stron to dwie,
— marginesy powinny zawierać z każdej strony (lewa, prawa, góra, dół) po 2,5 centymetry (czyli marginesy normalne),
— jednym z głównych bohaterów musi być Hermiona Granger,
3. Miniaturkę należy wysłać na email Katalogu (jest podany w zakładce kontakt). Prosimy o wysyłanie tekstów w formie zapisanego pliku. Posiadamy takie programy jak Word i OpenOffice, oczywiście notatnik; jeśli ktoś nie miałby któregoś z tych programów, można ewentualnie przesłać miniaturkę w formie tekstu w mailu,
4. TYTUŁ MAILA MA ZAWIERAĆ:
— Nick autorki,
— Temat, w jakim została napisana praca,
— tytuł miniaturki.
Prosimy o przestrzeganie tego podpunktu, ponieważ czasem trudno jest odnaleźć pracę, jeśli ktoś wpisze w tytule coś innego, także proszę o dokładność. Nie wpisujcie tutaj „konkurs na miniaturkę”, tylko trzymajcie się regulaminu, tak jak jest napisane powyżej. W treści maila prosimy o podanie również adresu swojego bloga!
5. Osoby, które piszą pracę związaną z tematem trzecim, są zobowiązane podkreślić/pogrubić obowiązkowe zdanie.
6. Jedna osoba może przesłać maksymalnie jedną pracę.
7. Udział w konkursie mogą brać osoby spoza Katalogu.

Prace konkursowe możecie przesyłać do 21 grudnia, do godziny 23.59 (i jest to ostateczny termin). Następnego dnia na katalogu pojawi się głosowanie, dzięki któremu wyłonimy zwycięzcę konkursu.

I, jak to w naszych konkursach na miniaturkę... 
Jak zostać jury w konkursie świątecznym?
To naprawdę proste!

Musisz jedynie wysłać do nas maila z potwierdzeniem wzięcia udziału w komisji, gdzie muszą pojawić się następujące informacje, a mianowicie:
— wiek,
— Wasz nick, którym posługujecie się w blogosferze,
— odpowiedź na tradycyjne pytanie: Dlaczego właśnie Ty powinieneś/powinnaś zasiąść w loży oceniających? W odpowiedzi prosimy o uwzględnienie przekonującej opinii, dlaczego Ty masz być wybrany/a, jaką jesteś osobą, co bierzesz pod uwagę przy czytaniu różnych miniaturek, idąc dalej — co dla Ciebie jest ważne, kiedy czytacie opowiadania związane z serią książek o Harrym Potterze. (Jeśli ktoś już kiedyś był członkiem jury i pisał taką wypowiedź, może ten podpunkt ominąć.:))
Zgłoszenia możecie wysyłać nam do 20 grudnia, do oczywistej dla nas godziny 23:59. :) Spośród wszystkich „kwestionariuszy” wybierzemy kilka osób, które pomogą nam ocenić wszystkie nadesłane prace i wyłonić zwycięzcę świątecznego konkursu.
Wszelkie informacje niezbędne do prawidłowego ocenienia miniaturek według punktów znajdziecie w naszym mailu, więc bez paniki. ;)

Mam nadzieję, że kilka osób się zgłosi. Bez tego nasz konkurs się nie odbędzie. Jeśli macie do nas jakieś pytania, śmiało je zadawajcie, a my postaramy się na wszystko dokładnie odpowiedzieć. Pytajcie w komentarzach, na mailu, chacie, gdziekolwiek! Tylko pokazujcie, że jeszcze jesteście z nami.

Jesteśmy jeszcze tutaj:
Snapchat: kataloggranger
Ask: ask.fm/kataloggranger
Fanpage: www.facebook.com/kataloggranger/

~M.

25 lis 2016

Reaktywacja?

Cześć!
Uwierzycie, że jeszcze kilka dni i zacznie się grudzień? Sama nie mogę uwierzyć, jak szybko minął ten czas! Jeszcze chwila, a będziemy świętować Nowy Rok... To naprawdę straszne, jak szybko leci ten czas. Opowiadajcie, jak minął Wam ten miesiąc.
Bardzo miło jest mi pisać ten post (lubię pisać takie posty informacyjne), bo... mamy Wam do przekazania trochę informacji, chcemy omówić kilka kwestii. Ale zacznijmy od początku. Możliwe, że po przeczytaniu tytułu posta, zastanawialiście się, o co chodzi, więc najpierw może wytłumaczę — w końcu posty pojawiały się regularnie, konkursy normalnie się odbywały, więc jaka reaktywacja? No cóż, w ostatnim czasie... trochę straciłyśmy chęci. Pisanie postów stało się przykrym obowiązkiem, uzupełnianie zakładek podobnie, a to przecież nie o to w tym wszystkim chodzi, prawda? Był więc otwarty nabór i chociaż nikt się nie zgłosił, to właśnie to trochę nas zmotywowało. Rzuciłyśmy hasło — „wymyślamy coś nowego!”, zrobiłyśmy burzę mózgów i oto co udało nam się wymyślić. Mam nadzieję, że dzięki wprowadzeniu kilku nowości, na katalogu znowu zauważymy Waszą obecność. :)

A WIĘC... Co nowego się pojawi?

Po pierwsze... Najprawdopodobniej już jutro pojawi się zakładka ze zwycięzcami wszystkich konkursów. Teraz, kiedy już trochę edycji się odbyło, uznałyśmy, że taka zakładka bardzo nam się przyda. No i oto wkrótce będzie! (Edit: już jest!)

Drugie — w prawej bocznej kolumnie już jutro pojawi się ankieta z trzema cytatami Hermiony Granger. Raz na miesiąc będziecie głosować na cytat miesiąca, autorstwa Granger! Mam nadzieję, że weźmiecie udział w tym przedsięwzięciu i będziemy mogły na Was liczyć. Wybrany cytat będzie zdobił boczną kolumnę przez dany miesiąc.

Trzecią rzeczą, którą chcemy wprowadzić, to... „komentator miesiąca”! Nie da się ukryć, że ostatnio aktywność w komentarzach, ale też na chacie, bardzo spadła. Ostatnie konkursy również nie były zbyt owocne, jeśli chodzi o zgłoszenia, prace. Blog osoby, która według nas zasłużyła na miano komentatora miesiąca (czyli osoby, która najbardziej przez dany miesiąc udzielała się w komentarzach, na chacie itp.), będzie przez tydzień reklamowany w kolumnie bocznej na katalogu (jeśli ta osoba się na to zgodzi — na siłę nie będziemy nic robić :)). Jesteśmy strasznie ciekawe, czy to się uda, więc w grudniu zrobimy, powiedzmy, taką próbę. Czemu zdecydowałyśmy się na taki krok? Bo bez Waszej aktywności nie jesteśmy same nic w stanie zrobić. Możemy organizować konkursy, pisać posty, ale jeśli nie będzie miał kto brać w tym udziału... to nie wiemy, czy to ma dalszy sens. W każdym razie, dopóki mamy siły, walczymy do  samego końca!

Po czwarte, to akcja, która już została opublikowana na katalogu, ale nie cieszy się zbyt dużym zainteresowaniem, więc cichutko o niej przypomnę: to akcja wsparcia dla autorek! Więcej informacji: klik. Możecie wysłać do nas swój tekst, który my opublikujemy na stronie głównej. Taki tekst byłby reklamowany na katalogu przez dwa tygodnie. Autorzy mogą być zarówno anonimowi, jak i nie, to już zależy tylko od Was. Dzięki tej akcji poznacie opinię osób, które odwiedzają katalog, na temat swojego tekstu. Wciąż czekamy!

Piąte — uwaga, uwaga, tablica ogłoszeń! Cóż to jest? Raz w miesiącu (najprawdopodobniej będzie to ostatni dzień miesiąca), będzie publikowany post — post pt. „tablica ogłoszeń”. O co w tym nam chodzi? Szukasz bety, a może chciałabyś/chciałbyś zostać czyjąś betą? Zawiesiłaś/eś opowiadanie i chcesz wszystkich o tym poinformować? Do tego właśnie została stworzona tablica ogłoszeń i mamy nadzieję, że przypadnie Wam ona do gustu! Oprócz tego w tablicy ogłoszeń pojawi się trochę ogólnych informacji, czyli co udało się nam osiągnąć w danym miesiącu, czy zaczęłyśmy jakiś konkurs, a może jakiś skończyłyśmy itd. :) Do tych postów pojawi się specjalna zakładka — zaczynamy już od grudnia!

Szóstą rzeczą jest... snapchat! Tak, dobrze czytacie. Nie wiem, czy oszalałyśmy, ale postanowiłyśmy spróbować też tam się pojawić. Jeśli jesteście ciekawi, jak wygląda tworzenie postów, nasze rozmowy na konwersacji, a może po prostu chcecie zobaczyć trochę miast, w których mieszkamy — właśnie to będziemy robić na snapchacie! Ciekawe czy ten pomysł nam wypali. :) (nasz snapchat: kataloggranger ) 

No i już ostatnim, siódmym punktem, są wieczorki potterowskie. Na początku działalności katalogu zorganizowałyśmy ich kilka, ale ostatnio trochę o tym zapomniałyśmy. Chciałybyśmy więc do tego wrócić i mam nadzieję, że pojawią się chętni. Wkrótce pojawi się ankieta, w której będziecie głosować, który termin będzie Wam najbardziej odpowiadał.

Jestem ciekawa, czy nasze pomysły się Wam spodobają i czy to wszystko, co chciałybyśmy wprowadzić w życie, rzeczywiście wypali. A to na pewno się nam nie uda bez Waszej pomocy.
Zmierzając już do końca tego posta, chciałabym jeszcze powiedzieć, że we wtorek lub środę pojawi się konkurs świąteczny. Mam nadzieję, że znajdą się chętni do wzięcia udziału — wyczekujcie tematów!
Co jeszcze z informacji ogólnych... przedłużamy nabór. Przydałby nam się ktoś nowy w zespole, więc jeśli jesteś pełny motywacji, masz mnóstwo pomysłów — napisz do nas, a może dołączysz do naszego zespołu! Więcej informacji: klik! Zgłoszenia przyjmujemy do 4 grudnia.  Nabór zamknięty.

To chyba wszystko, co chciałam zawrzeć w tym poście. Jestem ciekawa, jak zareagujecie na nasze nowe pomysły... Cóż, pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że się spodobają!

Miłego weekendu!
M.

21 lis 2016

Ogłoszenie wyników konkursu na blog miesiąca #8!

Cześć, kochani!
Zaczął się kolejny tydzień, a ja już odliczam do weekendu - bo w weekend jadę do domu! Odliczam więc już godziny, chociaż jakoś ubiegły i ten tydzień płynął mi wyjątkowo wolno. Chociaż... do świąt został już tylko miesiąc! Czy tylko ja się tym tak ekscytuję? Najchętniej już zaczęłabym słuchać świątecznych piosenek, ale nie chcę przesadzać (chociaż czekoladowego mikołaja już zjadłam). Więc ostatecznie zacznę piosenki za tydzień! :)
A co u Was słychać, moi mili? Jak szkoła/studia/praca? Mam nadzieję, że macie trochę czasu na swoje przyjemności w codziennym życiu.
Dzisiejszy dzień to dzień… ogłoszenia wyników konkursu na blog miesiąca #8! Ale zanim przejdę do ogłoszenia wyników, gratulacji, przypomnę Wam jeszcze jakie blogi brały udział w tej edycji konkursu.

dramione-cienka-granica.blogspot.com — autorstwa Princess Expecto,
—  dramione-story.blogspot.com — autorstwa Icamny,
renowacje-uczuc.blogspot.com — autorstwa Salvio Hexii,
last-minute-love-dramione.blogspot.com — autorstwa Arcanum Felis,

Zostało nominowanych pięć blogów! Ten wynik nie jest zbyt satysfakcjonujący, ale najważniejsze, że ostatecznie konkurs się odbył. Kolejną edycję przewidujemy gdzieś za około dwa miesiące i mamy nadzieję, że wtedy zostanie zgłoszonych więcej blogów. Pamiętajcie, że bez Was nie damy rady! Konkursy są tworzone dla Was, żeby nasz katalog coraz bardziej się rozwijał, żeby było ciekawiej, więc naprawdę potrzebujemy Waszej aktywności.
Koniec gadania, czas ogłosić wyniki, bo autorki blogów pewnie się niecierpliwią!

A więc...
Zwyciężczynią w konkursie na blog miesiąca, edycja ósma, zostaje...
(Proszę werble)
.
.
.
.
.
.
ARCANUM FELIS, Z BLOGA last-minute-love-dramione.blogspot.com/! Zdobyłaś największą liczbę głosów, co dało Ci zwycięstwo w konkursie. Gratulujemy wygranej i, oczywiście, życzymy dalszych sukcesów w konkursach!
Screen wyników.

Nagroda dla Ciebie zostanie wykonana przez Land of Grafic, więc wyczekuj maila z piękną grafiką!
Oprócz tego, że już pogratulowałam Arcanum, chciałam od razu pogratulować też wszystkim autorkom, które zostały zgłoszone. Samo zgłoszenie bloga do konkursu jest ogromnym wyróżnieniem, więc — gratulujemy! :)
Dla Arcanum mamy jeszcze małą niespodziankę — jeśli będzie chciała, będzie mogła odpowiedzieć na 7 pytań od Was! Tyle że, żeby na nie odpowiedziała, najpierw musicie nam je nadesłać. :)

1. Pytania do zwycięzcy prosimy przesyłać na: katalog.granger@gmail.com.
2. Przesłanych pytań może być maksymalnie cztery!
3. Prosimy także o zatytułowanie emaila: „pytania”, by nic się nie pogubiło.
4. Na Wasze pytania czekamy do 30 listopada!

Mam nadzieję, że w skrzynce na mailu pojawi się kilka wiadomości z pytaniami. :)

Na dzisiaj to tyle  zrobiłam sobie herbatę, więc może nawet się trochę pouczę. Życzę Wam dobrej nocy i zapraszam do udzielania się w komentarzach czy na chacie. A zanim jeszcze zniknę, zdradzę Wam, że w piątek pojawi się ciekawy post, więc... wyczekujcie!
~M.

17 lis 2016

Głosowanie na drabble #2!


Dzień dobry wieczór!
Druga edycja — emocje sięgają zenitu! Przynajmniej w moim odczuciu. Pisząc post, uczę się jednocześnie do matury ustnej z polskiego. Polecam każdemu, kto chciałby się zdołować lub obniżyć swój system wartości. Sposób szybki i niezawodny.
Pomówmy jednak o rzeczach, które są chociaż trochę przyjemne: już jutro piątek. Jak dobrze, jak cudownie. U mnie to się równa wyjściem z przyjaciółmi, chociaż jestem tak leniwa, że marzę tylko o własnym łóżku i stosie poduszek, dobrej herbacie i serialu. Dlaczego jest jeszcze czwartek?! Sama nie wiem... A wy jak zamierzacie spędzić ten weekend? Mam nadzieję, że znajdziecie czas na oddanie głosu! Obowiązkowo.
Poprzednia edycja wywołała niemałe zamieszanie, bo dostaliśmy naprawdę masę prac. Komentarzy było jeszcze więcej pod postem z głosowaniem. Oby ta edycja przyniosła Wam tyle samo emocji, co nam satysfakcji.
Zapraszam do głosowania, komentowania... W końcu po coś się tutaj zebraliśmy, prawda? Nie każcie nam pisać same do siebie. Autorzy też chętnie się ucieszą z pozytywnego odzewu lub konstruktywnej krytyki.

Głosowanie
— Głosowanie odbędzie się tak, jak w poprzedniej edycji, za pomocą ankiety, której link znajdziecie w dalszej części posta.
— Możecie wybrać tylko jedną pracę!
— To jednak nie wszystko! Głosowanie odbywa się również w komentarzach, wyłaniając zwycięską pracę i otrzymując nagrodę publiczności. Komentujący mogą zostawiać opinię na temat pracy i oceniać je w skali od 1 (najsłabsza praca) do 5 (najlepsza praca). Prosimy o dodanie uzasadnienia, dlaczego właśnie tę pracę wybraliście. Weźcie pod uwagę zgodność z tematem, styl, poprawność, co Was zainteresowało, przykuło Waszą uwagę... Kiedy głosowanie dobiegnie końca, zsumujemy punkty i wyłonimy zwycięzcę publiczności. Komentujący, liczymy na Was! (Jeśli nie macie konta, by zagłosować, zapraszamy na maila!).

Tematy prac
1. Noc Duchów w Hogwarcie.
2. Wszystkich Świętych — wspomnienia Hermiony po wojnie.

Z góry dziękuję autorkom prac, że miały chęci, by napisać prace na nasz konkurs. Brawa za determinację, udało się Wam.

1. Piętno — temat drugi.
2. Ciche anioły — temat drugi.
3. Niesprawiedliwość — temat pierwszy.
4. Zabierz mnie ze sobą — temat drugi.
5. Złota Trójca — temat pierwszy.

Link do głosowania: KLIK, KLIK.

Głosowanie trwa do 30 listopada, do godziny 23:59. Nie spóźnijcie się!
Kilka dni później pojawi się post z wynikami i okaże się, która praca spodobała się Wam najbardziej. Przy głosowaniu w ankiecie prosimy, żeby dobrze się zastanowić, aby później nie żałować. Odpowiedzi nie można edytować.

Wszystkie teksty są już sprawdzone. Wszystkie mają po sto słów (liczone bez tytułu). I w ramach przypomnienia: autorzy prac mogą je umieszczać na swoich blogach dopiero po ogłoszeniu wyników, by to wszystko miało sens.
W razie pytań — zapraszamy na maila. Na pytania w komentarzach także odpisujemy! Na wszystkie pytania jesteśmy cierpliwe, chętnie pomożemy w razie niedomówień.
Oby głosowanie, jak i zresztą cały konkurs, odbył się w miłej atmosferze. Nawołujemy o to, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi, prawda? Nasza strona nie jest smutnym obowiązkiem, więc jeśli coś będzie nie tak, pamiętajcie o wzajemnym szacunku. A szacunek i uczciwość idą ze sobą w parze.
Do następnego!
Salvio Hexia

13 lis 2016

Nowe rozdziały! #25

LAND OF GRAFIC OTWORZYŁO NABÓR! Nawet jeśli jesteś osobą, która dopiero co zaczęła interesować się grafiką, koniecznie się zgłoś! Więcej informacji: klik!
Land of Grafic
RZAN. KOMENTUJE I TŁUMACZY
Autor: Rzan.
Kategoria: Dramione, Teomione

5. Nie bój się cieni: Miłość matki to spracowane ręce, nieprzespane noce.
Hermiona, mała Freya. Teodor oraz Draco.
— Mamo, poczytasz nam dziś o Muminkach?
...BO MIŁOŚĆ JEST SŁABA....
Autor: lady Delphie:3
Kategoria: Tomione

Rozdział 25
 — Przepraszam — odezwała się w końcu Hermiona. A nie powinnam. — Nie wiem... Znaczy... Nie powinnam była cię tak zostawiać. Powinnam... Boże, Ginny, byłam pewna, że nie żyjesz.
— Jednak stało się inaczej. Tuż po wojnie uciekliśmy z Ronem do Kanady. Łatwo było zmienić wygląd i polecieć mugolskim samolotem. Najpierw do Berlina, potem do Nowego Jorku, a w końcu do Toronto — zaczęła Ginny. — Tam staraliśmy się zacząć od nowa. Na początku było trudno, ale potem... Potem spotkaliśmy Theodore'a Notta. Pomógł nam. Ale oczywiście nie za darmo — zaśmiała się gorzko.
[..]
— Mogę? — Drzwi otworzyły się i do środka wszedł Tom. W ręce trzymał jakiś pergamin.
Hermiona potwierdzająco machnęła ręką. Nagle sobie o mnie przypomniałeś. Super, Tom, po prostu super.
— Mam dla ciebie list — powiedział.
— List? Kto do mnie mógł napisać? — zdziwiła się dziewczyna.
Tom zrobił minę w stylu "nie chcesz tego wiedzieć". Hermionę zmroziło.
— Ginny?
— Nie.
— Narcyza?
— Nie.
— Kurwa, kto?!
Tom nie odpowiedział. Podszedł do Hermiony i podał jej pergamin. Dziewczyna przebiegła po nim oczyma i osunęła się na ziemię.
— Hermiona, nie!
Rozdział 26
Dziewczyna wyjęła różdżkę i machnęła nią w powietrzu. Jeszcze trochę i zapomnę, jak jej się używa. Mała gałązka, jeszcze bezlistna, odłamała się od drzewa i przyleciała do rąk Hermiony. Dziewczyna westchnęła i złamała ją dwoma palcami, i wyrzuciła w powietrze. Odłamki chwilę wirowały w powietrzu, kiedy w końcu opadły na świeżą, wiosenną trawę.
Hermiona nagle poczuła, że ktoś dotyka jej włosów. Odwróciła się powoli i westchnęła. Odsunęła się, ale wzięła podawaną jej różdżkę. Po chwili namysłu, wycelowała ją w Toma.
— Posłuchaj mnie — wycedziła. — Jeśli ty miałeś coś wspólnego ze śmiercią moich rodziców, zabiję cię. Nie wiem jak, ale mogę ci to obiecać.
— Oszalałaś? — Tom opuścił różdżkę dziewczyny w dół. — Po co miałbym... W ogóle co ty wygadujesz, Hermiono.
— Dlaczego mam ci wierzyć? — zapytała Hermiona, ale jednak schowała różdżkę do kieszeni płaszcza.
— Jeszcze mi nie ufasz? — westchnął Tom i jeszcze raz przejechał po włosach dziewczyny. Nie odsunęła się.
— Nie wiem. Naprawdę. Przykro mi, Tom. — Hermionie zrobiło się głupio. — To chyba nie jest odpowiednia chwila na takie rozmowy.
[...]
— Za dużo pijesz — powiedziała i podeszła do męża. Wyjęła mu szklankę z ręki i odłożyła na stojący obok drewniany stolik. — Możesz mi powiedzieć, co się dzieje? A, Hermiona poprosiła nas, żebyśmy przyszli na pogrzeb. Pójdziesz ze mną?
— Co...? A, tak, jasne. Nie martw się — odpowiedział Lucjusz i usiadł na sofie.
Narcyza westchnęła ciężko i usiadła obok niego, obejmując męża ramieniem.
— Możesz mi wszystko powiedzieć — uśmiechnęła się delikatnie. — Przecież wiesz.
Lucjusz bardzo chciał jej wszystko powiedzieć. Wszytko, ale bał się, że Cyzia znajdzie się w niebezpieczeństwie. A tego by sobie nie wybaczył. Nigdy. Jeśli kiedykolwiek na komuś mu zależało, była to Narcyza. Tylko Narcyza.
— Chciałbym, Cyziu — odpowiedział. — Żadne wsparcie nie pomogłoby mi bardziej. Ale...
— Nie traktuj mnie jak dziecko, Lucjuszu. — Narcyza podniosła głos i odsunęła się od niego. — Nie jestem dziewczynką, tylko dorosłą kobietą, matką, niedługo babcią. Uwzględnij to. Ach, i nie wyjeżdżaj mi z tekstami typu "chcę, żebyś była bezpieczna". Słyszałam tę śpiewkę milion razy.— Może masz rację — westchnął Lucjusz. Czuł się pokonany. — Przeczytaj to — wcisnął Narcyzie krótką wiadomość.
Rozdział 27
— Boję się — powiedziała cicho. — Po jaką cholerę mówiłam o tym całej mojej rodzinie?! Nie widziałam się z nimi odkąd byłam dziewczynką, więc po co?! Nie chcę nikogo widzieć!
— Czego się boisz? — zapytał Tom.
— Poczucia winy?
— Poczucia winy?
— Nie wiem. — Hermiona ukryła twarz w dłoniach. — To przeze mnie rodzice zaniedbali swoje kontakty z rodziną. Ze względu na mnie. Nie wiem.
— To była ich decyzja, Hermiono. Nie możesz teraz siebie o to obwiniać. Nie teraz, nie w tej chwili — odpowiedział Tom.
— Dlaczego? — Hermiona zadała to pytanie po raz pierwszy. — Dlaczego, za co? — kontynuowała. — To nie była wina pieca, bo rodzice go nie mieli! To nie była naturalna śmierć! Wiesz, co przypomina mi coś takiego? Takie zaklęcie. Takie, które nie zostawia na ciele żadnych śladów.
Nie mogła zobaczyć, jak mina Toma gwałtownie się zmienia, bo nadal siedziała z twarzą schowaną w dłoniach. Zresztą, gdyby nawet zobaczyła, czy domyśliłaby się, jaka jest prawda? Tom w to wątpił, ale wolał uważać. Zresztą to jego przytłaczało poczucie winy. Absolutnie nie  podobało mu się, że musi ukrywać coś przed Hermioną. Jednocześnie wiedział, że teraz jest za wcześnie na prawdę. Za wcześnie. Po pogrzebie, kiedy nagromadzone emocje Hermiony znajdą ujście, kiedy już się uspokoi, Tom powie jej o wiadomości. Na razie dziewczyna była w  szoku, choć nie chciała się do tego przyznać. I dalej miała traumę z porwania. O tym także nie chciała nikomu mówić. Tom bardzo chciałby się dowiedzieć, co wydarzyło się naprawdę, ale widział, jak na każdą wzmiankę o tym reaguje Hermiona. Strachem. Tam wydarzyło się coś okropnego. Coś, co Hermiona zapamięta do końca życia.
Rozdział 28
 — Czy pani na pewno nic nie wie, co działo się z Hermioną wcześniej? — zapytała Narcyza.
Luisa wstała. Za dużo.
— Proszę mnie posłuchać, pani Malfoy. — Niech się pani raz na zawsze ode mnie odczepi. Skoro nie umie pani uszanować żałoby i traumy przyjaciółki, jest pani najgorszą osobą, jaką w życiu spotkałam. Nie mam czasu z panią dyskutować. Żegnam...
Narcyza także wstała. Poczuła, że policzki jej płoną.
— To niech pani też mnie posłucha. Hermiona żyje. Kiedyś się z tego pozbiera. Jest młodą, energiczną, pełną optymizmu dziewczyną. Pozbiera się. Ale oprócz niej, z rąk psychopatki zginęła moja kuzynka, której nie widziałam przez wiele lat! — Pani Malfoy podniosła głos, tak, że ludzie siedzący przy okolicznych stolikach zerknęli na nią z ciekawością.
[...]
Miała dość podróży i dziwnego zachowania swojego chłopaka. Od kilku dni wiedziała, że coś jest nie tak, jednak nie drążyła tematu. Teraz była bardzo zniecierpliwiona.
— Muszę ci coś powiedzieć — odezwał się w końcu Ted.
— To nie może poczekać do jutra? — Ginny powstrzymała się od przewrócenia oczami.
— Chcę ci to powiedzieć od kilku dni.
— No mów.
— Rodzice Hermiony nie żyją.
— To jest ta ważna wiadomość? — parsknęła Ginny.
— To twoja przyjaciółka. — Ted spojrzał na nią zdziwiony.
— Już nie — odpowiedziała spokojnie dziewczyna. — Już nie.
Rozdział 29
 Kiedy jednak Cygnus zobaczył, że pieniądze Malfoyów przejdą mu koło nosa, natychmiast zerwał pakt małżeński z Rosierami. Kilka dni później oznajmił siedemnastoletniej Narcyzie, że jak najszybciej wychodzi za Lucjusza. W zadośćuczynieniu Cygnus wypłacił dwukrotnie większy posag i zgodził się na podpisanie intercyzy — w razie rozwodu Narcyza miała odejść z kwitkiem. 
[..]
Pani Malfoy zdecydowanym ruchem pchnęła drzwi. Zanim zdążyła się obejrzeć, ktoś przystawił jej różdżkę do szyi.
— Rusz się tylko, kuzyneczko, a rozwalę ci tę ładną główkę. — Serce Narcyzy podskoczyło do gardła.
Zatrzymała się w pół kroku i rzuciła swoją różdżkę na podłogę. Popatrzyła na swojego przeciwnika i omal się nie zrzygała.
— Jakie miłe spotkanie, Evan. Tęskniłeś za mną, czy jak?
— Pochlebiasz sobie, Cyziu — odpowiedział i chwycił ją za włosy, jednocześnie kopiąc jej różdżkę.
— Czego chcesz? — Mimo ogromnego strachu, Narcyza nie straciła zimnej krwi.
— Czegoś, co należy mi się od dawna.
Pani Malfoy wiedziała. Przypomniała sobie poranek spędzony w archiwum. Odetchnęła głęboko i ciężkimi jak ołów dłońmi zdjęła płaszcz.
Rozdział 30
Nie spodziewała się jej tutaj. Prawdę mówiąc, w ogóle o niej nie pomyślała. Nagle cała ta wycieczka wydała jej się bezsensowna. Miała jakieś nadzieje na znalezienie pamiętników, dzienników czy czego tam jeszcze, które zostały po Delfinie? Zamiast tego znalazła napalonego kuzynka i kobietę, która zabiła jej kuzynkę i torturowała przyjaciółkę.
— Nawet nie próbuj sztuczek z różdżką. — Lily uśmiechnęła się. — To nie wchodzi w grę.
Machnęła swoją różdżką i przesunęła patyk Narcyzy w lewą stronę. Po chwili wahania podniosła ją i ujęła w dwa palce. Wyraźnie zastanawiała się, co z nią zrobić. W końcu przełamała ją na pół, a odłamki wyrzuciła za siebie.
[..]
— Jaki to warunek? — zapytała ze spokojem Narcyza.
W środku cała się trzęsła.
— Tak nie ma, Narcyzo — zaśmiała się Lily. — Albo zgadzasz się na moje warunki z góry, a ja opowiadam ci całą historię albo się nie zgadzasz, a ja znajduję to, po co przyszłam i wychodzę. A ty nie żyjesz. Co wybierasz?
Narcyza intensywnie myślała. Nie miała pojęcia, jakie warunki postawi jej Lily, ale z drugiej strony zyskałaby na czasie i Lucjusz zdążyłby ją uratować. No i wreszcie dowiedziałaby się czegoś, czego szukała od dawna. A warunki...? Może nawet nie będzie musiała się na nie godzić, bo Lucjusz przyjdzie wcześniej. Tak, to było warte zgody.
— Zgadzam się.
— Rozsądna decyzja — zgodziła się Lily.
SECRETS FROM THE PAST
Autor: Lilith Lilith
Kategoria: Historie o Hermionie

Rozdział XIII
 - Nie wystarczy ci ona, co? Ich też chcesz zabrać? - nikt nie podejrzewał nawet, że stać go na tak wypruty z emocji głos.
- Nikogo nie próbuję ci odebrać. Właśnie miałem odmówić... - po raz kolejny jednak, niedane mu było skończyć.
- Kłamiesz! A ja ci nie pozwolę, nie będą uczestnikami twoich gierek. Pożałujesz, że kiedykolwiek próbowałeś... - i w tym momencie stało się coś, czego nikt się nie spodziewał. Mała pięść wylądowała na jego twarzy z taką siłą, że aż się zachwiał.
- Jak śmiesz?! Po tym wszystkim, co dla ciebie zrobił! Odzywasz się tak do człowieka, którego mieniłeś przyjacielem, w imię czego? Twojej urażonej dumy? I ty się dziwisz, że Hermiona wybrała Harry'ego zamiast ciebie? Brzydzi mnie twój widok - Ginny Weasley wyrzuciła z siebie wszystko, co ukrywała od kilku tygodni. I wyraźnie czuła się z tym lepiej. Nie przejmowała się nawet szokiem, wymalowanym na twarzach jej rodziców.
- Ginny...
- Nie waż się do mnie tak zwracać. To forma przeznaczona dla rodziny i przyjaciół. Dopóki nie przeprosisz Harry'ego i Hermiony, nie jesteś moim bratem.
Rozdział XIV
- Nie sądzę, aby było aż tak źle. May zna się na ludziach, nie zbliżyłaby się do nikogo, kogo podejrzewałaby o nieczyste zagrywki. Możesz mi wierzyć.
- Nie byłbym tego taki pewien...
Przez krótką chwilę przyglądała się mu. Nie miał pojęcia, jak powinien interpretować jej zachowanie. Szczerze mówiąc, rzadko udawało mu się to osiągnąć. W pewnym momencie jej twarz przybrała dziwny wyraz, bo po chwili pojawiło się na niej zrozumienie.
- Ty jesteś zazdrosny! - powiedziała z satysfakcją.
- Ja?
- Tak, ty. Inaczej nie przejmowałbyś się tym tak bardzo.
- Możesz mi wierzyć, że nie ma powodu, abym był zazdrosny o May.
- Dlaczego odnoszę wrażenie, że nie mówisz mi całej prawdy?
- To mylne wrażenie. Zaufaj mi.
WSCHÓD SŁOŃCA
Autor: Charlotte Petrova
Kategoria: Dramione

Rozdział 11, Istota przyjaźni
– Chyba się pomyliłam – szepcze dziewczyna. – Względem Malfoya… On, to znaczy jego matka, ona jest jakby chora… Rozmawiali o klątwie, którą na nią rzucono, a Malfoy stara się znaleźć lekarstwo na nią. 
– Ginny? – Hermiona zakrywa sobie usta dłonią. – Jesteś pewna? 
– Nigdy nie widziałam takiego Malfoya, on prawie płakał… Chyba jest z nią bardzo, bardzo źle, ale Malfoy wciąż wierzy, że uda mu się ją uratować…
– Ginny, dobrze się czujesz? Jesteś strasznie blada – pyta drżącym głosem Luna. 
– Nie… Merlinie… Byłam w stosunku do niego taka okrutna…
LOVE SECRET
Autor: Layla Wheldon
Kategoria: Dramione

Rozdział 10
Hermiona stała na korytarzu i czekała aż Draco wróci z kontraktem. Mijały minuty, on nie wracał. Zacisnęła zaniepokojona dłonie w pięści i zaczęła chodzić w kółko po korytarzu. Już miała zamiar wrócić do sali, żeby pomóc z Astorią, kiedy nagle ujrzała jak zza rogu wychodzi blady Malfoy. Trzymał w dłoni zwój pergaminu.
Bez słowa podał go Hermionie, a sam usiadł obok i schował twarz w dłoniach, jakby nagle miał na ramionach zbyt ciężki do dźwigania ciężar. Hermiona była w szoku, kiedy patrzyła na Malfoya. On NIGDY nie pokazywał słabości, a w tamtej chwili tak po prostu siedział zrezygnowany, jakby załamany. Musiał kochać Astorię. Hermiona przez krótką chwilę poczuła palący ogień zazdrości płynący przez jej żyły oraz myśl, że dobrze jej tak, Astorii. Niech umiera w męczarniach, bo zabrała Granger mężczyznę, którego kochała. Jednak ta myśl zniknęła szybciej niż się pojawiła, a ona poczuła wyrzuty sumienia.
Rozdział 11
Hermiona dostała list od Malfoya, tak jak obiecał wysłał jej sowę. Pogrzeb miał odbyć się za kilka dni, w niedzielę. Panna Granger miała więc wystarczająco dużo czasu, żeby poprosić swojego przełożonego w szpitalu, żeby mieć wolną tę konkretną niedzielę. Jej szef był w szoku. Hermiona nigdy nie prosiła o wolne odkąd zaczęła pracować w świętym Mungu. Brała  zawsze dyżury w weekendy i święta, żeby czarodzieje z rodzinami mogli spędzić z nimi czas. Ona była zdania, że skoro mieszkała sama i nie miała rodziny to mogła wtedy być w pracy. Zawsze mówiła, że jest jej obojętne kiedy ma wolne. Często nawet wtedy, kiedy teoretycznie miała wolne i tak przychodziła na kilka godzin do szpitala pomóc na izbie przyjęć.
Rozdział 12
W niedzielę rano Hermiona teleportowała się przed rezydencją Malfoy'ów. Spięła się mimowolnie widząc przed sobą majestatyczny dom, w którym przed laty była torturowana. Odruchowo potarła bliznę na przedramieniu przez gruby materiał jej płaszczu. Dochodziła dopiero godzina 8 rano, słońce niedawno pojawiło się na niebie, ale jego promienie miały kłopot, żeby przebić się przez grube, szare chmury. Było ponuro i zimno, pogoda idealnie odwzorowująca nastrój żałobników, przeszło jej przez myśl. Stała tak dłuższą chwilę przed bramą po prostu gapiąc się na budynek. Nie była tutaj od tamtego momentu, kiedy Bellatrix ją torturowała. Po wojnie ani razu tutaj nie zawitała. Nie miała powodu. Poza tym unikała jak ognia piekielnego wszystkiego co związane z Malfoy'em. Myślenie o nim sprawiało jej ból, a dobre wspomnienia mieszały się z tymi przykrymi.
Rozdział 13
-Chodź do mojego pokoju! Muszę najpierw dać ci róg, a potem wszystko ci wyjaśnię.
-Róg? -Powtórzyła panna Granger.- Róg jednorożca?
Scorpius kiwnął głową i uśmiechnął się jeszcze szerzej, zaczęli wchodzić po schodach na piętro, gdzie znajdowała się sypialnia małego Malfoya.
-Dokładnie! Będziesz jednorożcem! Mam taki prawdziwy róg!
Czarownica zdębiała. Malfoy dał swojemu synowi prawdziwy róg jednorożca?! Czy on nie zdawał sobie sprawy z tego, jaką moc posiadał ten przedmiot? Rogi jednorożców były bardzo rzadko spotykane i cenne. Można je było zdobyć tylko po śmierci tego pięknego zwierzęcia. Były długowieczne, więc był z tym kłopot. Oczywiście można było zabić jednorożca, ale każdy, kto tego dokonał był przeklęty na wieki. Nie można było zranić jednorożca bez konsekwencji, nie mówiąc już o zabiciu go.
-Prawdziwy? -Zapytała słabym głosem i weszła do pokoju Scorpiusa.
WSZYSTKIM, CZEGO PRAGNĄŁEM, BYŁAŚ TY
Autor: BlackCape
Kategoria: Dramione

Rozdział XXVI "Rodzinne ciepło"
- Teodor to naprawdę cudowny chłopak – powiedziała kobieta, obrzucając córkę uważnym spojrzeniem.
- Tak, jest świetny – szatynka uśmiechnęła się lekko.
- Ale nie tak świetny jak Draco, mam rację? – gdy tylko Hermiona to usłyszała, wypuściła z rąk talerze. Szybko machnęła różdżką i naczynia znów były całe, czego nie można było powiedzieć o Gryfonce. Zszokowana spojrzała na mamę.
- Ale o czym ty mówisz? 
- Komu jak komu, ale mi możesz powiedzieć prawdę. Myślisz, że nie zauważyłam, że coś jest miedzy wami? Wystarczy spojrzeć na jego twarz, gdy na ciebie patrzy. Czegoś takiego nie da się udawać, widać, że za tobą szaleje – pani Granger roześmiała się, widząc niezbyt inteligentny wyraz twarzy córki.
- Jestem z Teodorem i jest nam razem bardzo dobrze – powiedziała, jednak nie zabrzmiało to zbyt pewnie.
- Ja oczywiście ci wierzę – mama Hermiony spojrzała na nią z powątpiewaniem – Tylko dlaczego gdy mówisz o Teodorze nie masz tego błysku w oku, jak wtedy, gdy mówisz o Draco? – zapytała i nie czekając na odpowiedź wyszła, zostawiając Gryfonkę z mętlikiem w głowie.
KOLORY DRAMIONE
Autor: Ashta
Kategoria: Dramione

Rozdział XI "Złoto"
Sygnał spowodował kilka rzeczy naraz: Hermiona wpadła do mieszkania, rzuciła za pomocą zaklęcia przeciwnikiem o ścianę i podbiegła do Parkinson. Ta, na wpół siedząc, na wpół leżąc, chwyciła tylko swoją różdżkę, rzucając zaklęcia na nieprzytomnego już mężczyznę. 
W szale, przeplatanym krzykiem i płaczem nie zauważyła, aż ktoś trzyma ją mocno za nadgarstek, wyrywając różdżkę. I ku jej zdziwieniu nie była to Hermiona. 
- To się Malfoy popisał. - Zaśmiał się chłodno Ron, patrząc na Pansy płaczącą u jego stóp.
ZIMOWA MISJA
Autor: BellatriX
Kategoria: Jamione

Zimowa misja cz.2
Glizdogon szaleńczo do nich machał, lecz dziewczyna nie zwracając na niego uwagi, usiadła przy drugim końcu stołu. Lupin został z nią, ale Syriusz poszedł do Petera, natomiast James był rozdarty. Hermiona popatrzyła na niego z sympatią i powiedziała:
- Nie musisz ze mną zostawać, obaj nie musicie- zwróciła się także do Remusa.- Jestem samowystarczalna, a wasz kumpel będzie bardzo zraniony, jeśli go zostawicie- uśmiechnęła się złośliwie.
Bez odwracania widział, jak Peterowi oklapły uszy. On zawsze szukał aprobaty u niego i Syriusza, a teraz jawnie wybierali pannę zamiast przyjaciela. Kiwnął jej głową i poszedł tam, gdzie jego miejsce.
- Ty nie idziesz?- usłyszał jeszcze, jak spytała zajadającego się Remusa.
On tylko pokręcił głową, więc Hermiona także wzięła się za jedzenie.
- James, przyszedłeś!- wdzięczność w głosie Petera była wręcz namacalna.
Potter uśmiechnął się tylko, lecz poczucie winy zjadało go od środka. Jak mógł nawet myśleć o opuszczeniu przyjaciela? Co się z nim działo...?
THE BEST THING ABOUT ME IS YOU
Autor: Galfoy tł. Irlandka
Kategoria: Dramione

Szczęśliwy trzydziesty raz część druga +18
Ich sesje zaczęły się zlewać w jedno, aż do tego tygodnia. Ponownie była przyciśnięta do ściany z nogami oplatającymi go w pasie, czekając, aż w nią wejdzie. Stykali się nosami. 
— Pocałuj mnie — rozkazał. 
Zagapiła się. Pomimo tego, że przeleciał ją z tuzin razy, jeszcze nigdy nie zrobili czegoś tak intymnego jak pocałunek. 
— Teraz — powiedział twardo.
Miłego tygodnia!
E.