Ariana dla WS | Blogger | X X

27 maj 2016

Nowa generacja - konkurs na drabble #1!


Dzień dobry wieczór!
Czy tylko ja jestem tak niesamowicie podekscytowana? Kolejny konkurs do katalogowej kolekcji. Jestem ciekawa, jak to wszystko wyjdzie w praniu. Mówiąc szczerze, sama mam ochotę wziąć udział w tym konkursie. Uwielbiam taką minimalistyczną formę przekazu. Drabble to literacki punkt kulminacyjny. Jeśli jest dobrze napisany, to sto słów jest idealnym zwieńczeniem emocji. Nie trzeba niczego więcej dopowiadać. Jest to także trudny tekst, wbrew pozorom. Będę trzymać kciuki za każdego uczestnika i czytać z uwagą Wasze prace. Ach, nie mogę się doczekać, aż pierwsze teksty pojawią się na mailu. Mój obiektywizm jest zbyt płytki... A wy? Zamierzacie wziąć udział w nowej generacji? (Pisząc to, czuję się jak padawan samego mistrza Jedi).
Dzisiaj jest tak słoneczny dzień. Po raz pierwszy tego roku czuję, że zimowa chandra całkowicie odeszła z mojej głowy — wena także powoli wraca. Lepiej później niż później, prawda? Czy także odetchnęliście zapachem skoszonej trawy? Zimowy sen spełzł Wam z oczu?


Tematy prac:
1. Jak Hermiona Granger obchodzi Dzień Matki? 
2. Smutny maj Hermiony Granger — wspomnienia Bitwy o Hogwart.

A OTO REGULAMIN:
1. Organizatorami konkursu są administratorzy Katalogu Granger,
2. Tekst, który wysyłają uczestnicy konkursu, powinien posiadać następujące warunki:
 — tekst musi zawierać równe sto słów, liczone bez tytułu (oraz bez spacji)
 — jednym z głównych bohaterów musi być Hermiona Granger.
3. Drabble należy wysłać na email Katalogu (jest podany w zakładce "kontakt"). Prosimy o wysyłanie tekstów w formie zapisanego pliku. Posiadamy takie programy jak Word i OpenOffice, oczywiście notatnik; jeśli ktoś nie miałby któregoś z tych programów, można ewentualnie przesłać miniaturkę w formie tekstu w mailu,
4. TYTUŁ MAILA MA ZAWIERAĆ:
 — Nick autorki,
 — Temat, w jakim została napisana praca,
 — tytuł drabble,
— link do ewentualnego bloga,
Prosimy o przestrzeganie tego podpunktu, ponieważ czasami trudno jest nam odnaleźć pracę, jeśli ktoś wpisze w tytule coś innego. Prosimy o dokładność. Nie wpisujcie "konkurs na drabble #1", tylko trzymajcie się regulaminu, tak jak jest napisane powyżej.
5. Jedna osoba może przesłać maksymalnie jedną pracę.
6. Udział w konkursie mogą brać osoby spoza Katalogu.

Czekamy na wasze prace do 9 czerwca, do 23:59. Mam nadzieję, że zainteresowanie okaże się ogromne (albo chociaż duże, już nie będę stawiała tak wysoko poprzeczki).

Odpowiemy — w razie jakichkolwiek pytań czy sugestii — na emailu lub w komentarzach pod postem. Nie gryziemy, a chętnie pomożemy zbłądzonemu odnaleźć drogę. Nie należy się wstydzić z pytaniem, bo w administratorskim gronie także siedzą ludzie, którym pytania nie są straszne... a czasem potrafią człowieka ucieszyć.
Tymczasem uciekam złapać trochę weny. Wam już nie przeszkadzam, nie zawracam głowy, bo już pewnie palicie się do pisania wspomnianego drabble'a. Miłego piątku.

Salvio

23 maj 2016

Konkurs na blog miesiąca #7!

Cześć!
Bardzo się cieszę, że mogę po raz kolejny pisać post z następną już edycją konkursu na blog miesiąca! Jestem naprawdę szczęśliwa, że to już siódma edycja, bo to tylko pokazuje, że niektórzy są naprawdę zainteresowani konkursami, co bardzo nas cieszy i, przede wszystkim, motywuje do dalszej pracy. Ale muszę też trochę pomarudzić — jest mi przykro, że przy poprzednim poście nie pojawił się żaden komentarz. No cóż, myślę, że dobrze wiecie, że jeśli nie będzie wykazywać swojego zainteresowania, nie pociągniemy same zbyt długo. To funkcjonowania katalogu potrzebni jesteście również Wy. 
Co u Was słychać? Piszcie w komentarzach jak Wam mija maj, co ciekawego się wydarzyło, jak z pogodą, jak w szkole/na studiach/w pracy. Ja mogę w końcu powiedzieć, że skończyłam wszystkie matury i mogę się już cieszyć wakacjami! Nawet sobie nie wyobrażacie jaka to dla mnie ogromna ulga. :)
Ale już nie nawijam, przypominam Wam regulamin konkursu i zapraszam do zgłaszania swoich ulubionych blogów! 

REGULAMIN:
1. Organizatorami są administratorzy Katalogu Granger.
2. Zgłaszane blogi, które są aktualnie prowadzone, muszą mieć co najmniej opublikowane trzy rozdziały. Jest także możliwość zgłoszenia blogów zakończonych.
3. Blog, który chcemy, aby pojawił się w majowej edycji konkursu na blog miesiąca, zgłaszamy, wysyłając maila na adres katalog.granger@gmail.com

Aby blog został przyjęty, prosimy o uzupełnienie poniższych informacji:
— adres zgłaszanego bloga,
— pseudonim autorki piszącej opowiadanie,
— i odpowiedź na pytanie: dlaczego wybieram tego, a nie innego bloga? Wypowiedź powinna być długa i dokładnie uzasadniona, więc minimalna liczba słów to 70. Lub oczywiście więcej.

W temacie maila prosimy o wpisanie: "Blog miesiąca  maj"
4. Osoba zgłaszająca blog pozostaje anonimowa.
5. Każda osoba może zgłosić dwa blogi, więc prosimy o dokładne przemyślenie tej decyzji i nie wybieranie poszczególnych blogów ze względu na sympatię do autora, lecz sposób napisania opowiadania.
6. Zgłaszany blog nie musi należeć do Katalogu Granger — ale nadal jednym z głównych bohaterów ma być Hermiona Granger.
7. Zgłaszający nie może zgłosić swojego bloga!
8. Autorzy swoich blogów mogą reklamować i zachęcać do głosowania jedynie na swoim blogu. Zareklamowanie bloga na fanpage'u, asku czy innych stronach jest zabronione.
9. W konkursie mogą brać udział blogi tylko te, które nie zwyciężyły w poprzednich konkursach na bloga miesiąca. Natomiast uczestnicy poprzednich konkursów na bloga miesiąca mogą jak najbardziej wziąć udział.

Zgłoszenia możecie przesyłać do 6.06, do godziny 23.59. Mam nadzieję, że wykażecie choć trochę zainteresowania tym konkursem, szkoda by było, gdyby miał się nie odbyć. Następnego dnia pojawi się post, w którym pojawi się link do głosowania. 

Jeśli będziecie mieć jakieś pytania, prosimy je kierować na maila czy po prostu piszcie w komentarzach. Na wszystko odpowiemy, w razie potrzeby wytłumaczymy, więc koniecznie piszcie. :)
Ja tymczasem uciekam trochę poleżeć na słońcu, bo, nie ukrywam, dzisiejszy dzień był dla mnie pełen wrażeń. Na dzisiaj to tyle! Kolejny post, który się pojawi, będzie związany z nieco innym konkursem, tego na katalogu jeszcze nie było, więc koniecznie obserwujcie. :)
Miłego tygodnia!
M.

18 maj 2016

7 pytań do Cookie Monster i Sappy!

Cześć, cześć!
Kolejny dzień, a co się z tym wiąże — przybywam do Was z kolejnym postem. Dziś, jak pewnie już zdążyliście zauważyć w tytule, chciałam przedstawić Wam odpowiedzi dziewczyn na pytania, które mieliście szansę sami zadać! Od tej edycji postanowiłyśmy nieco zmienić ten system i, szczerze mówiąc, jestem bardzo z tego zadowolona. :) To Wy wysyłaliście nam pytania, na które chcielibyście poznać odpowiedź. Bardzo dziękuję tym osobom, które poświęciły chwilkę swojego czasu i wysłały nam te pytania. :)
A tak odchodząc na chwilę od tematu — co tam u Was słychać? Koniecznie piszcie w komentarzach jak Wam mija maj, jak w szkole/na studiach/w pracy. Naprawdę jestem ciekawa! Przede mną ostatnia matura, więc jestem baaardzo szczęśliwa — nawet nie wiecie jak się cieszę, że już za tydzień zacznę wakacje. Czuję, że reszta maturzystów ma tak samo jak ja. :) Piszcie jak Wam poszło na egzaminach. 
No nic, nie przedłużam, zapraszam do przeczytania odpowiedzi dziewczyn na pytania i zostawienia po sobie komentarza. ;)
M.
Zanim przejdziemy do odpowiadania na pytania, chciałyśmy jeszcze raz serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy oddali na nas swój głos. To bardzo wiele dla nas znaczy, tym bardziej, że gdy zaczynałyśmy naszą przygodę z tym blogiem usłyszałyśmy od naszego brata „Serio? Myślicie, że ktoś to będzie czytać?”. Otóż okazało się, że znalazło się wielu takich „ktosiów”, którzy są z nami już od sierpnia, czyli od samego początku. Jeszcze raz: Dziękujemy. ;)

1. Skąd wzięły się Wasze pseudonimy? Jest związana z tym jakaś historia?
Cookie Monster: U mnie to dość oczywiste, pseudonim wziął się z zamiłowania do wszelkich słodkości. Jako że ja nie mogłam się zdecydować, decyzję podjęła za mnie Sappy.
Sappy: Bo idealnie do ciebie pasuje! W dodatku masz już kilka bluzek ze swoją „podobizną”, poza tym Cookie brzmi uroczo. ;)  Mój pseudonim wziął się z tytułu jednej z moich ulubionych piosenek zespołu Nirvana. Jest połączeniem dwóch słów: „Sad” & „Happy” i też w pewnym stopniu odzwierciedla moją naturę, jako że często zdarza mi się popadać ze skrajności w skrajność, a czasem też ukrywać smutek pod maską pozornej wesołości. Im bardziej wesoła jestem na zewnątrz, w tym gorszym stanie jestem w głębi duszy.

2. Pisałyście kiedyś, że po przeczytaniu jakiegoś Dramione, postanowiłyście napisać własne. Które to było? Jeśli nie pamiętacie, to które Dramione jest Waszym ulubionym opowiadaniem i dlaczego akurat to? 
CM&S: Właściwie to decyzja o napisaniu własnego Dramione nie zapadła po przeczytaniu żadnego konkretnego opowiadania. W czasie wakacji przeczytałyśmy kilka historii, ale w każdej coś było nie tak: albo wpadali sobie w ramiona po prostu za szybko i robiło się tak słodko, że nawet Cookie nie wytrzymywała stężenia cukru, albo ktoś ciągle chciał gwałcić naszą biedną Hermionę. Jednak niezaprzeczalnie najlepszym spośród tych, które czytałyśmy jest „Lubię, gdy jesteś obok”. Ciągle jesteśmy pod wrażeniem stylu pisania autorki tego opowiadania i jej pomysłowości oraz jesteśmy wdzięczne, że nie zmieniła Dracona w (za przeproszeniem) „popierdółkę”.

3. Jak to jest wspólnie pisać bloga? Dzielicie sie na bohaterów, rozdziały? Obmyślacie wspólnie fabułę, a tylko jedna pisze?
CM&S: Wydawać by się mogło, że pisanie we dwójkę jest trudne i prowadzi do ciągłych konfliktów, jednak u nas jest wprost przeciwnie (choć zdarzają się drobne różnice zdań, ale potrafimy pójść na kompromis). Dzięki wspólnemu tworzeniu opowiadania odkryłyśmy więź, dzięki której bez problemu odgadujemy swoje zamysły. Chociażby wtedy, gdy Cookie zostawiła niedokończoną sytuację… chyba podczas wspomnienia z Amazonii, siadłam do pisania i po prostu dokończyłam scenę, a ona po przeczytaniu powiedziała z uśmiechem, że dokładnie to samo miała napisać. ;)
Co do fabuły: ogólny zarys opowiadania powstał w ciągu jednego wieczora, po prostu rozmawiałyśmy o tym, jak według nas powinno wyglądać dobre opowiadanie i co nie podobało nam się w przeczytanych historiach… praktycznie wchodziłyśmy sobie w słowo i nie mogłyśmy się nadziwić, że we wszystkim się zgadzamy. Epilog także jest już opracowany, więc nie pozostało nam nic innego jak dążyć do nieuchronnego końca ;(
Jeśli chodzi o to, jak dzielimy się obowiązkami: w praktyce żadnych podziałów nie ma! Przed każdym rozdziałem robimy burzę mózgów i dokładnie omawiamy, co ma się w nim wydarzyć. Często mamy tak, że w głowie pojawia nam się jakaś scena i po prostu myślimy, jak mogłoby do niej dojść. Tak było między innymi z Turniejem czy zamianą ciał. Nie przydzielamy sobie konkretnych postaci czy nawet scen, choć jest tak, że jedna lepiej opisuje sytuację z punktu widzenia Dracona, a druga lepsza jest w opisach czy scenach intymnych. Czasami jedna wymyśli konkretną sytuację, a druga ją ładnie opisze (jak w przypadku “smyrania na pustyni” xp). Zdarza się też tak, że gdy jedna z nas się na czymś zatnie i nie może ruszyć z miejsca, druga wkracza do akcji i wystarczy nawet dopisanie jednego zdania, by już jakoś poszło. Tak było między innymi w rozdziale, który miał miejsce na Alasce: Cookie jakoś nie mogła wczuć się w chłodne klimaty. Cóż mogłam zrobić? Zabrałam się za oglądanie filmów dokumentalnych i poradników podróżniczych, by wszystko się zgadzało.

4. Zdarza Wam się wpaść na świetny pomysł dotyczący początku, środka lub końca historii, ale za nic nie wiecie, jak wpleść go do fabuły? Miałyście taką sytuację? 
CM&S: Po trochu już odpowiedziałyśmy na to pytanie powyżej ;) Nie mamy najmniejszych problemów z wpleceniem konkretnej sceny do fabuły, zdarza się nawet, że dla tej jednej sytuacji specjalnie wymyślamy ciąg wydarzeń, które do niej doprowadzą, jak to było w przypadku wspomnianego już przez nas Turnieju, ale nie stanowi to problemu, bo wyobraźnię mamy naprawdę wybujałą. W gruncie rzeczy cała idea wzięła się z tego, że jedna z nas (już naprawdę nie jesteśmy w stanie powiedzieć która, czasami mamy wrażenie, że jesteśmy jednym bytem) „zobaczyła” Malfoya, kryjącego się za krzakami i mówiącego:
„Patrz, Granger… Tubylcy… Zjedzmy ich”. Zaczęłyśmy się zastanawiać „Gdzie mogą być tubylcy?” W Amazonii!

5. Dlaczego Dramione, dlaczego taka historia? Co najbardziej cenicie w pairingu dramione? 
CM: Najbardziej podoba mi się to, że Draco i Hermiona to całkowite przeciwieństwa. Podoba mi się motyw miłości, gdzie zakochani muszą walczyć nie tyle z otoczeniem, co z samymi sobą. Jeśli historia jest naprawdę dobrze napisana, między tą dwójką potrafi wytworzyć się niesamowite napięcie. Tajemnica, niebezpieczeństwo i niezaprzeczalna siła przyciągania to wspaniałe tło do historii miłosnej. Poza tym Draco ma swój charakterek i (przynajmniej dla mnie) jest „złym chłopcem”, a takim ciężko się oprzeć. Do tej pory nie mogę odżałować, że Rowling nie zdecydowała się na stworzenie współczesnej historii o Romeo i Julii.
S: Dramione… nie wiem dlaczego, ale już od dawna ich ze sobą parowałam. Taka zwykła, poukładana dziewczyna, wiele czasu poświęcająca nauce i chłopak, o którym z pewnością nie można powiedzieć, że jest dla niej odpowiedni. Cenię to za to, że ich historia ukazuje, że ludzie nie są tacy, za jakich chcą, by ich uważano, że można kochać za nic i na przekór wszystkiemu, za to, że może się im udać, choć wszyscy spisali ich już na straty.

6. Kim jesteście poza blogosferą? Opiszcie siebie, proszę, trzema kolorami i dlaczego akurat tymi?:)
CM: Mam 18 lat i uczę się w liceum ogólnokształcącym na profilu psychologiczno-dziennikarskim. W szkole staram się być spokojna i cicha, choć różnie to bywa. :) Uczę się dobrze i choć nie pogardzę koncertem czy wyjściem z przyjaciółką, to jestem raczej typem domownika. Kocham czytać książki, to moja druga miłość po słodyczach. Kolory, które mnie opisują… Na pewno czerwony: bywam impulsywna, przez co często żałuję niektórych decyzji, i gwałtowna (przez co straciłam swój drugi telefon, rzucając nim… :)) Zielony: jestem optymistką i raczej wesołym człowiekiem, często mam głupie pomysły i gwałtowne napady śmiechu. Czarny: często bez przyczyny łapię doła i potrafię płakać baaardzo długo, przez co niestety wyglądam, jakby ktoś mi podbił oczy. :)
S: Mam 22 lata (jeszcze!) i jestem spokojną, poukładaną dziewczyną, która dobrze się uczy. ;) Ludzie zazwyczaj mnie lubią, więc chyba da się ze mną wytrzymać. Choć zazwyczaj lubię swoje poukładane życie (stresuje mnie wszystko to, czego nie mogę sobie zaplanować i nad czym nie mam kontroli), potrafię rzucić wszystko, by pojechać do Berlina na spotkanie z moim idolem. ;) Najodpowiedniejszymi kolorami będą chyba: czarny, szary i wściekle zielony. Często bywam zbyt pesymistyczna i zazwyczaj nie rzucam się w oczy, ale czasami coś we mnie wstępuje (moje trzecie „Ja”... tak, mam ich trzy) i potrafię zaszaleć. Poza tym lubię dodawać do ubioru jakiś dodatek, który w ogóle do niczego nie pasuje (np. moja ulubiona pleciona bransoletka, którą mi zrobiła Cookie - uwielbiam zakładać ją do bardziej „oficjalnych strojów”).

7. Od początku razem tworzyłyście opowiadanie?
CM&S: Od samiuteńkiego początku. ;) Począwszy od fabuły, przez dodatkowe postacie i „Żonglera”, aż po epilog i pomysły na następne historie. Tak naprawdę „Naucz mnie latać” nie powstałoby, gdyby nie zamiar pisania go we dwie.

+ dwa pytania dodatkowe: 
8. Jaki jest Wasz ulubiony i/lub najśmieszniejszy moment w Waszym opowiadaniu?
CM: To chyba najtrudniejsze pytanie, ponieważ gdy tylko dodamy rozdział, zapominam co się w nim dzieje. :) Moimi ulubionymi momentami są chwile, gdy Draco i Hermiona na chwilę zapominają o wszystkich tych różnicach i wtedy dochodzi do takich scen jak wspomniane już „smyranie na pustyni”. No i oczywiście rozdział, w którym nasz Ślizgon na swój sposób pomaga Hermionie po stracie, jakiej doznała, i bal. Zawsze, gdy na nowo to sobie wyobrażam, tą bliskość w czasie tańca i spojrzenia, aż mnie ciary przechodzą. Najśmieszniejsze? Hmmm… Sen przed Turniejem, zamiana ciał, kolczyk Dracona… Nie jestem w stanie wszystkich wymienić.
S: Jeśli chodzi o relacje Draco/Hermiona to uwielbiam te sytuacje, które miały miejsce podczas Turnieju: jak głaskał ją, gdy myślał, że Gryfonka śpi (tak, tu chodzi o to „smyranie” xp), łaskotki na Saharze, na moście, jak po nią wyszedł w czasie burzy w Amazonce. Kolejna chwila podczas której się dosłownie rozpływam to moment, gdy tańczą na balu i Hermiona mówi, że go „przejrzy”... on ją wtedy obraca, przyciąga do siebie, opierając jej plecy o swoją klatkę piersiową i szepcze do ucha: „Nie liczyłbym na to”... No po prostu się rozpływam! Co do najśmieszniejszego momentu… kurczę, tyle tego było, że nie wiem, co wybrać. Dobra, niech będzie pomoc Hermiony w zdejmowaniu kolczyka i Zabini trafnie puentujący całą sytuację: „Zaraz przyjdzie Granger i ci ulży”. :D

9. Na jaki kierunek studiów chcecie iść (albo na jakim kierunku już studiujecie)? Jakie macie plany na przyszłość? :)
CM: Zupełnie nie mam pojęcia, co chcę robić w przyszłości ani jak potoczy się dalej moja edukacja. Na chwilę obecną jedyne co mi przychodzi do głowy to zawód, dzięki któremu będę pomagać innym. Nie chodzi mi o jakieś studia medyczne, bo niestety nie mam talentu do nauk ścisłych, ale o pracę jako opiekun osób starszych lub niepełnosprawnych.
S: Obecnie studiuję na czwartym roku kierunku „Finanse i Rachunkowość” i mam nadzieję, że uda mi się uzyskać tytuł magistra ;) Oczywiście chciałabym po ukończeniu studiów pracować w tym zawodzie, na przykład jako księgowa, jednak wiem, że może być to odrobinę problematyczne. Kiedy skończę studia najprawdopodobniej znajdę jakąś pracę, która pozwoli mi uzbierać trochę funduszy i po jakimś czasie wyprowadzić się z domu. Może później pomyślę o czymś bardziej ambitnym i poszukam innej, lepiej płatnej pracy (w końcu po coś kończyło się te ekonomiczne studia, prawda?). Mam tylko nadzieję, że jakoś sobie poradzę i będę miała nie tylko czas, ale i fundusze na spełnianie kolejnych marzeń. ;)

14 maj 2016

Nowe rozdziały #20


Ostatni post z nowymi rozdziałami pojawił się 30 marca, czyli wieki temu. Przypominam o istnieniu zakładki Nowości na blogach, do której możecie zgłaszać nowo napisane rozdziały i miniaturki. Potem będziecie mieli możliwość znaleźć się właśnie w tym poście! Pomoże Wam to w złapaniu nowych czytelników, znajomości... nie spisujcie tej zakładki na straty. Byłaby wielka szkoda. Jeśli znudzicie się w ten niedzielny poranek, poniżej możecie znaleźć coś dla siebie. :)
A teraz — co u was słuchać, moi drodzy? Ja osobiście nie mogę się doczekać wakacji, kiedy nie będę musiała myśleć o funkcjach trygonometrycznych i fizyce jądrowej. Właściwie, to ogólnie nie będę musiała myśleć... Wakacje górą!
Salvio
Autor: Szczęśliwa Trzynastka
Kategoria: Sevmione

Severus sam nie wiedział, co sprawiło, że zaczął się wpatrywać w swoją przyjaciółkę. Czy to był zapach lata czy babeczek malinowych albo herbaty jaśminowej, cokolwiek to było spowodowało, że gabinet znikł, a jego myśli dryfowały swobodnie. Nadal twierdził, że Sara jest bardzo piękną kobietą. Gilderoy był powszechnie uznawany za niezwykle przystojnego mężczyznę i widoczne było, że są rodzeństwem. Severus zastanawiał się, po kim odziedziczyli błękitne oczy: czy to była matka, czy ojciec? Komu zawdzięczają symetryczną twarz, gęste włosy i proste zęby? Wiedział, że nie była w jego typie, jego ideałem była Lily, ale tego dnia odczuwał wyjątkową przyjemność w patrzeniu na Sarę.

Autor: Szczęśliwa Trzynastka
Kategoria: Sevmione

Rozdział 22 - Utracone wspomnienia

Hermiona zadrżała na wspomnienie wybuchu, który zatrząsnął domem tydzień wcześniej. Ron chciał zrobić kajmak, dlatego kupił mleko słodzone w puszce i wstawił je do gotującej się wody. Później zajął się swoimi sprawami i zapomniał o całym świecie. Skończyło się to potężną eksplozją i pokryciem kuchni lepką masą. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Ron próbował naprawić swój błąd rzucając chłoszczyść, ale ostatecznie skapitulował i Hermiona w ciągu kilku chwil usunęła skutki zapominalstwa swojego chłopaka. Jedyną istotą niezadowoloną z tego powodu był Krzywołap, któremu masa zniknęła spod języka w czasie jej intensywnego zlizywania ze ściany.

 "MIŁOŚĆ TO MAGIA...|AND AFTER ALL YOU'RE MY WONDERWALL ."
Autor: Ana Bella
Kategoria: Dramione


 "(...)— Przykro mi, ale muszę dać ci lekcję — warknął, z każdym nowym słowem coraz bardziej zgniatając chudą rękę kobiety. — Może pewna mała strata zmobilizuje cię do spełnienia swej misji bez zbędnego czekania.
Młody Malfoy przystanął, czując wzbierające się w jego oczach łzy. Serce zaczęło mu bić tak mocno, jakby miało za moment wyskoczyć z piersi. 
— Wychowałaś słabeusza, Narcyzo — szepnął. — I to właśnie ty za to zapłacisz. 
Odepchnął ją gwałtownie przed siebie. Kobieta upadła na ziemię, prawie uderzając głową o kant płyty jednego z nagrobków. W ostatniej chwili Draco ochronił ją od niezbyt przyjemnego spotkania z ostrym przedmiotem. Chciał pomóc jej wstać, lecz ta w ostatniej chwili odsunęła go od siebie, nie pozwalając się zbliżać. Ostatnie, co młody czarodziej zobaczył, to oślepiający zielony blask, obłapiający jego ukochaną matkę ze wszystkich stron.(...)"


"BLASK KSIĘŻYCA"
Autor: Ithrise
Kategoria: Sevmione

Rozdział 3 cz.I

(...)– Już wiem wszystko – rzekła.
Ron podskoczył na miejscu, dając tym samym do zrozumienia, że całkowicie zapomniał o obecności Granger. Tymczasem jego chory brat mamrotał pod nosem.
– Fred, to zły pomysł. Lepiej tam nie idź. Nie idź! FREEEED!
George wrzeszczał przeraźliwie, nawołując nieżyjącego już rudzielca i rzucając się po łóżku.
– Ron, spróbuj go nieco uspokoić. Pod żadnym pozorem nie podawaj mu żadnych eliksirów. Mogą nieprawidłowo zadziałać przez wirusa i pogorszyć jego stan. Ja natychmiast wracam do Hogwartu po lekarstwa.
Pobiegła do kominka. Już po chwili znalazła się w swoich komnatach. Nie zważając na fakt, że ma na sobie tylko jedwabną piżamę, pognała do lochów. Zaczęła gorączkowo walić do drzwi Mistrza Eliksirów.
– Severus… – wydyszała, gdy otworzył.(...)


Autor: Arcanum Felis
Kategoria: Hermiona i... (własny bohater)

(...)Nagle usłyszeli stukot obcasów i w drzwiach stanęła ona — Olivia Morgan. Hermiona aż westchnęła, kiedy ją zobaczyła. Była piękna. Miała figurę jak modelka. Długie, ciemne włosy ładnie kontrastowały z jasną cerą. Duże brązowe oczy, mały nos i wydatne usta, które układały się w piękny, radosny uśmiech, powodowały, że wyglądała uroczo. Ubrana była w skórzaną kurtkę i czarne spodnie. Wysokie szpilki dodawały jej zadziorności. Dziewczyna rozglądała się po pomieszczeniu i uchwyciła spojrzenie Hermiony. Mierzyły się wzrokiem. Po chwili Olivia przeniosła swoje spojrzenie na Harry’ego, który stał z boku i patrzył na nią jak oczarowany. Popatrzyła na niego, unosząc lekko brew. Uśmiechnęła się słodko i powiedziała: – Cześć, przystojniaku.(...)
Autor: agatte
Kategoria: Dramione

„Dwie cele na lewo jakiś złamany męski głos modlił się do Boga, który wyszedł, do Merlina, który od dawna nie żył, i do syna, który nigdy go nie usłyszy…
Odkrywała piekło. Ono nie było tylko w Malfoy Manor zajętym przez Voldemorta, ale również tutaj… Oni wszyscy, niezależnie od strony, po której walczyli, byli w piekle.
(...)
Gdzieś pośród tych odpowiedzi na pytania swoich przyjaciół poczuła nieopisaną tęsknotę, trochę zdradziecką i samotną, za jedyną osobą, której nie musiała się aż tak spowiadać. Nie musiała nic przed nim udawać, mogła mieć tajemnice dopiero do odkrycia i chęć zamordowania go co dwa dni. Najpierw łamała dla niego własne zasady, potem głowę w dzień, a słabe paznokcie nocą. Tęskniła za ledwo poznanym smakiem odsłoniętego ciała i słowami, które były dopiero przed nimi, schowane pod stosem niepewności i wzajemnego sprawdzania się. Stał się kimś, kto potrafił zamknąć ją jednym zdaniem, wykrzyczeć w twarz błędy, o których nie miała pojęcia, i powiedzieć coś, czego jeszcze nie wiedziała. A potem siadał w fotelu i patrzył bez słowa, jak trzymała na kolanach Enifa.”
Autor: Cassie McKinley
Kategoria: Dramione

– Hermiona... – wyrwało się Ronowi, patrząc prosto w zaszklone oczy dziewczyny. Zerknął na przytuloną do niego Lavender i poczuł się jak świnia. – Ja...
– Radzę udać się do Pokoju Wspólnego, niedługo cisza nocna się zacznie – przerwała mu Prefekt, jakimś cudem utrzymując spokój. – Nie chciałabym, żebyśmy tracili punkty przez jakieś przechadzki.
Brown uśmiechnęła się triumfalnie i przylgnęła mocniej do boku swojego chłopaka.
– Dziękujemy za troskę – rzekła, a w jej błękitnych oczach zalśniło wyzwanie. – W końcu zakochani często zapominają o tak przyziemnych sprawach.
Hermiona zacisnęła usta w cienką linę i, nic nie mówiąc, przeszła obok nich, kierując się w stronę siódmego piętra. Rudzielec nieświadomie podążył za nią wzrokiem, czując tępy ból w sercu. Ale czy zasługiwał na współczucie?
– Mon-Ron? – zapytała zmartwiona. – Coś się stało?
– Musiałaś być taka niemiła? – nie mógł powstrzymać pełnego wyrzutu tonu.
– Przecież jesteście pokłóceni – przypomniała mu dziewczyna.
– Dzisiaj się pogodziliśmy, ale sądzę, że dzięki tobie długo to nie potrwa – wyjaśnił Weasley, po czym odsunął się od niej. – Chcę pobyć sam – mruknął, zanim zniknął w ciemności korytarza.
Autor: Selena Feltson
Kategoria: Dramione

Potem podeszła do ostatniego stanowiska w ostatnim rzędzie. Egzaminator uprzedził, że eliksiry stąd jest najtrudniej odgadnąć. Kiedy podniósł pokrywkę, Hermiona nachyliła się nad substancją. Uderzył ją intensywny zapach – Hermiona poczuła pastę do zębów, woń skoszonej trawy i nowego pergaminu. To była Amortencja. Pannę Granger zdziwiło jednak, że to nie wszystko, co czuła – było coś jeszcze. Delikatny, subtelny zapach, którego wcześniej nie wyczuwała ze swojej Amortencji. Dziewczyna wzięła głębszy wdech, by móc przypisać woń do konkretnej rzeczy. Wiedziała, że skądś ją znała, ale nie wiedziała co to było. Zaintrygowało ją to i czuła, że musi odkryć, czego był to zapach.
– Nie wiesz co to jest? – spytał pan Smith, kiedy zobaczył, że Hermiona pochylała się nad kociołkiem od dłuższego czasu, ale nie podawała odpowiedzi. 
– To jest Amortencja – odparła szybko. Staruszek uśmiechnął się, a potem przykrył kociołek.
– Brawo, wszystkie odpowiedzi prawidłowe. Gratuluję.
– Dziękuję.
Autor: Salvio Hexia
Kategoria: Dramione

— Co właściwie zamierzasz? — Blaise obserwował zmagania przyjaciela z mapą. — Kiedy kobieta… albo Granger… odmawia, znaczy to: ODWAL SIĘ.
— Jeśli masz mi przeszkadzać… — zaczął chłodno. Blaise podniósł obronnie ręce.
— Dobra, wyluzuj. Nieważne co powiem, zrobisz to. Zrozumiałem. Jednak powinieneś wiedzieć, że Granger może się wcale nie ucieszyć na twój widok. Powiedziałbym nawet, że to wielce prawdopodobne. Oczywiście, gdybym tylko rozumiał, co się między wami działo przez te dwa miesiące.
— Nic się nie działo, skończ z pytaniami.

12 maj 2016

Ogłoszenie wyników konkursu na miniaturkę miesiąca #9 + oceny jury!

FANPAGE | ASK | URODZINY
Witajcie!
Maj rozpoczął się z prawdziwą pompą! Pogoda jest wprost idealna, aż chce się wyjść na zewnątrz i pozostać do późnego wieczora!
Zapewne tak jak ja myślicie o wakacjach. Nie mogę się ich doczekać, mam zaplanowane kilka wyjazdów. Mam nadzieję, że mi się powiedzie. :) A jak jest z wami, jeśli chodzi o lato? Jakieś podróże, przygody na Was czekają? 
Jest jeszcze czas matur  czekam ze zniecierpliwieniem na relacje! Zwłaszcza jeśli chodzi o matematykę. Aż mnie ciarki przechodzą na jej punkcie.
Co do dzisiejszego tematu... Dziś ogłoszenie wyników konkursu na miniaturkę miesiąca! *ale zaskoczenie*
Pewnie wielu z Was nie mogło się doczekać tego momentu. Cieszę się, że to mi przypadł przywilej przekazania Wam wyników.
Zanim jednak przejdę do części, na którą wszyscy tak oczekujecie, pragnę przypomnieć Wam, do jakich tematów nasi kandydaci mieli się odnieść:

1) Wielka Bitwa o Hogwart — mogła być czymkolwiek. Wojna oczami Hermiony, miłość, gdzie Panna Granger miała być główną bohaterką, itp. 
2) Dzień kobiet/dzień mężczyzny — tekst mógł być szczęśliwy i nie. Mógł mieć wiele miłostek, przyjaźni, smutku... Co dusza zapragnie! 
3) Interpretacja obrazka — tu akurat jest Dramione, ale oczywiście Hermiona mogła znajdować się w takiej scenie z kimś innym. :)
Autor: CaptBexx
Jesteśmy bardzo zadowolone, że nadesłaliście aż tak dużo prac. Cieszymy się, że ten konkurs chwali się taką popularnością! Dzięki Wam mamy co tutaj robić, dlatego jeszcze raz dziękujemy i wielkie brawa dla autorek tekstów. Włożyłyście ogromny trud, by skroić nam jakąś historyjkę. O ile się nie mylę prace są nawet z każdego tematu! Może to świadczyć, że przypadły Wam do gustu. :) 
Przejdźmy zatem do odsłony, która miniaturka najbardziej przypadła do gustu osobom komentującym! 
Tekst, który najbardziej się spodobał nosi nazwę...
__________________________________________
___________________________________
___________________________
_____________________
_____________
________
____
__
_
"EKSPLOZJA" autorstwa KATHLEEN SMITH!
Zyskałaś w sumie 84 punkty, za co serdecznie Ci gratulujemy!
Twoja praca spodobała się naprawdę wielu czytelnikom.
Życzymy dalszych sukcesów!
Przejdźmy teraz do kolejnego ogłoszenia!
Tym razem przedstawiam Wam wszystkie oceny jury, które zostały nam przesłane!
Klikając na numery poszczególnych miniaturek, przenosicie się na stronę z tekstami, klikając zaś na tytuły przenosicie się na stronę z ocenami jury.
Czuję się już nabuzowana! To niezwykle ważny moment nie tylko dla autorów tekstów, ale również i dla mnie! Czuję się jak jedna z prowadzących jakąś ważną galę. Moje trzęsące się z podekscytowania dłonie trzymają mocno złotą kopertę z wynikami... Powoli otwieram i wyłaniam z jej środka piękną, śnieżnobiałą kartkę z nazwami zwycięzców...
Proszę państwa!
Trzecie miejsce w naszym konkursie otrzymuje...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Rzan. za miniaturkę "Które z nich jest wariatem?"!
Zebrałaś od jury aż 104 punkty! Serdecznie gratulujemy zajęcia miejsca na podium! :)

Drugie miejsce wędruje do...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Kathleen Smith za pracę pt "Eksplozja"!
Otrzymałaś 119 punktów! Wspaniały wynik, gratulujemy!

A naszą dziewiątą edycję konkursu na miniaturkę miesiąca wygrywa...
*werble*
Pam, pam, pam, paaaaam!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
CASSIE za miniaturkę "WSCHÓD SŁOŃCA"!
Bardzo serdecznie gratulujemy! 
Otrzymałaś 121 punktów! Dwa punkty od jury wzbiły Cię ponad wszystkie prace!
Serdecznie zapraszamy Cię do kontaktu mailowego z nami, by uzgodnić informacje odnośnie nagrody rzeczowej! Jeśli wyrazisz chęć, by ją otrzymać, to bardzo serdecznie zapraszamy! :)

Za to autorki prac, które zajęły drugie i trzecie miejsce również prosimy o kontakt mailowy. Otrzymacie również od nas nagrodę pocieszenia, która będzie wykonywana przez wspaniałe Land of Grafic.
Dzięki takiemu małemu upominkowi chcemy Wam również pogratulować za wzięcie udziału i uzyskanie tak wielu punktów. :)

Chciałybyśmy jeszcze raz Wszystkim gorąco podziękować za udział w naszej dziewiątej edycji konkursu na miniaturkę miesiąca. To niezwykle ważne dla nas, że aż tyle osób postanowiło napisać pracę na nasz konkurs. Było co czytać, były łzy, radości, za co ogromnie jesteśmy wdzięczni!
Każda praca miała w sobie „to coś”, dlatego nie poddawajcie się i dalej rozwijajcie swoje pióro. Gratulujemy każdej osobie, która wzięła udział w konkursie, bo co tu dużo mówić - dla nas wszyscy są wygrani. :)
Życzę wszystkim miłego popołudnia! Oby pogoda sprzyjała cały czas. :)

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz gratulacje!
Ana Bella