Ariana dla WS | Blogger | X X

29 lip 2015

Głosowanie na miniaturkę miesiąca #4

    Cześć! 
   Minął zaledwie dzień od ostatniego posta (przypominam o naborze na administratora Katalogu! Więcej informacji tutaj), a już przybywamy do Was z kolejnym - tym jednak razem publikujemy konkursowe miniaturki, jakie zostały nam przesłane. Przy okazji, jak już mowa o konkursach, przypominam także o zgłaszaniu swoich ulubionych blogów w konkursie na blog miesiąca! Jak na razie są cztery blogi, ale miło by było, gdyby jeszcze kilka doszło. Nie wierzę, że nie macie ulubionego bloga, przecież jest tyle dobrych opowiadań... ;) 
   Ale nie o tym mowa w tym poście! Jak już pewnie zauważyliście z tytułu, dzisiejszego dnia przybywam do Was z długo wyczekiwanym przez Was konkursem na miniaturkę miesiąca - edycja czwarta. Dostałyśmy pięć naprawdę świetnych prac, każda się czymś różni, każda ma w sobie coś wyjątkowego... 
    Tak jak w poprzednim konkursie głosować będzie specjalne wybrane jury, ale oczywiście to nie zmienia faktu, że osoby, nie należące do jury, mogą w komentarzach wyrazić swoje opinie i ocenić miniaturki, oczywiście wraz z punktacją od 1-5, a po co? To już dowiecie się przy ogłoszeniu wyników. Za podsunięcie pomysłu dziękuję jednej z dziewczyn, która była w gronie jury podczas III konkursu. ;) Mamy nadzieję, że wyrazicie swoje zdanie na temat prac konkursowych w komentarzach, bardzo Was do tego zachęcamy. No, ale koniec gadania, czas przejść do szczegółów czyli miniaturek! Zanim jednak je przedstawię, przypomnę tematy, na jakie można było napisać prace. 
TEMATY : 
1. Szalone wakacje Golden Trio!
2. Wakacyjna miłość Hermiony Granger,
3. I czy miłość jest silniejsza od przyjaźni? 

KONKURSOWE MINIATURKI (PODANE W PRZYPADKOWEJ KOLEJNOŚCI):
1."Zdrada" - temat trzeci,
2. "Wbrew rozumowi" - temat drugi,
3. "Pracowite wakacje" - temat drugi,
5. "Stawiam na miłość" - temat trzeci.

Gdyby autorki prac konkursowych miały jakieś zastrzeżenia - proszę od razu, bez zastanowienia, pisać na email Katalogu. :)


   Członkom jury przypominam, że oceny przysyłacie do 7 sierpnia. Wybranie jury było dla mnie okropną czynnością, ponieważ kilka osób musiałam odrzucić ze względu na to, że zgłoszeń było więcej niż miejsc w jury... Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewał i spróbuje swoich sił przy kolejnym konkursie - tak jak już mówiłam - te osoby, które się nie dostały teraz do jury, w kolejnym będą miały pierwszeństwo, oczywiście jeśli nadal będą tego chciały. Jeśli chodzi o ocenianie - troszkę się w tym zmieniło, ale osobom przyjętym do jury wysłałam maila z dokładnym wytłumaczeniem, jednak gdyby coś było niezrozumiałe; pytajcie! :)
   Chyba już wszystko napisałam, co miałam zaplanowane. Mam nadzieję, że konkurs odbędzie się bez żadnego zamieszania, które wprowadza od czasu do czasu pewna anonimowa osoba... ;) Wszystkich zachęcam do komentowania, to naprawdę motywuje. 

   PS. Zbliżamy się wielkimi krokami do 50 tysięcy wyświetleń, a do Katalogu Granger należy już 108 blogów! Jestem pełna nadziei, że te liczby ciągle będą rosły. Dziękuję, bo bez Was tego by nie było. :)

Miłego dnia!

26 lip 2015

Nabór!

Witajcie! 
Co u Was słychać? Jak mijają wakacje? Pogoda Wam sprzyja czy może nie jest po waszej myśli? Ja ten tydzień spędziłam nad morzem i w sumie pogoda była dobra, gdyby nie wiatr i w ostatnich dniach - deszcz. Ale odpoczęłam, nabrałam sił do dalszej pracy, do nauki i mogę działać! Odezwijcie się co u Was słychać, jestem bardzo ciekawa. ;)
Tak jak obiecałam już w poprzednim poście, miałam ogłosić nabór na administatora Katalogu Granger, więc to robię. Potrzebuję wsparcia w prowadzeniu Katalogu, sama nie dam rady wszystkiego zrobić, w końcu trzecia klasa zbliża się wielkimi krokami, a jednak nie chcę zostawiać Katalogu. 

Więc... Kogo poszukuję? 

Przede wszystkim poszukuję osoby, która jest sumienna i dokładnie wykonuje swoje zadania. Osoby zwracającej uwagi na szczegóły i ceniącej sobie punktualność. Potrzebuję osoby, której nie trzeba będzie mówić co ma zrobić na katalogu, tylko na przykład zobaczy nowe zgłoszenie i od razu doda bloga do odpowiedniej kategorii. Ale także poszukuję kogoś, kto swoimi pomysłami i pozytwynością zmotywuje mnie do dalszej pracy. Kogoś, kto po miesiącu prowadzenia Katalogu nie rozmyśli się. 

Jeśli jest osoba, która chciałaby zostać administratorem Katalogu, proszę o wysłanie emaila na katalog.granger@gmail.com i zawrzeć w nim następujące informacje:

- wiek oraz nick, jaki używasz na bloggerze,
- pomysły, jakie dana osoba chciałaby wdrążyć w życie katalogu, bądź ulepszyć te konkursy, które już są, 
- czy pisze swoje opowiadanie (fajnie by było, gdybyście podały do niego link) oraz czy masz jakieś doświadczenie w prowadzeniu takiego Katalogu,
- numer gg, jeśli dana osoba posiada gg, 
- kilka słów o sobie. ;) 

Zgłoszenia na administarotora Katalogu można przesyłać do 4 sierpnia. 
Mam ogromną nadzieję, że ktoś się zgłosi i pomoże mi w prowadzeniu Katalogu; nie chciałabym aby nasze małe stowarzyszenie umarło, skoro jeszcze do końca się nie rozwinęło. Jeśli ktoś miałby jakieś pytania, śmiało kierujcie je na maila katalogu lub moje gg (47525122), czy nawet komentarze - z przyjemnością odpowiem na wszystkie Wasze komnetarze.
 
Przy okazji przepraszam, że niektórzy muszą czekać na dodanie do Katalogu - jeszcze dzisiaj albo jutro się za to zabiorę. Odpowiedzi na maile również roześlę wkrótce, gdy chociaż się rozpakuję.

Dziękuję również, że po ostatnim poście tyle osób zgłosiło się do jury. To bardzo miłe, niestety kilku osobom będę musiała odmówić, jako że zgłosiło się za dużo osób (naprawdę się cieszę!), ale te osoby, które nie będą w jury w tym konkursie, będą miały pierwszeństwo przy kolejnym konkursie. Co prawda konkursowych prac więcej nie dostałyśmy, ale może jeszcze się do zmieni. W razie czego - link do konkursu.

A oczywiście zgłoszeń na bloga miesiąca jak nie było wiele, tak dalej nie ma. No cóż, najwyżej konkurs ten nie będzie się w ogóle odbywał. Przypominam, że ulubionego bloga można zgłaszać do 1 sierpnia i jest to data ostateczna. Żeby konkurs się odbył potrzebujemy co najmniej czterech blogów - na razie są dwa. 

PS. Przepraszam za chaos panujący w tym poście, ale piszę go, robiąc przy okazji milion innych rzeczy. :P

Pozdrawiam ciepło!

19 lip 2015

Przedłużenie konkursów

Cześć, kochani.
Dzisiaj przybyłam do Was z wiadomością o przedłużeniu konkursu, zarówno na miniaturkę miesiąca, jak i blog miesiąca. Nie mam pojęcia czy wakacje spowodowały spadek Waszej aktywności na Katalogu - być może to jest głównym powodem - ale mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni.
Więc co i jak zostanie przedłużone? Już biegnę z wyjaśnieniami.

Zgłoszenia na blogi miesiąca zostają przedłużone do, uwaga, 1 sierpnia. Zasady pozostają te same, niczego nie zmieniamy. Hej, nie macie ulubionego bloga, przy którego czytaniu niesamowicie się wciągacie, porywa was fabuła opowiadania, a styl jest po prostu świetny? Naprawdę, te konkursy tworzymy dla Was, bierzcie udział i wykazujcie chociaż minimum zainteresowania (link do konkursu).

Drugą sprawą jest konkurs na miniaturkę miesiąca. Konkurs pewnie by się odbył, gdyby nie fakt, że brakuje zgłoszeń do grona jury... A bez tego konkurs odbyć się nie może. Dlatego jestem pełna nadziei, że zgłoszą się jeszcze trzy, albo nawet dwie osoby do jury. Widzieliście przy poprzednim konkursie na czym to polegało, wydaje mi się, że ocenianie prac nie było straszne... Może nawet ja bym się zgłosiła do oceniania prac, i Oblivion również, ale nie chcemy, by ktoś nas posądził o niesprawiedliwość, także wolałyśmy po prostu konkurs przedłużyć, żeby później nie było niepotrzebnych kłótni. Konkurs na miniaturkę miesiąca przedłużamy do 28 lipca. Do tego też czasu można również wysyłać zgłoszenia do grona jury. Osobom, które już się zgłosiły, bardzo dziękujemy. :)
Co do wysyłania prac konkursowych - również ten termin przesuwamy do 28 lipca. Nic się nie zmienia, tematy pozostają te same, regulaminu także należy się trzymać, więc... do dzieła, kochani. :)

Poza tym gdzieś około za tydzień ogłoszę nabór na administratora Katalogu - jedna z administratorek opuściła nasze grono, więc potrzebuję wsparcia w prowadzeniu Katalogu, sama niestety nie dam rady z pisaniem wszystkich postów. :)

Przy okazji chciałam poinformować, że wyjeżdżam na cały tydzień i prawdopodobnie nie będę miała dostępu do internetu, także wszystkie zgłoszenia, zmiany, odpowiedzi na maile, uzupełnię gdy wrócę do domu. Oblivion również jest odcięta od internetu, ponieważ ma problemy z laptopem - za wszystkie utrudnienia bardzo Was przepraszamy.

Miłego tygodnia!


M.

18 lip 2015

Nowe rozdziały #10

Autor: Cornelia Grey
Kategoria: sevmione

" Kto powiedział, że ciąża to wspaniały okres? Albo był idiotą, albo facetem. Od godziny siedzę w łazience. No dobra, aktualnie leżę za zimnych kafelkach podłogi, głęboko oddychając. Od kilku dni budzi mnie to samo, jak w zegarku zrywam się o szóstej, by następne sześćdziesiąt minut spędzić na walce z mdłościami. Nosz kurde... Chyba znów sie zaczyna. Podnoszę się szybko, jednak po krótkim zastanowieniu się, wracam do poprzedniej pozycji. Fałszywy alarm. Drzwi skrzypią cicho, kiedy Draco je otwiera.
- Znów to samo. - wzdycha ciężko. "
________________________________________________________________
Autor: Hariet
Kategoria: Harrmione

" ─ To jest Bukowa Panna, zwana również po prostu Anastasią. ─ Poinformował ich Flitwick, a dziewczynka z portretu uśmiechnęła się blado. ─ Uważajcie, Anastasia lubiła za krótkiego życia rozmowy, portret przejął tę cechę.
Dziewczynka prychnęła.
─ Hasło! ─ tupnęła nóżką, na której miała czarny pantofel. ─ Hasło!
─ Hasłem na ten miesiąc jest czysta krew. ─ Mruknął do nich dyrektor.
─ Kłamca, kłamca! ─ zaśpiewała Bukowa Panna. ─ Kłamiesz! To brzydko! Kłamcy dostają, to, na co zasługują! Kłamca, kłamca! KŁAMCA, KŁAMCA! ─ krzyczała, zwracając uwagę innych obrazów. ─ KŁAMCA, KŁAMCA! KŁAMIESZ, KŁAMIESZ!
─ JAK WIDZICIE ─ Flitwick starał się przekczyczeć Bukową Pannę ─ ONA NIE LUBI KŁAMSTW, KTÓRE WYCZUJE BARDZO SZYBKO! PANIENKO!
─ Dla ciebie panno Anastasio de Porville, KŁAMCO! KŁAMCA, KŁAMCA!
─ Różowy koktajl! ─ wydusił Flitwick, a portret zamilkł.
─ Kłamca, kłamca powiedział prawdę! Bójcie się, mugole! Przestrach nadchodzi ─ zaśmiała się kpiąco. ─ Zapraszam do środka.
Portret rozstąpił się, ukazując różową firanę, która, jak się okazało po odkryciu jej, kryła dziury w ścianie. Flitwick wprowadził ich do pokoju wspólnego. "
________________________________________________________________
Autor: E.
Kategoria: teomione

– Panie doktorze! – Do pomieszczenia wbiegła młodziutka pielęgniarka. – Pacjent z czwórki się obudził.
– Już idę, idę. – Wstał, poprawiając krawat. – Chciałbym panią zobaczyć za dwa tygodnie, panno Granger. I… panie Nott? Czy coś już wiadomo w sprawie…?
Teodor pokręcił głową.
– Nie wykonują żadnych ruchów. My też.
– Dziękuje.
Po chwili go nie było.
– Czyli w końcu wracamy? – spytała Hermiona, gładząc delikatnie brzuch i uśmiechając się w jego stronę.
– Wracamy – powiedział stanowczo, chwycił ją za dłonie i teleportowali się pod bramę instytutu.
________________________________________________________________
Autor: E.
Kategoria: teomione

– Wiem… Trzeba to… ukrócić. Trzeba odciąć szlamę od Teodora… Nott to wierny człowiek, nie chcę aby byle szmata przeciągnęła go na drugą stronę… Twoja misja nadal trwa, Tomie, nie zapominaj o tym… Stawka jest nadal taka sama.
– Wiem, Waldenie, wiem. Mam zauroczyć Granger sobą, mam zrobić wszystko, aby się we mnie zakochała… No i oczywiście przyjaźnić się z Potterem i Weasley’ami… A kiedy nadejdzie czas… – Uśmiechnął się. – Zaatakować od środka tak, aby się nie pozbierali.
– Odpowiednim momentem będzie bitwa, Tomie. Będziesz pośród nich i będziesz walczyć przeciw nim. Kiedy zobaczą, że jeden zdradził, przestaną sobie ufać, będą myśleć, że każdy może zdradzić. A my wykorzystamy ich słabość, rozgromimy ich w pył… – Macnair zaśmiał się szyderczo.
– Tak, tak, Waldenie. O to właśnie mi chodziło.
________________________________________________________________
Autor: Katerina Petrova
Kategoria: dramione/fremione

" Draco był na wieży Astronomicznej, obierał się o barierki i wpatrywał w krajobraz. Był tak zamyślony, że nawet nie zobaczył stojącej obok niego od dłuższego czasu pewnej blondynki. Dziewczyna odchrząknęła, a blondyn spojrzał w bok. Była tam jego kuzynka – Rebekah Lestrange.
– Ciągle tu przesiadujesz, gdy nie wykonujesz zadania Czarnego Pana – odezwała się w końcu Lestrange, patrząc prosto w jego zimne oczy. Malfoy odwrócił wzrok.
– Chcę być sam – oznajmił chłodnym tonem. Blondynka westchnęła. Jej mała dłoń dotknęła jego i delikatnie się zacisnęła. Młodzieniec zmrużył oczy w trakcie tego gestu.
– Zawsze ci pomogę... Jonathan, Nicole i Stefan również – powiedziała Bekah, pocałowała w policzek Dracona i odeszła. Zostawiła go samego, wiedziała, że potrzebował być teraz sam. Czuł się zagubiony, miał świadomość, że musi WYPEŁNIĆ zadanie od Czarnego Pana. Nie było innej opcji i nigdy nie będzie. W oczach blondyna pojawiły się łzy, jedna z nich zleciała po policzku, jednak szybko ją otarł. Nie mógł sobie teraz pozwolić na słabość. "
________________________________________________________________
Autor: Avadka
Kategoria: dramione

"-Smoku! - usłyszał z oddali głos swojego najlepszego przyjaciela, który już po chwili stał po jego prawej stronie
-Idziesz na dzisiejszą pożegnalną imprezę? - Zabini wyszczerzył swoje bielusieńkie zęby w uśmiechu.
-Sam nie wiem.
-Hermiona tam będzie – na ustach Zabiniego pojawił się jeszcze większy uśmiech na widok reakcji swojego przyjaciela, którego oczy zalśniły na dźwięk imienia gryfonki – To twoja ostatnia szansa, przed zakończeniem roku.
-Raczej nie będzie chciała nawet ze mną gadać – blondyn odparł beznamiętnie.
Czarnoskóry chłopak spojrzał na swojego kumpla podejrzliwie.
-Znowu coś odwaliłeś?
Draco przeczesał palcami włosy i spojrzał na swojego kumpla, który wbił w niego swoje intensywne spojrzenie, czekając na odpowiedź. Wiedział, że jeśli Blaise na coś się uprze to i tak z nim nie wygra. Blondyn cicho westchnął i odparł:
-Po egzaminach wypiliśmy trochę i..
-Pocałowaliście się! - wszedł mu w słowo Diabeł z radością klaszcząc w dłonie.
-Prawie.
-Jak to prawie?
-Uciekła.. - blondyn ukrył twarz w dłoniach – Jestem skończonym kretynem Blaise – jęknął cicho – Schrzaniłem na całej linii."
________________________________________________________________
Autor: Empatia
Kategoria: teomione

Draco zacisnął palce u nasady nosa i przymknął oczy.
– Będziesz pracować dla szlamy. Morgano, dla szlamy. Nie sądziłem, że tak nisko upadniesz.
– Jakby nie patrzeć, ona stoi wyżej od ciebie w hierarchii – zauważył Teodor, biorąc do ręki pudełko ze spinaczami.
– Ale ja nie podcieram jej tyłka – odparował Draco.
– Ja też nie.
– A przepraszam, o pracę na jakim stanowisku się starasz?
– Spokojnie, jeśli w umowie będzie coś o pomocy w toalecie albo o lataniu do sklepu po podpaski, zbuntuję się.
________________________________________________________________
Autor: Lena
Kategoria: dramione

"Uderzyła budzik i nakryła głowę poduszką, chcąc spać dalej. Hałas ucichł, ale po chwili powrócił ze zdwojoną siłą. Zrzuciła z siebie poduszkę i kołdrę, a potem poderwała szybko na nogi. Natychmiast zlokalizowała swój ulubiony, sięgający aż do ziemi szlafrok frotte, wciągnęła go na siebie i niechętnie ruszyła w stronę drzwi wejściowych. Zerknęła na siebie do lustra. Loki miała potargane, na twarzy resztki niedomytego tuszu. Nie przejmowała się tym. Ktoś, kto napastował ją o tak wczesnej godzinie, musiał liczyć się z tym, że nie będzie wyglądała idealnie. Otworzyła drzwi i zamarła. W progu jej mieszkania, stał opierający się o framugę i trzymający w jednej ręce kule…
- Malfoy? - wydusiła z siebie, walcząc ze swoim organizmem, który domagał się jeszcze co najmniej kwadransa snu. - Skąd masz mój adres? - zażądała odpowiedzi. Zignorował jej pytanie.
- Gotowa na nasz trening? - zapytał, jakby nie dostrzegając faktu, że wyrwał ją ze snu."
________________________________________________________________
Autor: Anna-medium
Kategoria: dramione

28 maja 1998 r., Londyn
Nie będę pisać "Drogi Pamiętniczku", ani nic takiego. Już wystarczająco bezsensowne jest to, że wyżalam się do kartek papieru. Przecież w tym momencie byłabym w stanie zdobyć myślodsiewnie. Mimo wszystko lubię pisać, zgrzyt pióra, szelest i zapach papieru uspokaja mnie. To chyba się nigdy nie zmieni...
Nie chcę opisywać wojny... Wiem, że nie wolno o niej zapomnieć, ale... Co mam pisać?! Że straciłam tak wiele bliskich osób, że byłam torturowana? Po co? Prawdą jest, że gdy trwała wojna, rzadko myślałam o jej konsekwencjach. Dopiero teraz, gdy przestałam żyć z chwili do chwili, gdy przestałam walczyć o przetrwanie, nastało coś gorszego. Uporanie się z nową rzeczywistością, zmianami, z bólem i żalem, który nie był istotny podczas wojny, stało się prawie niemożliwe. Niestety największy ciężar spłynął na mnie dopiero teraz.
________________________________________________________________
Autor: Hariet
Kategoria: harrmione

" Mężczyzna w średnim wieku przechadzał się po ogrodzie. Minął właśnie fontannę, wokół której rosły piękne, białe róże. Idealnie przystrzyżona, ciemnozielona trawa uginała się za każdym razem, gdy postawił na niej stopę odzianą w czarny lakierek. Zimny, północny wiatr rozwiewał jego gęste, czarne niczym niebo, pod którym się znajdował, włosy. Zielone oczy, doskonale widoczne dzięki blaskowi księżyca, zwęziły się, gdy tylko usłyszał wołanie swego sługi. Poprawił frak, który miał na sobie, a jego grube wargi wydęły się w krzywym uśmiechu. Ręce, na których miał białe, jedwabne rękawiczki, splótł z tyłu.
─ Panie! ─ Obok niego pojawił się chłopak w piżamie.
Czarnowłosy zmierzwił blond czuprynę chłopca i wygładził koszulę w misie.
─ Ciekawa piżama ─ stwierdził.
Głos miał gruby, szorstki, niczym jego nieogolona twarz.
─ Panie, Verona napisała ─ rzekł blondyn. "

15 lip 2015

Wywiad z Olą - zwyciężczynią 3 konkursu Katalogu!

   Witajcie, kochani! Dzisiaj, wraz z Oblivion, przybyłyśmy aby opublikować wywiad z Lusią (Olą) - zwyciężczynią III konkursu naszego Katalogu. Wywiad byłby wcześniej, ale jak wiadomo są wakacje, co wiąże się z wyjazdami i tak dalej. Mamy wielką nadzieję, że wywiad Wam się spodoba i napiszecie jakiś komentarz; potrzebujemy motywacji do dalszego działania! Ten wywiad jest wyjątkowy, ponieważ przeprowadzałam go wraz z Oblivion, zadając pytania na zmianę - raz ja, raz ona. 
   Co jeszcze? Zarówno konkurs na blog miesiąca jak i miniaturkę miesiąca zostanie zapewne przedłużony, ale o tym napiszemy w oddzielnym poście, także wyczekujcie go na dniach. Jest nam przykro, że nie chcecie angażować się w życie Katalogu, bo - jak już kiedyś powiedziałam - nasza praca to tylko połowa sukcesu - musimy mieć jeszcze dla kogo robić konkursy. Zachęcam Was do tego, bo takie konkursy to naprawdę fajna sprawa, przynajmniej według mnie. Piszcie w komnetarzach czy chcielibyście by coś zostało zmienione, postaramy się do Was dostosować. 
   Jak mijają Wam wakacje? Leniuchujecie czy raczej spędzacie czas na wyjazdach? Piszcie, dzielcie się z nami swoimi wrażeniami. Ja z kolei nie mogę uwierzyć, że już połowa lipca... 
     Przy okazji link do naszego fanpage'u - link! - już wkrótce Oblivion się nim dobrze zajmie. ;)
__________________________________________
Mrs M: Witaj, Olu! Z tej strony M - jedna z administratorek Katalogu Granger. Oblivion będzie obecna podczas tego wywiadu, jak pewnie już zauważyłaś, bardzo się cieszymy, że nie jest to dla Ciebie żadnym problemem. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie sprawnie i ten wywiad będzie dla Ciebie przyjemnością. Gotowa?

Ola: Oczywiście!

Mrs M: Super! Szczerze powiedziawszy zupełnie się nie przygotowałam - kompletna ze mnie gapa, bo zwyczajnie zapomniałam, że umawiałyśmy się na ten termin, więc wszystkie pytania będą czysto spontaniczne. Zatem pierwsze, jak zwykle podstawowe pytanie, co niektórych może już drażnić, ale dla mnie jest bardzo ważne przy początku rozmowy z blogerką - jak zaczęła się, Olu, Twoja przygoda z pisaniem? Zachęcił Cię ktoś do tego czy może po prostu pewnego dnia wpadł Ci do głowy pomysł sprawdzenia siebie w tej dziedzinie?

Ola: W blogosferze działam od bardzo niedawna, bo zaledwie od początku czerwca, ale już wcześniej czytałam wiele opowiadań. W sumie to zachęciła mnie do tego moja polonistka - zaproponowała, żebym zaczęła spisywać swoje teksty. Padło na bloga.;)

Mrs M: Ach, czyli już wcześniej pojawiłaś się w blogosferze jako czytelnik i komentator. Pamiętasz swojego pierwszego bloga, na którego natrafiłaś na blogspocie? Na swoim przykładzie wiem, że ten pierwszy adres zapada w pamięć, ciągle pamiętam tytuł pierwszego dramione, jakie przeczytałam. Więc jak jest w Twoim przypadku?

Ola: Pierwszy blog na jaki trafiłam, to był blog Sheireen - "Kropla miłości znaczy więcej niż ocean rozumu". Od razu się w nim zakochałam.

Oblivion: Rzeczywiście, blog Sheireen to jeden z tych, które oczarowują. ;) Teraz ja chciałabym zapytać o Twoją twórczość. Czy wcześniej, przed założeniem bloga, pisałaś teksty o tematyce związanej z sagą J.K. Rowling?

Ola: Nie. Sagę "Harry Potter" przeczytałam dopiero dwa miesiące temu. Szczerze mówiąc, to przed założeniem bloga nie pisałam żadnych innych opowiadań.

Mrs M: Czyli stawiałaś raczej na krótkie teksty, różnej tematyki i rożnego rodzaju? (: A na co szczególnie zwracasz uwagę, gdy czytasz jakieś opowiadanie? Co przyciąga Twoją uwagę i jest jednocześnie dla Ciebie najważniejsze przy czytaniu? Starasz się wyłapywać błędy czy raczej przymykasz na nie oko?

Ola: Tak. A co do drugiego pytania: dla mnie raczej liczy się fabuła i treść. Na drobne błędy przymykam oko chyba, że są to potworne byki ortograficzne. Jestem dość wybredna, jeśli chodzi o czytanie blogów. Strasznie drażnią mnie chaotyczne i nieuporządkowane​ szablony. Kiedy taki widzę, od razu skreślam opowiadanie.

Mrs M: No tak, fabuła jest naprawdę ważna, tym bardziej, że teraz jest tyle blogów potterowskich, szczególnie dramione, w których wiele pomysłów jest powielanych. Właśnie - a jakiej tematyki blogi czytasz? Raczej potterowskie czy interesujesz się również innymi?

Ola: Lubię wszystkie blogi potterowskie. Pairing ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Co do innych - ostatnio bardzo chętnie czytam blogi o tematyce gwiazd np. R5. Niestety, takich dobrych blogów jest mało. Wiele jest fajnie zaczętych, ale później akcja robi się nudna i przewidywalna. A ja nie znoszę nudy. :D

Oblivion: Skoro już jesteśmy w temacie pairingów, to z jakim najdziwniejszym,​ oczywiście według ciebie, zdarzyło ci się spotkać? Co sądzisz w takim razie o połączeniach typu Lucmione, Sevmione, czy Snarry?

Ola: Raz spotkałam się z pairingiem Snarry i, szczerze mówiąc, nie przemówił do mnie. Nie jestem fanką blogów o tematyce homoseksualnej. Lucmione jest ok, ale za Sevmione raczej nie przepadam. Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Mrs M: Hm, to może teraz powrócimy do tematu pisania… Czy jest coś lub ktoś, kto jest dla Ciebie inspiracją do pisania czy może wena jest ciągle z Tobą? (: A może masz gdzieś takie miejsce, w którym się uspokajasz i zbierasz pomysły, wenę i chęci do dalszego działania?

Ola: Najczęściej wpada mi do głowy pomysł, kiedy mam jakiś konkretny temat i zadanie (tak jak na konkursie). Jak zobaczyłam temat, to od razu miałam już w głowie to, jak ta miniaturka będzie wyglądała. Inspiruję się głównie książkami i filmami, które widziałam. Nie mam swojego miejsca - wena nachodzi mnie w różnych miejscach.

Mrs M: A jak w ogóle natrafiłaś na Harry'ego Pottera, te dwa miesiące temu, że zaczęłaś czytać tą historię? Ktoś zachęcił Cię do tego?

Ola: Mój brat przyniósł z biblioteki tę właśnie książkę. A że akurat nie miałam nic ciekawego do czytania, to podkradałam mu ją nocami. :D

Mrs M: A jakiego rodzaju książki lubisz czytać? Na co zwracasz uwagę sięgając po daną książkę w bibliotece czy księgarni? Wolisz książki typu fantasy czy romanse, dramaty i horrory?

Ola: Bardzo lubię książki fantasy, ale chyba najbardziej uwielbiam powieści obyczajowe i historyczne. Sam "Potop" czytałam chyba z pięć razy. :) Nie przepadam zbytnio za horrorami. A czytam to co wpadnie mi w ręce.

Mrs M: A ja przez "Potop" jeszcze nie przebrnęłam, chociaż teraz już chyba będę musiała...  Więc podziwiam, za każdym razem gdy się zabieram za tą książkę, kończę zrezygnowana po stu stronach. Masz osobę w blogosferze z którą masz stały kontakt i która jest dla Ciebie ważna, mimo że jest to osoba poznana przez internet?

Ola: W sumie to tak, chociaż jestem tu stosunkowo nowa.

Mrs M: Olu, a czy myślałaś by kiedyś napisać własną książkę, którą później mogłabyś opublikować? Jest to jedno z Twoich marzeń czy raczej nie wybiegasz daleko w przyszłość, podejmując decyzje pod wpływem chwili? No i właśnie - myślisz, że warto mieć marzenia?

Ola: Nie, myślę, że nie dałabym rady napisać książki i raczej nie wiążę z tym mojej przyszłości. Blog w zupełności mi wystarcza. Marzenia warto mieć i chyba każdy ma jakieś. Ja staram się, by moje były w miarę realne.

Mrs M: Więc jesteś realistką i twardo stąpasz po ziemi, czy jednak czasem zdarza Ci się "bujać w obłokach"?

Ola: Raczej jestem realistką, staram się widzieć świat takim, jaki jest naprawdę.

Mrs M: Rodzina i przyjaciele stanowią dla Ciebie ważną część Twojego życia, dopingują Cię w ważnych dla ciebie chwilach? Czy ktoś z bliskich Ci osób wie, że piszesz opowiadanie i wspiera Cię w tym?

Ola: Myślę, że tak. Jak każdy mam kolegów i znajomych, z którymi lubię się spotykać, ale nie mam takiej jednej zaufanej osoby - przyjaciela, któremu mogłabym się zwierzyć absolutnie ze wszystkiego. Może wynika to z nieufności do innych ludzi. Oczywiście rodzina wspiera mnie, kiedy tego potrzebuję. No i nikt z mojego otoczenia nie wie, że prowadzę bloga. W sumie, czuję się z tym lepiej. Łatwiej mi pisać dla obcych.

Mrs M: Jaka jest Ola w codziennym życiu? Masz jakieś hobby, pasję, której oddajesz każdą wolną chwilę?

Ola: Uwielbiam czytać książki. Potrafię zacząć o 12, a skończyć późnym wieczorem. Trochę gram na pianinie, uczę się na gitarze i skrzypcach. Ogólnie jestem raczej taką artystyczną duszą.

Mrs M: A gdybyś miała opisać siebie w trzech słowach, jakich słów byś użyła?

Ola: Zorganizowana, nieśmiała, konsekwentna.

Oblivion: A teraz zmienię temat - powrócę do Twojego tekstu, który wygrał konkurs na miniaturkę! Skąd zaczerpnęłaś pomysł na nią pomysł? Wcześniej wspominałaś, że od razu miałaś w głowie to, jak to będzie wyglądać. Może inspiracją była piosenka, film? Opowiedz nam. (:

Ola: W sumie, inspiracją była książka pani Musierowicz "Imieniny" (polecam bardzo serdecznie). Oczywiście, żeby nie było, nie skopiowałam tego opowiadania. Z niego zaczerpnęłam tylko motyw rodzinnego posiłku. Reszta sama przyfrunęła.

Oblivion: Spotkanie z rodziną rzeczywiście było bardzo dobrym pomysłem. c: Właśnie. Zakończenie twojego tekstu jest szczęśliwe. Czy tak właśnie kończysz swoje prace? A może lubisz różnorodność i rozdzielasz lub zabijasz niekiedy swoich bohaterów, choćby w wyobraźni?

Ola: Raczej nie zabijam bohaterów.:D Wolę szczęśliwe zakończenia, chociaż kiedy napada mnie zły humor, jestem nieprzewidywalna​. No i wszystko zależy też od tematu, do którego piszę.

Oblivion: Nie lubisz zabijać... Czy w takim razie przywiązujesz się do bohaterów swoich opowiadań? Jak było w tym przypadku z Harrym Potterem? Czy śmierć jakiejś osoby szczególnie cię poruszyła?

Ola: Nigdy nie zapomnę, jak płakałam po śmierci Zgredka w siódmej części... A co do opowiadań, to lubię je na jakiś czas odłożyć, by potem do nich wrócić i naskrobać jeszcze jakąś kontynuację. Dopiero kiedy mam już pewność, że ta historia skończy się tak, a nie inaczej, pozwalam sobie na jakieś kapryse.

Oblivion: Wiesz, szczęście to dla każdego coś innego. Dla jednego rodzina, dla drugiego praca i pieniądze, dla trzeciego jeszcze przyjaciel. Czym dla ciebie jest szczęście? Może jest to właśnie pisanie, tworzenie swojej historii?

Ola: Trudne pytanie. Na pewno pisanie daje mi radość, ale nie powiedziałabym, że jest to szczęście mojego życia. Chyba jeszcze nie znalazłam tego "czegoś" co dałoby mi jego pełnię.

Oblivion: Z całego serca życzę ci, żebyś coś takiego znalazła. :) Już prawie kończąc nasz wywiad, chciałabym zapytać, czy twoim zdaniem warto brać udział w konkursach tego typu? Co tobie dał udział w konkursie naszego katalogu?

Ola: Oczywiście, że warto. Ja startowałam z myślą, żeby się sprawdzić i porównać z innymi, a tu taka niespodzianka. :D To dodaje pewności siebie.

Oblivion: To prawda. W tym przypadku mam jeszcze tylko jedno pytanie. Jakie masz rady dla osób zaczynających przygodę z pisaniem i tych, które decydują się, tak jak ty, na udział w konkursie po raz pierwszy?

Ola: Moja rada: próbujcie. Nie martwcie się tym, że coś nie wyjdzie albo się skompromitujecie​. Jury to także ludzie i nie będą nikogo poniżać ;).

Oblivion: Och, to na prawdę świetna wskazówka. :) Dziękujemy bardzo za udzielenie nam wywiadu, a także za udział w konkursie i współpracę z Katalogiem. Mamy nadzieję, że pisanie i prowadzenie bloga okaże się czymś, co zaowocuje wieloma sukcesami. Tych życzymy ci jak najwięcej. Na prawdę miło się z tobą rozmawiało. c: 

Ola: Ja również bardzo dziękuję!

4 lip 2015

Konkurs na blog miesiąca #1

Witajcie!
Z racji tego, że obiecałyśmy nowe konkursy, oto jeden z nich. Konkurs na blog miesiąca jest nowością, która myślimy, że się wam spodoba. Myślałyśmy jeszcze nad konkursem na blog tygodnia, ale stwierdziłyśmy, że miesięczne odstępy są bardziej optymalne i oczywiście macie wtedy więcej czasu na głosowanie, jak i zgłaszanie blogów. Mamy nadzieję, że znajdziecie chwilę pośród wakacyjnego wypoczynku, aby zgłosić swój ulubiony blog do konkursu. Liczymy na to, że wypowiecie się też na temat konkursu. Czy uważacie go za dobry pomysł? Możemy coś zmienić, dodać? Miło byłoby, gdybyście zasypali nas komentarzami, które motywują do dalszej pracy. (: Nie przedłużając...

 REGULAMIN KONKURSU (PROSIMY O PRZESTRZEGANIE WSZYSTKICH JEGO PODPUNKTÓW!):
1. Organizatorami są administratorzy Katalogu Granger.
2. Zgłaszane blogi, które są aktualnie prowadzone, muszą mieć co najmniej opublikowane trzy rozdziały. Jest także możliwość zgłoszenia blogów zakończonych.
3. Blog, który chcemy aby pojawił się w lipcowej edycji konkursu na blog miesiąca, zgłaszamy wysyłając maila na adres katalog.granger@gmail.com
Aby blog został przyjęty, prosimy o uzupełnienie poniższych informacji: 

- adres zgłaszanego bloga,
- pseudonim autorki, piszącej opowiadanie,
- i odpowiedź na pytanie: dlaczego wybieram tego, a nie innego bloga? Wypowiedź powinna być długa i dokładnie uzasadniona, więc najmniej słów, ile można użyć - 100 słów. Lub oczywiście więcej.
W wysyłanym mailu, w temacie, prosimy także o wpisanie "Blog miesiąca - lipiec" 

4. Osoba, która zgłasza dany blog, pozostaje anonimowa.
5. Każda osoba może zgłosić tylko jednego bloga, więc prosimy o dokładne przemyślenie tej decyzji i nie wybieranie poszczególnego bloga ze względu na sympatię do autora, a sposób napisania  opowiadania.
6. Zgłaszany blog NIE MUSI należeć do Katalogu Granger - ale nadal jednym z głównych bohaterów ma być Hermiona Granger.
7. Zgłaszający nie może zgłosić swojego bloga!

 Blogi zgłaszacie do 16 lipca, do godziny 23:59. 
Następnego dnia opublikujemy sondę, w której będziecie głosować na najlepszy blog. Wyniki opublikujemy pierwszego sierpnia, a już kilka dni później pojawi się kolejna edycja konkursu! 
Br... Czy tylko nam te wakacje lecą tak szybko, a Katalog przypomina nam o pędzącym czasie? 

Mamy nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe, i że podoba wam się nasz nowy pomysł. :)
Jeszcze raz zachęcamy do komentowania i dzielenia się swoimi pomysłami dotyczącymi Katalogu!
Życzymy wam również udanych, słonecznych i wesołych wakacji! Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na wasze propozycje! :)

PS. PRZYPOMINAMY O ZGŁASZANIA SIĘ DO BYCIA JEDNYM Z CZŁONKÓW JURY ORAZ ZAPRASZAMY DO PISANIA KONKURSOWYCH PRAC! Czasu coraz mniej, a zgłoszeń praktycznie wcale. :(


3 lip 2015

Nowe rozdziały #9

Autor: Julia
Kategoria: Dramione

,, Draco Malfoy, stał przed nią z poważną miną. Posłała mu pogardliwe spojrzenie i warknęła:
– Czego chcesz, Malfoy?
Blondyn nie zraził się jej nienawistną postawą. Na jego twarzy dalej malowała się powaga.
– Słuchaj, Granger... – zaczął.
Hermiona podparła się za boki i mierzyła go przenikliwym wzrokiem.
– Nie mam czasu na kłótnie z tobą! – krzyknęła.
Kilka osób wychyliło głowy zza regałów, aby zobaczyć co się stało i kto jest źródłem takiego wrzasku. Gryfonka szybko zatkała sobie usta, karcąc się w myśli.
– Ja też nie mam czasu na kłótnie. Mam dla ciebie prośbę."
 ________________________________________________________________
"DRAMIONE - PSOTY GWIAZD"
 Autor: Serpensortia Avis
Kategoria: Dramione
[6.] Okrutna lekcja
"- Jak śmiesz mi się sprzeciwiać?! - wrzasnął jej prosto w twarz, ale to wcale nie zrobiło wrażenia na dziewczynie. Drżące ciało, które czuła na plecach dodawało jej odwagi i determinacji. Nie wybaczyłaby sobie, gdyby go teraz zostawiła. Jeżeli ona go nie obroni, to kto to zrobi? Świadomość, że jest jego jedyną nadzieją, utwierdzało ją w tym, że podjęła słuszną decyzję. Gdy wciąż siedziała na swoim miejscu, nie wytrzymał.
Zamachnął się ręką i Hermiona odruchowo zacisnęła powieki, gotowa na uderzenie w policzek."


[7.]"Szlaban w Zakazanym Lesie"
"Nie sądziła, że ta praca może ją aż tak wykończyć. Nie mogąc dłużej walczyć ze zmęczeniem, przymknęła na chwilę oczy i powoli przenosiła się do krainy snu. Wtedy jej kostkę złapała czyjaś dłoń i dziewczyna krzyknęła przeraźliwie. Zaczęła wierzgać nogami, chcąc uwolnić nogę z uchwytu, w efekcie czego spadła boleśnie na ziemię."
 ________________________________________________________________
"MIŁOŚCI SIĘ NIE SZUKA... ONA SAMA PRZYCHODZI"
Autor: Sofia Potter
Kategoria: Dramione
"Park był piękny o tej porze roku. Jesień. Delikatna jesień, która dopiero się rozpoczynała. Trzynasty października. Piękna słoneczna pogoda. Idealna na spacer z dzieckiem. Właśnie tak.
Pewna brązowowłosa kobieta szła właśnie ze swoją córeczką na spotkanie z przyjacielem i jego synkiem. Mimo, że była piękna pogoda, dwie panie nie należały do najweselszych.
Minęły dwa dni od próby porwania dziecka a szatynka dalej była w totalnym szoku. Nie mogła uwierzyć, że jej przyjaciel to zrobił...
-On po prostu jest chory – tłumaczyła sama sobie.
Miała wsparcie brata, przyjaciółek oraz przyjaciół, w których gronie znalazł się też jeden ślizgon. Tyle się zmieniło, a oni i tak byli z nią. Ich przyjaźń przeżyła wszystko.
-Mamo…? - Zapytała cichutko jej córeczka."
 ________________________________________________________________
"PASJE NAMIĘTNOŚCI - TRIO HOGWARTU"
Autor: Katerina Petrove
Kategoria: Fremione/Dramione

 
" – Hej, Mionka... możemy pogadać ? – zapytał Fred z nutką nadziej w głosie. Dziewczyna nawet na niego nie spojrzała, nie chciała z nim na razie rozmawiać. Nieco obawiała się tej konwersacji.
– Po kolacji – odpowiedziała szybko Granger, smarując dżemem tosta.
Dopiero teraz zauważyła, że nie ma tu jej dwójki najlepszych przyjaciół. Zmarszczyła brwi. Gdzie mogli się podziać, Ron kochał jeść, więc czemu nie było go na śniadaniu? Już miała pytać się bliźniaków o chłopaków, gdy do Wielkiej Sali wpadli jak burza jej przyjaciele. Często się spóźniali, ale nigdy nie przychodzili na koniec śniadania. Obaj jak zwykle przywitali się grzecznie z Hermioną i usiedli, aby móc zjeść posiłek.
Gdy śniadanie się skończyło, paczka przyjaciół poszła pod salę. Teraz była transmutacja z Gryfonami, ku nie zadowoleniu pewnej blondynki. W końcu pojawiła się McGonagall, opiekunka Domu Lwa i nauczycielka transmutacji. Była wymagającą nauczycielką, a zwłaszcza dla podopiecznych.
Wpuściła ich do Sali, a gdy tylko wszyscy weszli, ona zrobiła to samo. Podążyła do swojego biurka i oparła się o nie, po czym zlustrowała klasę chłodnym spojrzeniem.
– Dziś to wy wybieracie, co będziemy robić na lekcji – oznajmiła kobieta. Jej już siwe włosy były związane w kok, jak zwykle miała na sobie czarną szatę. Nie wielu uczniów wiedziało, dlaczego zawsze ubiera się w ciemne barwy. Było to z powodu jej zmarłego męża, owdowiała będąc bardzo młoda.
– Możemy porozmawiać? – zaproponował jeden z Gryfonów z nutką pytania w głosie. - O nadchodzącej wojnie z nim. Wybuchnie wojna, prawda? – pytał nieśmiało szatyn. "
 ________________________________________________________________
"WSZYSTKIM, CZEGO PRAGNĄŁEM, BYŁAŚ TY"
Autor: BlackCape
Kategoria: Dramione
"-Wejdź – powiedział cicho, otwierając szerzej drzwi. Usiadła na krześle przy biurku, obserwując jak ten kładzie się na łóżku, chowając twarz w rękach.
-Trzymasz się? – miała ochotę palnąć się w głowę za to pytanie. Oczywistym było, że nie pozbiera się po jednym dniu.
-Jak widać – wzruszył ramionami, podnosząc się do pozycji siedzącej.
-Jeśli potrzebowałbyś kogoś do rozmowy albo żeby chociaż pomyśleć, to pamiętaj, że zawsze jestem – powiedziała, mając nadzieję, że Draco skorzysta z jej pomocy. Widok jego cierpienia sprawiał jej ból.
-Dopóki nie ma Teodora w pobliżu – dodał zjadliwie. Nie wiedziała, co ma odpowiedzieć. W jego słowach tkwiło ziarenko prawdy i doskonale zdawała sobie z tego sprawę.
-Draco, proszę, nie rób tego – powiedziała z bólem. Spojrzał na nią ze zdziwieniem.
-Czego? – zapytał, nie wiedząc, o co jej chodzi.
-Nie wyżywaj się na innych. Wiem, że cierpisz, ale musisz jakoś inaczej dać temu wszystkiemu upust – obserwowała, jak jego twarz ogarnia złość. Chyba go uraziła.
-Chyba powinnaś już wyjść – powiedział, podchodząc do drzwi. Otworzył je szeroko i patrzył z wyczekiwaniem na Gryfonkę. Ta posłusznie wstała i skierowała się do wyjścia. Zatrzymała się w progu, by ostatni raz na niego spojrzeć.
-Jak będziesz chciał porozmawiać, to wiesz, gdzie mnie szukać – po tych słowach wyszła, nie czekając na odpowiedź."

 ________________________________________________________________
"UNIEŚMY PONAD NIEBO"
Autor: E.
Kategoria: Teomione

[8.]
"Nie spała całą noc, tak jej się przynajmniej wydawało. Po prostu czuwała, słyszała każdy odgłos, jaki tylko można było usłyszeć. Szum wiatru, gałęzie zahaczające o okna, bieg pielęgniarki do którejś z sal, krzyki.
– Jak to „nie wiemy, czy w ogóle się obudzi”?! – wykrzyknął Teodor, wybudzając ją z rozmyślań.
Nie wiedziała, która dokładnie była godzina, ale na pewno był już wieczór drugiego dnia od jej zaśnięcia. Tak to przynajmniej nazywał Teodor. „Dzień od jej zaśnięcia.” „Półtora dnia od jej zaśnięcia.” „Dwa dni od jej zaśnięcia.” Spała już prawie dwa dni, choć doskonale wiedziała, że to wcale nie jest sen. Wszystko słyszała, czuła… Ale nie mogła zrobić nic. Wiele razy próbowała otworzyć oczy, ruszyć ręką, wypuścić delikatnie powietrze, zrobić cokolwiek, aby pokazać komuś, że żyje."

 ________________________________________________________________
"ZA ZAMKNIĘTYMI DRZWIAMI"
Autor: Beca i Olivia
Kategoria: Dramione

[3.]
"-Aa aa…- na całą kamienicę można było słyszeć wrzask młodej arystokratki. Siedzący właśnie na kanapie młody mężczyzna złapał za różdżkę, wybiegł z mieszkanie i ruszył do sąsiadki. Wszedł przez otwarte drzwi. Tego, co tam zobaczył nie można było opisać. Młoda kobieta chowała się za kanapą przed…
-Co ci zrobił czajnik?! -zapytał kruczo czarny mężczyzna. Popatrzył na przerażoną dziewczynę, która była blada jak ściana. Z przerażeniem wypatrywała, czy ten „straszny” czajnik się poruszy. Bała się, że zrobi jej krzywdę. Coś w nim bulgotało, jak w kociołku. Mogła to być jakaś niebezpieczna ciecz. A potem tak brzdąknął. Patrzyła teraz to na Pottera to na czajnik."

 ________________________________________________________________
"NIEWOLNICY WŁASNYCH WSPOMNIEŃ"
Autor: Mrs. M
Kategoria: Dramione

Rozdział 13
"─ Skąd wiedziałeś gdzie mieszkamy? ─ zapytałam, odchrząkując.
─ Hm, jak to było? Nie pytaj jak znalazłem twój adres, mam swoje sposoby. Ten był akurat telefonem do pracy i poproszeniem koleżanki o sprawdzenie w papierach.
Zaśmiałam się, kładąc swoje dłonie na torebce. Spojrzałam kątem oka na Mafloya, wydawał się być całkowicie rozluźniony, jakby takie chwile, kiedy idzie gdzieś indziej niż do pracy, zdarzały się naprawdę rzadko. Wesołe miasteczko było rozstawione niedaleko naszego domu, dlatego po kilku minutach jazdy mogliśmy już podziwiać ogromny, kolorowy namiot. Słyszałam jak Sophie, siedząca z tyłu, wzdycha z zachwytem. Mimowolnie na moich ustach pojawił się uśmiech, u Malfoya także to zauważyłam. Sophie zarażała nas swoim dobrym humorem, dzięki niej akceptowaliśmy swoją obecność i nawet nie przeszkadzało mi, iż mój szkolny wróg siedzi tak blisko mnie. Mężczyzna zaparkował niedaleko wejścia. Jak przystało na prawdziwego arystokratę, jakim przecież był, szybko wyszedł z samochodu i otworzył drzwi, zarówno z mojej strony, jak i od strony dziewczynki. Założyła na swoje plecy plecak, z którego wystawał Rudolf. Wyciągnęła w moją stronę rączkę, aż w końcu ruszyłyśmy przed siebie. Draco szedł tuż obok nas, Sophie co chwilę upewniała się czy oby na pewno tam jest.
─ Sophie, gdzie chcesz najpierw iść? ─ zapytałam, kucając naprzeciwko dziewczynki i poprawiając jej szalik. Rozejrzała się wokół siebie i wskazała ręką na jedną z karuzeli.
─ Tam, proszę, mogę iść tam?
─ Jasne, że możesz, to twój dzień ─ odparłam, podnosząc się z ziemi. Jak na razie nie było na placu zbyt dużo ludzi, podejrzewałam, że dopiero za jakiś czas wszyscy zaczną się schodzić. ─ Mam wejść tam z tobą, skarbie?
─ Mamo, jestem już duża ─ upomniała mnie dziewczynka, a stojący obok mnie Mafloy parsknął śmiechem. ─ Widzisz, on mnie rozumie."

 ________________________________________________________________
"UNTIL THE VERY END ' DRAMIONE"
Autor: ClariRosie Peverell
Kategoria: Dramione

"– Korepetycje zakończyły się w ostatni poniedziałek sierpnia. Pożegnałem się ze wszystkimi i nawet życzyłem im lepszych stopni z tego przedmiotu. Większość już dawno wyszła, tylko ona została. Zapytała mnie o pewien autorski eliksir. Nie pamiętam jego składu, lecz zapadły mi w pamięć skutki wypicia tego świństwa… Wiesz jaką cudowną miksturę wymyśliła czternastolatka? Wiesz jaka była dumna ze swego dzieła? – zapytał i spojrzał Hermionie prosto w oczy. Jego wzrok nie wróżył nic dobrego. – Złapała wcześniej żabę i wlała jej do ust ten eliksir. Z gada zaczęła powoli schodzić… schodzić to złe słowo… odrywać się skóra, powodując olbrzymi ból. Ten spektakl trwał piętnaście minut, jednak porównując wielkość żaby i człowieka… Z naszym przypadku tortura trwałaby grubo ponad godzinę, powodując ból, narastający z każdą minutą. Wymyśliła to mając CZTERNAŚCIE lat."
 ________________________________________________________________
Autor: Lianna Pie
Kategoria: Cedmione

- Ech, Hermiono - westchnął. - Jak myślisz, do czego byłoby im potrzebne te parę galeonów? Myślisz, że dzięki temu poszłyby do Trzech Mioteł na kremowe piwo lub do Madame Malkin sprawić sobie nową szatę?
- Nie... ale wiesz, że nie o to mi chodzi - powiedziałam, patrząc na niego wściekłym wzrokiem. Byłam coraz bardziej zła, bo coraz bardziej uświadamiałam sobie, że Cedrik ma trochę racji. Mimo tego, nie mogłam mu tego przyznać.
- To o co? - zapytał zaciekawiony.
- O to, że dają się zaharowywać! - odpowiedziałam. - Nie dość, że pracują za darmo, to nie mają ani jednego dnia urlopu. To jest przecież chore, żeby pracować bez żadnej przerwy.
- Miałyby go, gdyby go naprawdę potrzebowały! - zawołał. - Skrzaty służą czarodziejom od wieków, żyją parędziesiąt lat, co wcale nie jest takim złym wynikiem. Myślisz, że jakby były zaharowywane, to żyłyby aż tak długo?
- No nie... - odpowiedziałam, nie potrafiąc już wymyślić żadnych argumentów. - Ja jednak wiem swoje i nie przestanę walczyć o emancypację skrzatów zniewolonych!